HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#106 Post autor: Paweł Stroiński » ndz lip 09, 2017 10:49 am

OK, nawet wiem, co to będzie, po tytule.

Enigma Variations Elgara. Do tematyki jak najbardziej pasuje.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34963
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#107 Post autor: Wawrzyniec » ndz lip 09, 2017 20:45 pm

Wywiad z Nolanem:
https://www.youtube.com/watch?v=k-M4Zt9Bl50

I dowiadujemy się z niego, że ten tykający dźwięk w muzyce Zimmera, to tak naprawdę zegarek Nolana. Hans go nagrał i wplótł w swój score, intrygujące.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

hp_gof

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#108 Post autor: hp_gof » ndz lip 09, 2017 21:08 pm

Oho, zaczynają się anegdoty o brzmieniu :roll:

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34963
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#109 Post autor: Wawrzyniec » ndz lip 09, 2017 21:15 pm

Czy to jakiś weekend Świętego Hipokryty? :? Przecież dopiero co w temacie Valeriana napisałeś mega obszernego posta, w którym pisałeś, że Desplat, nie ma być Williamsem, Zimmerem, Silvestrim, Hornerem, Howardem, tylko Desplatem i ma brzmieć jak Desplat, gdyż jest Desplatem, gdyż właśnie nim on jest Desplatem, jest on Desplat jest Desplatem. A teraz nagle przerzucasz internetowo oczyma za pomocą emotikonki, że Zimmer jest Zimmerem. :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

hp_gof

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#110 Post autor: hp_gof » ndz lip 09, 2017 22:15 pm

Nikt nie zabrania Zimmerowi być Zimmerem, a w powyższym zdaniu stwierdzam fakty: zaczynają się anegdoty o brzmieniu :P Byleby Zimmer był dobrym Zimmerem na miarę Incepcji, Interstellar czy Kodu da Vinci, a nie złym Zimmerem a la Batman vs. Superman ;) I żeby był Zimmerem w sferze muzycznej, a nie PRowej :mrgreen: Bo te PRowskie gadki są bardzo zimmerowskie, ale już mało oryginalne, wręcz czasami groteskowe ;) Niedługo dowiemy się, że Zimmer wplótł do swojej ścieżki dźwiękowej odgłos spuszczania wody w klozecie :roll: Ok, może już się zagalopowałem nieco z tymi porównaniami, za co serdecznie przepraszam.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#111 Post autor: Paweł Stroiński » ndz lip 09, 2017 22:49 pm

Nawet, jak pochodzą od samego Nolana? ;)

hp_gof

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#112 Post autor: hp_gof » ndz lip 09, 2017 22:51 pm

No właśnie tutaj jestem w szoku, że to nie Zimmer jest Zimmerem, tylko Nolan jest Zimmerem w tej sytuacji :mrgreen:

Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1525
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#113 Post autor: Pawel P. » pn lip 10, 2017 08:51 am

Wiem, że nie powinno się oceniać muzyki po jednym utworze. Ale... przesłuchałem to dzieło dwa razy i albo to jest taki geniusz, że po prostu trzeba czasu, by go docenić, albo... Niestety, jestem tym załamany. Pięcioletnie dziecko z dostępem do komputera i najprostszego programu muzycznego byłoby w stanie napisać równie emocjonującą kompozycję. Chyba że w kontekście całej muzyki ten utwór nabierze jakiegoś sensu, a reszta nas zwali z nóg. Oby, bo nie taką muzyką Zimmer sprawił, że na jego koncerty chodzi po naście tysięcy ludzi.

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10446
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#114 Post autor: Ghostek » pn lip 10, 2017 09:21 am

Pawel P. pisze:
pn lip 10, 2017 08:51 am
Wiem, że nie powinno się oceniać muzyki po jednym utworze. Ale... przesłuchałem to dzieło dwa razy i albo to jest taki geniusz, że po prostu trzeba czasu, by go docenić, albo... Niestety, jestem tym załamany. Pięcioletnie dziecko z dostępem do komputera i najprostszego programu muzycznego byłoby w stanie napisać równie emocjonującą kompozycję. Chyba że w kontekście całej muzyki ten utwór nabierze jakiegoś sensu, a reszta nas zwali z nóg. Oby, bo nie taką muzyką Zimmer sprawił, że na jego koncerty chodzi po naście tysięcy ludzi.
No jak rzadko kiedy ale teraz ryncami i nogami podpisuję się pod wszystkim, co napisał Paweł. :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#115 Post autor: Adam » pn lip 10, 2017 10:22 am

Hansik pozamiata, wierzę w to 8) A jak nie to nie będzie problemu bo już tyle rozczarowań jak i zachwytów dawał, że ewentualny kolejny za wiele nie zmieni :mrgreen:
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#116 Post autor: hp_gof » pn lip 10, 2017 11:17 am

No jeśli u Nolana mu się nie uda, to nie ma już nadziei dla niego... :(

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13713
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#117 Post autor: Kaonashi » pn lip 10, 2017 12:49 pm

Na razie jest źle, zobaczymy co będzie dalej, ale póki co bliżej temu do gniota roku, a przynajmniej rozczarowania roku, aniżeli do score'u na całe życie.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26548
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#118 Post autor: Koper » pn lip 10, 2017 14:38 pm

hp_gof pisze:Oho, zaczynają się anegdoty o brzmieniu :roll:
Wawrzyniec pisze:
ndz lip 09, 2017 21:15 pm
Czy to jakiś weekend Świętego Hipokryty? :? Przecież dopiero co w temacie Valeriana napisałeś mega obszernego posta, w którym pisałeś, że Desplat, nie ma być Williamsem, Zimmerem, Silvestrim, Hornerem, Howardem, tylko Desplatem i ma brzmieć jak Desplat, gdyż jest Desplatem, gdyż właśnie nim on jest Desplatem, jest on Desplat jest Desplatem. A teraz nagle przerzucasz internetowo oczyma za pomocą emotikonki, że Zimmer jest Zimmerem. :?
Z tymi artystami to wam powiem jest tak. Na początku ich oryginalny styl jest świeży, odkrywczy, intrygujący, po jakimś czasie w obrębie tej stylistyki zaczyna im się wyczerpywać wena, na ludziach przestaje to robić wrażenie, a koniec końców uporczywe wracanie do pewnych koncepcji zaczyna być dla publiki z lekka irytujące, zwłaszcza że nie ma w tym już tego polotu, tej energii z "młodych" czasów. Tak jest z Desplatem i jego plumkaniem, tak jest z Zimmerem i jego "eksperymentami dźwiękowymi", ale tak jest też poza światkiem muzycznym np. tak było z Burtonem i jego odwiecznym przepisem na film z Heleną Bonham-Carter i muzą Elfmana. :P

Zimmer napisałby normalny, klasyczny score i paradoksalnie to byłoby w jego przypadku bardziej zaskakujące i oryginalne niż kolejny wraz przy współpracy z Nolanem wrzucanie dźwięku zegarka, silnika, spadającego krzesła czy diabli wiedzą czego :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#119 Post autor: Paweł Stroiński » pn lip 10, 2017 15:12 pm

Spadające krzesła to akurat Horner w The Missing ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34963
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - DUNKIRK (2017)

#120 Post autor: Wawrzyniec » pn lip 10, 2017 15:38 pm

hp_gof pisze:
pn lip 10, 2017 11:17 am
No jeśli u Nolana mu się nie uda, to nie ma już nadziei dla niego... :(
I to jest właśnie kwintesencja forum. :roll: Czyli spisywanie danego twórcy po jednej pracy, albo na straty, albo na tronie na Górze Olimp.

Plus, żadne z Was nie słyszało całego soundtracka, a tym bardziej nie widziało filmu i nie wie jak ta muzyka się w nim sprawuje. Może ten film po prostu wymagał takiej ścieżki, czy też dużego operowania ciszą. Poczekajcie trochę z wyrokami śmierci dla kompozytorów.

@Koper Ale niestety, to co napisałeś to idealne zaproszenie, że zamiast być gorącym, lub zimnym, najlepiej być letnim, czy też po prostu nijakim. Gdyż wyrazistość jest zła. To też bardzo przykre rozumowanie. :(
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ