Everest - Dario Marianelli

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Everest - Dario Marianelli

#31 Post autor: Koper » sob paź 03, 2015 18:21 pm

W Interstellar Ci jej nie brakło? :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Everest - Dario Marianelli

#32 Post autor: Wawrzyniec » ndz paź 04, 2015 03:20 am

W "Gladiatorze" też nie, jakbyś chciał wiedzieć. :P Co to w ogóle za porównanie? :?

Nie żebym ostro krytykował, ale w sumie wiem, że wiele razy tutaj na forum padały okrzyki, że tacy kompozytorzy jak Marianelli, czy Desplat i ich pokroju powinni komponować do wielkich produkcji, do blockbusterów. I wtedy filmówka byłaby lepsza! Tak, tak takie widziałem transparenty... znaczy wpisy tu na forum. A potem jak przychodzi co do czego to otrzymujemy właśnie, taki score jak ten, czy jak "Godzillę" Desplata, gdzie niby wszystko się zgadza, ale jednak czegoś brakuje. :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Everest - Dario Marianelli

#33 Post autor: Koper » ndz paź 04, 2015 11:28 am

Wawrzyniec pisze:W "Gladiatorze" też nie, jakbyś chciał wiedzieć. :P Co to w ogóle za porównanie? :?
No ale to Ty wyskoczyłeś z d..y z tą gitarą Haycocka, tak jakby każdy western musiał mieć wokalizy Eddy dell Orso. :P
Wawrzyniec pisze:Nie żebym ostro krytykował, ale w sumie wiem, że wiele razy tutaj na forum padały okrzyki, że tacy kompozytorzy jak Marianelli, czy Desplat i ich pokroju powinni komponować do wielkich produkcji, do blockbusterów. I wtedy filmówka byłaby lepsza! Tak, tak takie widziałem transparenty... znaczy wpisy tu na forum. A potem jak przychodzi co do czego to otrzymujemy właśnie, taki score jak ten, czy jak "Godzillę" Desplata, gdzie niby wszystko się zgadza, ale jednak czegoś brakuje. :?
Problemem blockbusterów nie są Marianelli czy Desplat, ale "twórcy" pokroju Streitenfelda czy Batesa - bez talentu i umiejętności. Swoją drogą nazywanie "Everest" blockbusterem to lekka przesada.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Everest - Dario Marianelli

#34 Post autor: Paweł Stroiński » ndz paź 04, 2015 11:53 am

Jedna prośba. Jeśli rozważacie to, w jaki sposób kompozytor podchodzi do danego filmu, bierzcie pod uwagę oczekiwania reżysera i producentów.

Everesta jeszcze nie słuchałem, ale jeśli Agora (wiem, nie blockbuster, cicho) nie ma epickiego brzmienia, to ja nie wiem już, co ma.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Everest - Dario Marianelli

#35 Post autor: Koper » ndz paź 04, 2015 11:57 am

Czemu "rozważcie"? To Wawrzek dorabia ideologię do scoru, którego nie słuchał i filmu, którego nie oglądał. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Everest - Dario Marianelli

#36 Post autor: Paweł Stroiński » ndz paź 04, 2015 12:03 pm

To, co mówię, tyczy się także Godzilli.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Everest - Dario Marianelli

#37 Post autor: Koper » ndz paź 04, 2015 12:04 pm

Z Godzillą w tym temacie też Wawrzyniec wyskoczył, więc dalej nie wiem skąd ta liczba mnoga. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Everest - Dario Marianelli

#38 Post autor: Wawrzyniec » ndz paź 04, 2015 14:41 pm

Tak, nazywajcie mnie teraz "Wyskakujący Wawrzyniec". :roll:
Paweł Stroiński pisze:Everesta jeszcze nie słuchałem, ale jeśli Agora (wiem, nie blockbuster, cicho) nie ma epickiego brzmienia, to ja nie wiem już, co ma.
Ale gdzie ja tutaj pisałem o epickim brzmieniu? :?
Koper pisze:Problemem blockbusterów nie są Marianelli czy Desplat, ale "twórcy" pokroju Streitenfelda czy Batesa - bez talentu i umiejętności. Swoją drogą nazywanie "Everest" blockbusterem to lekka przesada.
Tylko, że w takim razie kogo byś wybrał na ich miejsce? Plus z blockbusterem to mocne ułatwienie. Chodzi bardziej o kompozytorach, którzy mają silną pozycję, w kostiumowo-dramato-melodramatowo-pod-nagrodowo-mająco-wstawiennictwo-Weinsteina-plumkająco-score'ach. Potrafią się obchodzić z orkiestrą, mają talent, uznanie i miłość krytyków, ale kiedy jednak wychodzą ze swojego comfort-zone to jednak nie ma tego efektu porażającego, a bardziej solidnej pracy. To nie trochę tak jak Williams, Horner, Goldsmith, Poledouris i kogo tam jeszcze wymienić, którzy i w ambitnym kinie, jak i tym bardziej rozrywkowym potrafili się odnaleźć.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ