Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
-
Marcin Bensz
- Gość od wnoszenia fortepianu
- Posty: 97
- Rejestracja: wt maja 31, 2005 12:20 pm
#31
Post
autor: Marcin Bensz » pn maja 15, 2006 17:39 pm
Łukasz Wudarski pisze:Marcin Bensz pisze:Łukasz Wudarski pisze:Widzę że ktoś lubi Bacona...

Paweł mnie zainteresował jego twórczością. Akurat stało się to podczas rozmowy na temat wygłupów Zimmera przy Hannibalu.

A jak myślisz kto zainteresował Pawła....

Niejaki Łukasz W.?

-
Mefisto
#32
Post
autor: Mefisto » wt maja 16, 2006 21:19 pm
aaa, gnijcie śmiertelnicy - Mefisto w końcu przesłuchał ten score
Oto co następuje i do czego wszyscy powinni się przychylić (z tymi, którzy się nie przychylą pogadam za kilka latek po drugiej stronie

):
muzyka to piękna, chwytająca za serce i genialna, choć ma też i swoje minimalne minusy. Ogółem jednak jak dotąd to najlepsza płyta roku

-
Marcin Bensz
- Gość od wnoszenia fortepianu
- Posty: 97
- Rejestracja: wt maja 31, 2005 12:20 pm
#33
Post
autor: Marcin Bensz » wt maja 16, 2006 23:35 pm
Prawda li to! Prawda!

-
Marta
- Parkingowy przed studiem nagrań
- Posty: 37
- Rejestracja: czw lip 27, 2006 21:39 pm
#34
Post
autor: Marta » ndz sie 06, 2006 10:52 am
Cóż trzeba przyznać, że "Chevaliers de sangreal" to coś wielkiego. I dodam, że jedyna scena w filmie, która chwyciła mnie za serce, to zakończenie, przy którym właśnie ten utwór się pojawia.
Zimmer kolejny raz się popisał

All You have to decide is what to do with a time which is given to You...
-
Tomek
- Redaktor Kaktus
- Posty: 4257
- Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
-
Kontakt:
#35
Post
autor: Tomek » ndz sie 06, 2006 21:17 pm
Marta pisze:Cóż trzeba przyznać, że "Chevaliers de sangreal" to coś wielkiego. I dodam, że jedyna scena w filmie, która chwyciła mnie za serce, to zakończenie, przy którym właśnie ten utwór się pojawia.
Zimmer kolejny raz się popisał

Moim zdaniem jest tam z 6 utworów lepszych od "Chevaliers". Jak dla mnie "Chevaliers" to najbardziej przewidywalny i kliszowy (w kontekście twórczości Zimmera) z wszytkich utworów na tym soundtracku

-
Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10488
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
-
Kontakt:
#36
Post
autor: Ghostek » pn sie 07, 2006 08:54 am
Tomek pisze:Moim zdaniem jest tam z 6 utworów lepszych od "Chevaliers". Jak dla mnie "Chevaliers" to najbardziej przewidywalny i kliszowy (w kontekście twórczości Zimmera) z wszytkich utworów na tym soundtracku

Dokładnie. Wszyscy podniecają się orkiestrą i chórem w tym utworze, a to nic innego jak bezczelna kalka z Króla Artura. O wiele bardziej wolę Poisoned Chalice i The Citrine Cross.
-
Tomek
- Redaktor Kaktus
- Posty: 4257
- Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
-
Kontakt:
#37
Post
autor: Tomek » pn sie 07, 2006 10:05 am
Tomasz Goska pisze:Tomek pisze:Moim zdaniem jest tam z 6 utworów lepszych od "Chevaliers". Jak dla mnie "Chevaliers" to najbardziej przewidywalny i kliszowy (w kontekście twórczości Zimmera) z wszytkich utworów na tym soundtracku

Dokładnie. Wszyscy podniecają się orkiestrą i chórem w tym utworze, a to nic innego jak bezczelna kalka z Króla Artura. O wiele bardziej wolę Poisoned Chalice i The Citrine Cross.
Dokładnie.
Trójca Poisoned Chalice - The Citrine Cross - Rose of Arimathea - Zimmer kreatywny

Nawet bardzo. No i piękne Kyrie na końcu ale to już nie Zimmer

-
Marta
- Parkingowy przed studiem nagrań
- Posty: 37
- Rejestracja: czw lip 27, 2006 21:39 pm
#38
Post
autor: Marta » pn sie 07, 2006 11:37 am
Cóż... na mnie "Poisoned Chalice" aż takiego wrażenia nie zrobił.
Podoba mi się za to "The Citrine Cross" i "Kyrie for the Magdalene"(czy ten utwór skomponował Richard Harvey???)
Co do "Cheveliers..." to w filmie zrobił na mnie największe wrażenie spośród wszystkich utworów Kodu.
All You have to decide is what to do with a time which is given to You...
-
Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10488
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
-
Kontakt:
#39
Post
autor: Ghostek » pn sie 07, 2006 12:22 pm
Marta pisze:Cóż... na mnie "Poisoned Chalice" aż takiego wrażenia nie zrobił.
Cóż, to kwestia podejścia do gatunku. Poisoned Chalice ma bardziej klasyczną wymowę przez co bardziej mi leży. Poza tym te mroczne klimaty... ot co lubie najbardziej :]
-
Mefisto
#40
Post
autor: Mefisto » pn sie 07, 2006 14:46 pm
to ja powiem, że mi się cała płyta podoba

-
masterli
- Parkingowy przed studiem nagrań
- Posty: 1
- Rejestracja: wt lis 21, 2006 22:10 pm
#41
Post
autor: masterli » wt lis 21, 2006 22:29 pm
Dopiero teraz dołączyłem do tego ciekawego forum wszak sam jestem miłośnikiem muzyki filmowej, a wracając do tematu moim zdaniem ścieżka dobra na dosyć wyskoim poziomie z przepięknym utworem Les chevaliers du ciel.