Alexandre Desplat

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#2146 Post autor: hp_gof » ndz mar 19, 2017 16:31 pm

Pisałem o tym 8 postów temu, wtedy podawali że będzie dzień później, ale tak czy siak - pod koniec marca :) Can't wait! 8)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat

#2147 Post autor: Wawrzyniec » pn mar 20, 2017 16:27 pm

No właśnie wtedy podawali dzień później, a ja podaję, że będzie dzień wcześniej :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat

#2148 Post autor: Adam » sob mar 25, 2017 07:19 am

shit straszny ten trailer - wczoraj widziałem w kinie przed Rangersami.. kopie 1:1 scen z 5 elementu, i ryj Ruhanny i tej drugiej modelki promowany jako główni aktorzy i w całym trailerze jest mało scen dialogów :mrgreen: trwa jakąś minutę, półtora? w ogóle nie angażuje i nie zaciekawia, może poza jedną sceną która sugeruje wyglądem latające góry z avatara, tyle że pod wodą czy w kosmosie (?).. zapowiada się stos malin :roll:

no ale może score zmiażdży, zobaczymy.
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#2149 Post autor: hp_gof » sob mar 25, 2017 10:36 am

Chodzi o teaser? https://www.youtube.com/watch?v=BszXhUjJz00 Jeśli tak, to szybko się obudziłeś, bo ten zwiastun jest już dostępny od listopada :P Pełny trailer będzie dopiero za 4 dni ;)
PS. W przypadku Strażników też zapowiadałeś (Ty albo ktoś inny) chryję i wygląd z gier komputerowych z lat 90-tych, a wyszło filmowo i muzycznie bardzo fajnie :) Box-office to już inna sprawa.
PS2. Przesunęli polską premierę na 4 sierpnia... A tutaj przy okazji nowy plakat:
Spoiler:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat

#2150 Post autor: Adam » sob mar 25, 2017 11:47 am

A myślisz że ja obejrzałem Strażników? :mrgreen: mnie film nie interesuje, score może być dobry, ale film pachnie padaką na km, że też Bessonowi dają jeszcze kasę skoro kręci takie kupy raz po raz..
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#2151 Post autor: hp_gof » sob mar 25, 2017 11:51 am

No właśnie. Cały Adam... Nie kontynuuję tego wątku, bo do niczego konstruktywnego nie dojdziemy ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat

#2152 Post autor: Adam » sob mar 25, 2017 11:56 am

Ale do czego mi konstruktywny wątek skoro score ze Strażników jest bdb i nie muszę znać bajki by to stwierdzić :P
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#2153 Post autor: hp_gof » sob mar 25, 2017 12:45 pm

No cóż, dla mnie muzyka filmowa jest nieodłącznym elementem filmu, ale mieliśmy już na tym forum milion dyskusji na ten temat, więc zakończmy ;)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13713
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Alexandre Desplat

#2154 Post autor: Kaonashi » sob mar 25, 2017 12:52 pm

A słuchasz muzyki filmowej z soundtracków?
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#2155 Post autor: hp_gof » sob mar 25, 2017 13:06 pm

To było pytanie do mnie czy do Adama?

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13713
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Alexandre Desplat

#2156 Post autor: Kaonashi » sob mar 25, 2017 13:10 pm

Do Ciebie. :)
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#2157 Post autor: hp_gof » sob mar 25, 2017 13:43 pm

Jeżeli masz na myśli soundtrack = muzyka ilustracyjna + piosenki i utwory źródłowe, to wielokrotnie podkreślałem, że nie lubię kiedy muzyka ilustracyjna jest przerywana przez inne utwory (piosenki, dialogi, muzykę źródłową). Wolę czyste scory lub soundtracki z jedną-dwoma piosenkami ładnie wkomponowanymi w klimat albumu.
Ale tobie zapewne chodzi o to, czy słucham albumów z muzyką filmową - owszem, słucham. Ale staram się interpretować je w kontekście filmu. Nawet jak przesłucham jakiś album kilkanaście razy, a potem pójdę do kina, to jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zmienia się moja perspektywa i bardzo często odkrywam dużo nowych rzeczy, które w zwykłym odsłuchu mi umknęły. I tyle.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13713
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Alexandre Desplat

#2158 Post autor: Kaonashi » sob mar 25, 2017 13:59 pm

No więc jednak muzyka filmowa jest "odłącznym" elementem filmu. Trochę denerwują mnie takie frazesy. :wink:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat

#2159 Post autor: Adam » sob mar 25, 2017 14:34 pm

to ja bym 95% dyskografii paru ulubionych Japończyków nie znał, bo nigdy tych filmów nie obejrzę :roll:
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#2160 Post autor: hp_gof » sob mar 25, 2017 20:02 pm

Nieodłącznym w znaczeniu, że gdyby nie film, to by w ogóle nie powstała. I gdyby nie film, to by tak nie brzmiała. Album to efekt uboczny, będący elementem promocyjnym filmu. To tak jakby sprzedawać repliki charakterystycznych rekwizytów z filmu np. różowe pudełka z wyrobami Mendla. Oczywiście można sobie słuchać muzyki autonomicznie, bez znajomości filmu, chociażby ze względów praktycznych (czasowych), ale ja preferuję pełnię doznań ;)

ODPOWIEDZ