HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#481 Post autor: Adam » śr sie 02, 2017 14:39 pm

po prostu mnie to nie interesuje, tak jak np po Pianiście nie sprawdzałem dyskografii Szopena, tak i tu nie sprawdzam, bo mnie to nie interesuje! ile razy mam to pisać i trollować :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9346
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#482 Post autor: Paweł Stroiński » śr sie 02, 2017 16:29 pm

Nowy Blade Runner odpada z miejsca dlatego, że za dużo kompozytorów nad nim pracowało. Czy i co Vangelisa wykorzystają nie wiadomo.

Jeśli Akademia ma być konsekwentna (a Nolan mówi o tym tak wiele i jest to tak zawarte w książeczce, że w zasadzie musieliby oślepnąć, a nie przymknąć oczy), to Dunkierka nie ma prawa do nominacji. Zwłaszcza, że to są tak ważne sceny. Z drugiej strony, skoro przeszło The King's Speech (gdzie kulminację filmu ilustruje Beethoven), to może i Dunkierka przejdzie.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#483 Post autor: Kaonashi » śr sie 02, 2017 16:30 pm

Film nie jest o tym. Jest o przetrwaniu na plaży. Wydaję mi się, że nikt nie myślał wtedy o Niemcach.
Nie, wcale nie myśleli, spieprzali tak, bo śpieszyli się na herbatkę.... :roll:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#484 Post autor: Adam » śr sie 02, 2017 16:37 pm

:mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#485 Post autor: Kaonashi » śr sie 02, 2017 17:33 pm

A.F pisze: Chodzi o to, że myśleli ogólnie o zagrożeniu (śmierci) ze strony wroga.
A kto był ich wrogiem?
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#486 Post autor: Koper » śr sie 02, 2017 18:12 pm

Kaonashi pisze:
śr sie 02, 2017 14:13 pm
Lol, gość nie słuchał, a i tak wie, która lepsza wersja. Brawo. :P
"Brawo panie Januszu" :mrgreen:
Niemniej Adam skompromitował się do reszty, o ile było jeszcze jakiekolwiek pole do kompromitacji. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#487 Post autor: Koper » śr sie 02, 2017 18:18 pm

No, dobra, wiadomo że Nolan zrobił to celowo, by móc tak uniwersalnie przedstawić wojnę jako piekło na ziemi... a poza tym by się film pewnie w Niemczech lepiej sprzedał. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9346
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#488 Post autor: Paweł Stroiński » śr sie 02, 2017 18:18 pm

Koper pisze:
śr sie 02, 2017 18:12 pm
Kaonashi pisze:
śr sie 02, 2017 14:13 pm
Lol, gość nie słuchał, a i tak wie, która lepsza wersja. Brawo. :P
"Brawo panie Januszu" :mrgreen:
Niemniej Adam skompromitował się do reszty, o ile było jeszcze jakiekolwiek pole do kompromitacji. ;)
No właśnie okazało się, że było :mrgreen:
A.F pisze: Fakt, Niemcy, ale po pierwsze - w filmie jest tylko słowo "wróg" - ogólne wyrażenie zagrożenia, uczynienie go anonimowym, nieznanym i nieprzewidywalny (torpeda, która uderzy w okręt, czy zginie sie od bomby nieznanego lotnika). Nie myśleli o Konkretnych osobach, jak wyglądają, ilu ich przybędzie, czy będą mogli pertraktować,tylko o tym, Co ich spotka ze strony wroga - śmierci lub niewoli. Myśleli o ocaleniu - czy przeżyją.
Dokładnie tak. I nie ma, co się czepiać użycia słowa "wróg" przez Nolana. To nie jest poprawność polityczna co użycie słowa w tym kontekście, w którym z reguły byłoby używane. Na pewno Brannagh nie powiedziałby, że "tam są jebane szkopy", tylko to, co powiedział. Tak samo w napisach początkowych jest to do przyjęcia.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9346
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#489 Post autor: Paweł Stroiński » śr sie 02, 2017 18:19 pm

Koper pisze:
śr sie 02, 2017 18:18 pm
No, dobra, wiadomo że Nolan zrobił to celowo, by móc tak uniwersalnie przedstawić wojnę jako piekło na ziemi... a poza tym by się film pewnie w Niemczech lepiej sprzedał. ;)
To wtedy w pewnej scenie nie byłoby, że ktoś to "Gerry" ;) . Słowo Niemiec (w zasadzie "niemiaszek"/szkop") się w filmie raz pojawia.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#490 Post autor: Kaonashi » śr sie 02, 2017 18:20 pm

A.F pisze:
śr sie 02, 2017 18:14 pm
Fakt, Niemcy, ale po pierwsze - w filmie jest tylko słowo "wróg" - ogólne wyrażenie zagrożenia, uczynienie go anonimowym, nieznanym i nieprzewidywalny (torpeda, która uderzy w okręt, czy zginie sie od bomby nieznanego lotnika). Nie myśleli o Konkretnych osobach, jak wyglądają, ilu ich przybędzie, czy będą mogli pertraktować,tylko o tym, Co ich spotka ze strony wroga - śmierci lub niewoli. Myśleli o ocaleniu - czy przeżyją.
No czyli jednak wszystko sprowadza się do Niemców, to że nie było pokazanego Hitlera, ani wielkich swastyk, nie oznacza, że można pisać -
"Wydaję mi się, że nikt nie myślał wtedy o Niemcach" - to jest niepoważne, po prostu kompromitacja autora tego tekstu.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#491 Post autor: lis23 » śr sie 02, 2017 18:23 pm

A kto ich atakował, min. z powietrza? Chińczycy?
Każdy kto jest odrobinę rozgarnięty, wie, kto był wtedy agresorem.
Nie wiem, czy nie było wspomniane, że wojska Niemieckie się zatrzymały?
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9346
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#492 Post autor: Paweł Stroiński » śr sie 02, 2017 18:23 pm

O zatrzymaniu kolumny pancernej nic w filmie nie było.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#493 Post autor: Koper » śr sie 02, 2017 18:26 pm

Kaonashi pisze:
śr sie 02, 2017 18:20 pm
No czyli jednak wszystko sprowadza się do Niemców, to że nie było pokazanego Hitlera, ani wielkich swastyk, nie oznacza, że można pisać -
"Wydaję mi się, że nikt nie myślał wtedy o Niemcach" - to jest niepoważne, po prostu kompromitacja autora tego tekstu.
A to niby dlaczego? Ludzie myśleli o ratowaniu życia. Nikt się nie zastanawiał czy walczą z Niemcami, Rosjanami czy Japończykami. Właściwie w tej sytuacji trudno mówić o walce, skoro po prostu spierd... Tekst jak najbardziej "poważny".
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#494 Post autor: lis23 » śr sie 02, 2017 18:26 pm

Wydaje mi się, że mówili o tym, min. postać grana przez Branagha?
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#495 Post autor: Kaonashi » śr sie 02, 2017 18:31 pm

Koper pisze:
śr sie 02, 2017 18:26 pm
Kaonashi pisze:
śr sie 02, 2017 18:20 pm
No czyli jednak wszystko sprowadza się do Niemców, to że nie było pokazanego Hitlera, ani wielkich swastyk, nie oznacza, że można pisać -
"Wydaję mi się, że nikt nie myślał wtedy o Niemcach" - to jest niepoważne, po prostu kompromitacja autora tego tekstu.
A to niby dlaczego? Ludzie myśleli o ratowaniu życia. Nikt się nie zastanawiał czy walczą z Niemcami, Rosjanami czy Japończykami. Właściwie w tej sytuacji trudno mówić o walce, skoro po prostu spierd... Tekst jak najbardziej "poważny".
Kompletnie się nie zgadzam. Myśleli o ratowaniu życia, ale to miało nierozerwalny związek z depczącymi im po piętach Niemcami, nie można tego rozdzielać, i sprzedawać takie niby ambitne i mądre teksty - że nie myśleli o Niemcach.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

ODPOWIEDZ