
Alexandre Desplat
Re: Alexandre Desplat
Jest już zwiastun Suburbiconu Clooneya; film będzie pokazywany razem z Shape of Water w konkursie głównym festiwalu w Wenecji, więc za nieco ponad miesiąc poznamy pierwsze opinie o muzyce Olka do obu tych filmów 
youtu.be/IYga2m0V2O0

youtu.be/IYga2m0V2O0
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat
dobra technicznie bez wątpienia 

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Alexandre Desplat
nie wiadomo, bo jak zrobi drugie American Pastoral to nawet tej kupy nie tknę
oby poszedł w strone Idów np.

#FUCKVINYL
Re: Alexandre Desplat
Jeśli chodzi o klimat to na pograniczu thrillera i (czarnej) komedii jak dla mnie. Akurat u Clooneya Olek do tej pory miał bardzo dobre scory, chociaż zwiastun na razie mnie nie przekonuje (nie lubię amerykańskich klimatów...).

Czas wymyślić jakieś nowe określenie, bo zaczynasz się powtarzaćKoper pisze:dobra technicznie bez wątpienia

Re: Alexandre Desplat
dlatego ja się własnie boję po tym zwiastunie że pójdzie w Pastoral 

#FUCKVINYL
Re: Alexandre Desplat
Obejrzałem przed chwilą dla przypomnienia zwiastuny Idów i Obrońców i są na podobnym poziomie co Suburbicon, a kompletnie różne od finalnego produktu, więc nie ma się co przejmować na zapas. Ważne żeby ostatecznie nie było żadnych piosenek/utworów źródłowych w filmie. Co najwyżej bym się martwił, że score będzie trwał tylko około 40 minut, jak w Idach, bo film będzie może taki bardziej kameralny (niż np. Obrońcy).
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat
Jak tylko Olo jakiś temat wymyśli

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Alexandre Desplat
Wczoraj w kinie plenerowym pod Wawelem po raz drugi w życiu i pierwszy raz od premiery zobaczyłem na wielkim ekranie Autora Widmo. Kopia była jakaś lepsza niż w kinie, bo muzyka była głośniej - pewnie na blurayu zrobili lepszy mix. I tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że to absolutny geniusz i jeden z najważniejszych scorów w historii kina. Jak weszła perka w scenie pościgu BMW to popuściłem, no i wiadomo, na końcu też.
A za tydzień Casino Fucking Royale i pierwszy raz zobaczę na wielkim ekranie Die Hard
<3
A za tydzień Casino Fucking Royale i pierwszy raz zobaczę na wielkim ekranie Die Hard

#FUCKVINYL
Re: Alexandre Desplat
Oho, upały Adamowi szkodzą najwyraźniej, albo może naszła go jakaś refleksja i postanowił wyrazić skruchę po tym jak potraktował Desplata kilkukrotnie jak szmatę w innym wątku
Wystarczy dać mu nieukryty temat i już się podnieca
Co nie zmienia faktu, że #TruthAboutRuth <3 Niech Romek nakręci w końcu tego Dreyfusa, bo już nie chce mi się oglądać trzeciego z kolei teatralnego dramatu z dwoma/trzema aktorami zamkniętymi w czterech ścianach...


Re: Alexandre Desplat
Żadne sumienie mnie nie ruszyło w tym przypadku
Po prostu od tego scoru moja miłość do Olka się zaczęła, bo wcześniej brakowało mi kropki nad i, no i do 3 razy sztuka, bo to była jego 3 płyta na mojej półce, a teraz już jest 15, a Ghost jest wciąż jego najlepszym scorem ever 



#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat
Dla mnie nie jest najlepszym. Ale każdy ma prawo do swojego zdania
Ja zwracam uwagę na coś więcej niż tylko tematy. A Adamowi wystarczy temat wałkowany przez cały album i perka i już jest geniusz i mistrzunio 

