
ludzie spadnijcie na ziemie.. słuchacie tylko pieprzonej niszy w której największe nazwiska tej branży nie mogą na całym świecie sprzedać marnego nakładu 3 tysięcy sztuk.. ludzie kupują markę filmu i to co wyskakuje z lodówki, i mają w dupie czy na okładce jest Williams czy Kowalski.
więc który się zakłada o całą swoją kolekcję na półce, że nawet jak do E8 score zrobi Tyler Bejst to też będzie to światowy bestseller w kategorii muzyki filmowej?