Michał Lorenc

[Adam]

Ciekawy artykuł, pierwszy (po pamiętnym wywiadzie w Playboyu z 2003 r, w którym reżyser Symetrii z większymi szczegółami opisywał narkotykowe perypetie, ale nie sam Lorenc), w którym Lorenc sam rozlicza się z narkotykami, choć tylko w pewnym stopniu, bo było to bardziej złożone i tragiczne. Do tego to co mówiłem wcześniej - nie widział finalnego Smoleńska, film miał mieć inny wydźwięk, a ostatni rok nawet reżyser nie miał na niego specjalnego wpływu. Szkoda, bo smród się będzie ciągnął a gość nie jest niczemu winien.

[Kaonashi]

Jakby co w "Polityce" jest artykuł o Lorencu. Tylko, że ja już wykorzystałem moją pulę tekstów i nie mogę całego artykułu przeczytać, ani zakupić na miejscu (pewnie na jakiś dworcach dałbym radę). Ale może dla innych:

http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka ... lensk.read

Ja w ogóle nie wchodzę na tę stronę, a i tak niby wykorzystałem całą pulę.

[Koper]

No to jakiś intruz korzysta z Twojego internetu

[Kaonashi]

W sensie uchodźca?

[Adam]

wystarczy pula tego samego ip, i wtedy tak się dzieje z dostępem.

[Koper]

W sensie uchodźca?

Dlaczego zaraz uchodźca. Oglądałem wiele filmów z gatunku "home invasion" i chyba w żadnym nie było uchodźców. W każdym razie sprawdź lepiej szafy i wszelkie zakamarki w mieszkaniu.

[Kaonashi]

W sensie uchodźca?

Dlaczego zaraz uchodźca.

A bo intruz. :>

[Mefisto]

W sensie uchodźca?

Germański kurwa oprawca!

[Koper]

Germański kurwa oprawca!

Germański kurew oprawca, a jeszcze lepiej: germański oprawca kurew.
Naucz się odmieniać poprawnie.

[Paweł Stroiński]

No tak. Kurwaoprawca to raczej rusycyzm

[Wawrzyniec]

Ale pięknie offtopicie, a potem i tak będzie na mnie. I to mimo, że akurat tym razem chciałem coś konstruktywnego wnieść do tematu.

[Kaonashi]

Obejrzałem film i powiem tylko tyle, że żadnego bolera tam nie ma, no chyba, że powtarzanie jednego motywu w koło macieju nazywamy od razu bolerem.

[Adam]

Obejrzałem film

[Koper]

No co, może z wycieczką szkolną poszedł

A co do bolera to prawdopodobnie tak - dla miszcza który to wymyślił zapewne chodziło o zapętlanie w kółko jednego motywu, czyli w sumie nic nowego.

[Koper]

Jakby kto nie mógł znaleźć to temat "Przymierza" poleciał tam gdzie jego miejsce... nie, nie do kosza , tylko do działu "muzyka inna".