
John Debney - The Jungle Book (2016)
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
w reckach piszą że film ma najlepsze 3d od czasu Hugo Scorsesa 

NO CD = NO SALE
- Michał Turkowski
- Zdobywca nieistotnych nagród
- Posty: 1264
- Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
Też jestem zaskoczony (pozytywnie) recenzjami. Na film nie czekam, nadzieję pokładam w scorze Debney'a, to jest dla nie istotne. W recenzjach często wspominają krytycy "lush orchestral score by John Debney" no i komentarze typu "orchestral music makes this movie" nastrajają pozytywnie. Oby tylko score nie jechał w całości na "Bare Necessities" Shermana, co prawda Debne'yowska aranżacja brzmiała fantastycznie w krótkim filmiku z sesji ale liczę na to że będzie to tylko mrugnięcie oka a Debney sam zaskoczy konkretną, własną tematyką.
Na dniach score powinien być w domenie co nie ?
Na dniach score powinien być w domenie co nie ?
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14474
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
Ja liczę na trochę egzotyki, a Debney takie rzeczy potrafi robić. Okładka płyty b. ładna, choć w Polsce pewnie niedostępna.
Na film się wybieram, o ile będzie wersja 2D z napisami ( 3D i tak nie widzę ) i liczę na produkcję na miarę " Czarownicy ", choć niewyszukany humor oraz sztuczność zwierzęcych bohaterów trochę razi. Myślę, że od strony realizacyjnej wersja z lat 90-tych była lepsza, bo tam wykorzystano prawdziwe zwierzęta.
Coś czuję, że Disney w tym roku może liczyć na pokaźny zarobek w boxoffice: jeszcze chyba zarabia " Przebudzenie Mocy ", " Zootopia " ma już na koncie niemal 800 milionów dolarów na świecie, teraz czeka nas " Księga Dżungli " a już za miesiąc " Captain America Civil Var ", potem " Alicja po drugiej stronie lustra " i " Gdzie jest Dory " potem " Doctor Strange " i kolejne " Gwiezdne Wojny ". Myślę, że ewentualnie Disney może przesunąć " Moanę " na przyszły rok, aby zwiększyć Oscarową szansę dla " Zootopii ", a ja i tak najbardziej czekam na fabularną wersję " Pięknej i Bestii " z nowymi piosenkami Menkena.
Na film się wybieram, o ile będzie wersja 2D z napisami ( 3D i tak nie widzę ) i liczę na produkcję na miarę " Czarownicy ", choć niewyszukany humor oraz sztuczność zwierzęcych bohaterów trochę razi. Myślę, że od strony realizacyjnej wersja z lat 90-tych była lepsza, bo tam wykorzystano prawdziwe zwierzęta.
Coś czuję, że Disney w tym roku może liczyć na pokaźny zarobek w boxoffice: jeszcze chyba zarabia " Przebudzenie Mocy ", " Zootopia " ma już na koncie niemal 800 milionów dolarów na świecie, teraz czeka nas " Księga Dżungli " a już za miesiąc " Captain America Civil Var ", potem " Alicja po drugiej stronie lustra " i " Gdzie jest Dory " potem " Doctor Strange " i kolejne " Gwiezdne Wojny ". Myślę, że ewentualnie Disney może przesunąć " Moanę " na przyszły rok, aby zwiększyć Oscarową szansę dla " Zootopii ", a ja i tak najbardziej czekam na fabularną wersję " Pięknej i Bestii " z nowymi piosenkami Menkena.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35044
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
W sumie jak teraz przejrzałem te wymienione przez lisa tytuły, to aż się smutno zrobiło, że Disney stoi zupełnym brakiem oryginalności świeżych pomysłów.
Ale muzycznie zwykle jednak poniżej pewnego poziomu nie schodzą, a więc może być dobrze. Tylko, sam zawsze byłem ostrożny z Debneyem, którego uważałem za solidnego wyrobnika z przebłyskami. Plus to, że score jest orkiestrowy to jeszcze (pomijając Clemmensena )nie znaczy, że będzie dobry. Oby nie skończyło się na "dobrym technicznie scorze".

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14474
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
Jak na razie tylko animacje Disneya są oryginalne, w kinie fabularnym jadą na sequelach, remakach, itp. ale to nie musi być nic złego. Muzycznie częściowo może być nieźle ( " Księga Dżungli ", " Alicja ", " Dorry ' i " Rogue One " ) ale po filmach Marvelowskich nie spodziewam się niczego ciekawego.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
Księga Dżungli jest tylko jedna - https://www.youtube.com/watch?v=ty0OAtpEgLM
gimby nie pamiętajo, ich problem :]

gimby nie pamiętajo, ich problem :]
NO CD = NO SALE
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
Ja kojarzę tylko tę 67 roku - does it make mi a gimb? :p
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35044
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
A książki to w ogóle czytali, skoro już tu tak się chwalimy?
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
nie. w ogóle zastanawia mnie zawsze skąd u ludzi ta przypadłość że jeśli rzeczywiście chodzili do gimnazjum, to znaczy że hasło gimby nie pamietajo dotyczy ichWojtek pisze:Ja kojarzę tylko tę 67 roku - does it make mi a gimb? :p


NO CD = NO SALE
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
No ale ja się pytam właśnie, czy dotyczy mnie, czy nie, bo różni ludzie różnie to interpretujo 

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35044
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
Ale jakoś Wojtek poczuł się wezwany.Adam pisze:w ogóle zastanawia mnie zawsze skąd u ludzi ta przypadłość że jeśli rzeczywiście chodzili do gimnazjum, to znaczy że hasło gimby nie pamietajo dotyczy ichnie każdy o imieniu Janusz jest Januszem


#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
Nie poczułem, po prostu Adam jakoś za jakąś taką najważniejszą ekranizację pamięta serial z lat 80tych, to się zastanawiam, co myśli o tych, którzy nawet o nim nie słyszeli, ale pamiętają klasyka z lat 60tych 

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35044
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
To oczywiste, że musi pamiętać klasyka z lat 60tych, wszak jego właśnie Disney odgrzewa, o czym świadczy, że chyba wykorzystują "The Bare Necessities".
A dla informacji, skoro niektórzy dawniej oglądali kreskówki, to tylko dlatego, że jest tutaj Baloo, to to nie jest Księga Dżungli:


A dla informacji, skoro niektórzy dawniej oglądali kreskówki, to tylko dlatego, że jest tutaj Baloo, to to nie jest Księga Dżungli:



#WinaHansa #IStandByDaenerys
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14474
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Debney - The Jungle Book (2016)
Ja czytałem, ponad 20 lat temuWawrzyniec pisze:A książki to w ogóle czytali, skoro już tu tak się chwalimy?


Wawrzyniec, ten serial to był chyba Super Baloo


Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John

