John Debney - The Jungle Book (2016)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60181
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Debney - The Jungle Book (2016)

#31 Post autor: Adam » pn kwie 04, 2016 11:14 am

w reckach piszą że film ma najlepsze 3d od czasu Hugo Scorsesa 8)
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Michał Turkowski
Zdobywca nieistotnych nagród
Posty: 1264
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm

Re: John Debney - The Jungle Book (2016)

#32 Post autor: Michał Turkowski » pn kwie 04, 2016 11:59 am

Też jestem zaskoczony (pozytywnie) recenzjami. Na film nie czekam, nadzieję pokładam w scorze Debney'a, to jest dla nie istotne. W recenzjach często wspominają krytycy "lush orchestral score by John Debney" no i komentarze typu "orchestral music makes this movie" nastrajają pozytywnie. Oby tylko score nie jechał w całości na "Bare Necessities" Shermana, co prawda Debne'yowska aranżacja brzmiała fantastycznie w krótkim filmiku z sesji ale liczę na to że będzie to tylko mrugnięcie oka a Debney sam zaskoczy konkretną, własną tematyką.

Na dniach score powinien być w domenie co nie ?

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14474
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Debney - The Jungle Book (2016)

#33 Post autor: lis23 » pn kwie 04, 2016 13:44 pm

Ja liczę na trochę egzotyki, a Debney takie rzeczy potrafi robić. Okładka płyty b. ładna, choć w Polsce pewnie niedostępna.
Na film się wybieram, o ile będzie wersja 2D z napisami ( 3D i tak nie widzę ) i liczę na produkcję na miarę " Czarownicy ", choć niewyszukany humor oraz sztuczność zwierzęcych bohaterów trochę razi. Myślę, że od strony realizacyjnej wersja z lat 90-tych była lepsza, bo tam wykorzystano prawdziwe zwierzęta.
Coś czuję, że Disney w tym roku może liczyć na pokaźny zarobek w boxoffice: jeszcze chyba zarabia " Przebudzenie Mocy ", " Zootopia " ma już na koncie niemal 800 milionów dolarów na świecie, teraz czeka nas " Księga Dżungli " a już za miesiąc " Captain America Civil Var ", potem " Alicja po drugiej stronie lustra " i " Gdzie jest Dory " potem " Doctor Strange " i kolejne " Gwiezdne Wojny ". Myślę, że ewentualnie Disney może przesunąć " Moanę " na przyszły rok, aby zwiększyć Oscarową szansę dla " Zootopii ", a ja i tak najbardziej czekam na fabularną wersję " Pięknej i Bestii " z nowymi piosenkami Menkena.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35044
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Debney - The Jungle Book (2016)

#34 Post autor: Wawrzyniec » pn kwie 04, 2016 16:31 pm

W sumie jak teraz przejrzałem te wymienione przez lisa tytuły, to aż się smutno zrobiło, że Disney stoi zupełnym brakiem oryginalności świeżych pomysłów. :( Ale muzycznie zwykle jednak poniżej pewnego poziomu nie schodzą, a więc może być dobrze. Tylko, sam zawsze byłem ostrożny z Debneyem, którego uważałem za solidnego wyrobnika z przebłyskami. Plus to, że score jest orkiestrowy to jeszcze (pomijając Clemmensena )nie znaczy, że będzie dobry. Oby nie skończyło się na "dobrym technicznie scorze".
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14474
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Debney - The Jungle Book (2016)

#35 Post autor: lis23 » pn kwie 04, 2016 17:06 pm

Jak na razie tylko animacje Disneya są oryginalne, w kinie fabularnym jadą na sequelach, remakach, itp. ale to nie musi być nic złego. Muzycznie częściowo może być nieźle ( " Księga Dżungli ", " Alicja ", " Dorry ' i " Rogue One " ) ale po filmach Marvelowskich nie spodziewam się niczego ciekawego.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60181
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Debney - The Jungle Book (2016)

#36 Post autor: Adam » pn kwie 04, 2016 20:09 pm

Księga Dżungli jest tylko jedna - https://www.youtube.com/watch?v=ty0OAtpEgLM 8)
gimby nie pamiętajo, ich problem :]
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Debney - The Jungle Book (2016)

#37 Post autor: Wojteł » pn kwie 04, 2016 21:25 pm

Ja kojarzę tylko tę 67 roku - does it make mi a gimb? :p
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35044
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Debney - The Jungle Book (2016)

#38 Post autor: Wawrzyniec » pn kwie 04, 2016 21:50 pm

A książki to w ogóle czytali, skoro już tu tak się chwalimy?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60181
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Debney - The Jungle Book (2016)

#39 Post autor: Adam » pn kwie 04, 2016 21:56 pm

Wojtek pisze:Ja kojarzę tylko tę 67 roku - does it make mi a gimb? :p
nie. w ogóle zastanawia mnie zawsze skąd u ludzi ta przypadłość że jeśli rzeczywiście chodzili do gimnazjum, to znaczy że hasło gimby nie pamietajo dotyczy ich :P nie każdy o imieniu Janusz jest Januszem :P
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Debney - The Jungle Book (2016)

#40 Post autor: Wojteł » pn kwie 04, 2016 21:57 pm

No ale ja się pytam właśnie, czy dotyczy mnie, czy nie, bo różni ludzie różnie to interpretujo :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35044
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Debney - The Jungle Book (2016)

#41 Post autor: Wawrzyniec » pn kwie 04, 2016 21:57 pm

Adam pisze:w ogóle zastanawia mnie zawsze skąd u ludzi ta przypadłość że jeśli rzeczywiście chodzili do gimnazjum, to znaczy że hasło gimby nie pamietajo dotyczy ich :P nie każdy o imieniu Janusz jest Januszem :P
Ale jakoś Wojtek poczuł się wezwany. :P :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Debney - The Jungle Book (2016)

#42 Post autor: Wojteł » pn kwie 04, 2016 22:05 pm

Nie poczułem, po prostu Adam jakoś za jakąś taką najważniejszą ekranizację pamięta serial z lat 80tych, to się zastanawiam, co myśli o tych, którzy nawet o nim nie słyszeli, ale pamiętają klasyka z lat 60tych :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60181
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Debney - The Jungle Book (2016)

#43 Post autor: Adam » pn kwie 04, 2016 22:07 pm

bajki na poloni 1 :P
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35044
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Debney - The Jungle Book (2016)

#44 Post autor: Wawrzyniec » pn kwie 04, 2016 22:12 pm

To oczywiste, że musi pamiętać klasyka z lat 60tych, wszak jego właśnie Disney odgrzewa, o czym świadczy, że chyba wykorzystują "The Bare Necessities".

A dla informacji, skoro niektórzy dawniej oglądali kreskówki, to tylko dlatego, że jest tutaj Baloo, to to nie jest Księga Dżungli:
Obrazek

:P :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14474
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Debney - The Jungle Book (2016)

#45 Post autor: lis23 » wt kwie 05, 2016 14:17 pm

Wawrzyniec pisze:A książki to w ogóle czytali, skoro już tu tak się chwalimy?
Ja czytałem, ponad 20 lat temu :) Ba! po Disneyowskim " Dzwonniku z Notre Dame " przeczytałem nawet " Katedrę Najświętszej Marii Panny w Paryżu " Hugo :P Pamiętam też " 101 Dalmatyńczyków " Doddie Smith w Disneyowskim wydaniu, fajna książka i inna od filmu, to wydanie ukazało się u nas w połowie lat 90 - tych. A w " Księdze Dżungli ' Kiplinga są też inne opowiadania, nie tylko opowieść o Mowglim.
Wawrzyniec, ten serial to był chyba Super Baloo ;) wtedy była faza na seriale u Disneya: " Brygada RR ", " Gumisie ", " Kacze Opowieści " i " Wuzle " :P
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

ODPOWIEDZ