"Robin Hood" Ridleya Scotta - Marc Streitenfeld

Dla forum FilmMusic.pl Offtop jest źródłem sukcesu. Złotą żyłą. Dlatego stworzyliśmy specjalne miejsce wypowiedzi utrzymanej w tonie, delikatnie mówiąc, luźno-frywolnym. Wszystko co uznane zostanie za Offtop trafiać będzie tutaj.
Wiadomość
Autor
bladerunner

#466 Post autor: bladerunner » wt kwie 27, 2010 20:12 pm

Lepszy Dobry Rok

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26551
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#467 Post autor: Koper » wt kwie 27, 2010 20:13 pm

Marek Łach pisze:Ale on już napisał dobrą muzę - American Gangster.
Bez jaj. Ledwie przyzwoitą, solidną. Mówimy o naprawdę dobrej, godnej zapamiętania pracy, a nie o takiej "ok". Poza tym ślepej kurze też się czasem ziarno trafi. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#468 Post autor: Marek Łach » wt kwie 27, 2010 20:15 pm

Przecież ty nawet nie pamiętasz tej muzy, bo raptem raz w życiu jej słuchałeś przy odkurzaniu :P A ona nawet w filmie ciekawie sobie radziła, w sąsiedztwie songtracku.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34974
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#469 Post autor: Wawrzyniec » wt kwie 27, 2010 20:17 pm

Ja się nie napinam, tylko po prostu niezbyt spodobało mi się stwierdzenia, że u Zimmera wszystko brzmi tak samo. Gdyż w sumie to, że dany kompozytor ma swój styl to nie znaczy od razu, że wszystko brzmi tak samo. Ale dobra kończmy tę dyskusję. A, że jego "uczniowie" brzmią podobnie i daleko im do oryginalności to już inna kwestia i nie zamierzam zaprzeczać, przy czym jak wiadomo, mnie to nie przeszkadza, gdyż takie "Transformers" Jablonsky'ego uwielbiam. Ale dobry to inny temat.
Ale on już napisał dobrą muzę - American Gangster.
"American Gangster" jest bardziej przyzwoity. Temat "Frank Lucas" fajny, klimatyczny, ale sam score jest w sumie głównie na tym motywie oparty i można tej ścieżce zarzucić swoistą monotonię.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26551
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#470 Post autor: Koper » wt kwie 27, 2010 20:17 pm

Marek Łach pisze:Przecież ty nawet nie pamiętasz tej muzy, bo raptem raz w życiu jej słuchałeś przy odkurzaniu :P A ona nawet w filmie ciekawie sobie radziła, w sąsiedztwie songtracku.
Ale kompozytorów, którzy mają w dorobku score na tym poziomie jest tysiące. :P I większość nie dostała nigdy szansy pisania do epickiego dzieła o średniowieczu, bo nie pastowali Hansowi butów. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#471 Post autor: Marek Łach » wt kwie 27, 2010 20:22 pm

Ale ja temu nie zaprzeczam - odpisałem dlatego, że postawiłeś tezę, jakoby Streitenfeld nigdy dobrej muzyki nie napisał. I tego dotyczyła moja odpowiedź.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26551
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#472 Post autor: Koper » wt kwie 27, 2010 20:33 pm

Marek Łach pisze:Ale ja temu nie zaprzeczam - odpisałem dlatego, że postawiłeś tezę, jakoby Streitenfeld nigdy dobrej muzyki nie napisał. I tego dotyczyła moja odpowiedź.
Bo takiej naprawdę dobrej, to nie napisał. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34974
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#473 Post autor: Wawrzyniec » wt kwie 27, 2010 20:36 pm

Koper pisze:
Marek Łach pisze:Ale ja temu nie zaprzeczam - odpisałem dlatego, że postawiłeś tezę, jakoby Streitenfeld nigdy dobrej muzyki nie napisał. I tego dotyczyła moja odpowiedź.
Bo takiej naprawdę dobrej, to nie napisał. ;)
Ale też nie na tyle złą, aby błednie jego nazwisko pisać :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26551
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#474 Post autor: Koper » wt kwie 27, 2010 20:47 pm

Wawrzyniec pisze:Ale też nie na tyle złą, aby błednie jego nazwisko pisać :wink:
Ale Robin Hood będzie. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14365
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

#475 Post autor: lis23 » wt kwie 27, 2010 21:22 pm

A ja już sobie czekam na książkę:
http://www.granice.pl/ksiazka,%E2%80%9E ... %9D,242463
:wink:

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#476 Post autor: Marek Łach » wt kwie 27, 2010 22:18 pm

dziekan pisze: Pochwale sie zresztą,że posiadam zarówno soundtrack jak i score i w kontekscie tych dwoch albumow uwazam,że uzyskujemy ciekawy i niebanalny efekt.
Bo to był trudny film do zilustrowania, zwłaszcza przez sporą ilość songtracku, i Streitenfeld podołał. Jeśli dostajemy tak sprawnie wpisujący się w świat filmu score od praktycznie debiutanta, to oznacza, że ten debiutant nie jest byle popychadłem. Jestem pewien, że American Gangster był dziesięć razy trudniejszym do zilustrowania filmem niż Robin Hood. Nie oszukujmy się, epika nie jest głównym wyznacznikiem talentu...

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26551
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#477 Post autor: Koper » wt kwie 27, 2010 22:30 pm

Marek Łach pisze:Jestem pewien, że American Gangster był dziesięć razy trudniejszym do zilustrowania filmem niż Robin Hood. Nie oszukujmy się, epika nie jest głównym wyznacznikiem talentu...
To czemu się chłopak wyłożył? :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#478 Post autor: Marek Łach » wt kwie 27, 2010 22:31 pm

Nie wiem, ale jeśli podołał trudniejszemu z dwóch projektów to jest nadzieja, że coś z niego będzie w przyszłosci ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26551
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#479 Post autor: Koper » wt kwie 27, 2010 22:39 pm

Marek Łach pisze:Nie wiem, ale jeśli podołał trudniejszemu z dwóch projektów to jest nadzieja, że coś z niego będzie w przyszłosci ;)
No, jeszcze może będzie Hansowi po bułki biegał. ;):P

Ale moje przypuszczenie dlaczego jest następujące: gościowi brakuje warsztatu by napisać coś świetnego na orkiestrę i chóry; talentu by w tak dużym projekcie te braki zamaskować oraz pomysłowości by wymyślić coś innego. Ale to tylko moja teoria. Może Srajfred jest zajebisty, a tylko mu Scott kazał gówno napisać? ;) Kto wie...
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#480 Post autor: Marek Łach » wt kwie 27, 2010 22:45 pm

Jakąś pomysłowość muzyczną myślę, że ma, ale najprawdopodobniej właśnie o braki warsztatu się rozchodzi - a skoro epika jest gatunkiem bardzo hermetycznym, to właśnie warsztat odgrywa tu największą rolę. Ciekawe jaka jest szansa, że na Colosseum wybrali do klipów najsłabsze fragmenty całości ;) :P

ODPOWIEDZ