John Powell
Re: John Powell
cóz to pokazuje że nawet w tego typu kinie rezyser ma gówno do gadania...
#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9320
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: John Powell
Nawet?! Toż to, mimo reżysera, przecież mainstreamowy projekt
. To że ma kilkadziesiąt milionów dolarów mniej budżetu niż Avengersi tego faktu nie zmienia 


- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34883
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Powell
@TeamDarioMarianelli czekamy?
W sumie dla mnie ten projekt był obojętny, tak samo i muzycznie. Bardziej mnie jednak interesuje reakcja tutaj na forum. Zwykle kiedy do takich zmian dochodziło i najczęściej ofiarami padali jacyś "europejscy" kompozytorzy to naturalnie pojawiało się wielkie oburzenie i gniew, który uderzał zrozumiale w producentów, ale też (niezrozumiale) w kompozytora który przejął obowiązki. Dlatego też jestem ciekaw, kto pierwszy odważy się w stronę Johna Powella rzucić kamień

W sumie dla mnie ten projekt był obojętny, tak samo i muzycznie. Bardziej mnie jednak interesuje reakcja tutaj na forum. Zwykle kiedy do takich zmian dochodziło i najczęściej ofiarami padali jacyś "europejscy" kompozytorzy to naturalnie pojawiało się wielkie oburzenie i gniew, który uderzał zrozumiale w producentów, ale też (niezrozumiale) w kompozytora który przejął obowiązki. Dlatego też jestem ciekaw, kto pierwszy odważy się w stronę Johna Powella rzucić kamień


#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34883
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Powell
"Europejski" nie ma nic wspólnego z narodowością tylko stylem muzycznym. Powell jest Europejczykiem, ba Zimmer jest Europejczykiem, Jackman jest Europejczykiem, Djawadi jest Europejczykiem, ba nawet Junkie XL jest Europejczykiem.
Nie wiem, czy słowo "europejski" w wykonaniu producentów nie znaczy tyle samo co "staroświecki".
Nie wiem, czy słowo "europejski" w wykonaniu producentów nie znaczy tyle samo co "staroświecki".
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9320
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: John Powell
Chodzi raczej o sposób okazywania emocji, może to być staroświeckie oczywiście, ale chodzi o to, że może np. score był zbyt mroczny (nie w sensie ostinat, itd., a np. w Hollywood filmy dla dzieci muszą mieć dość dziecinną muzykę, itd.).
Re: John Powell
W imieniu nieformalnej grupy #TeamDarioMarianelli wyrażam ubolewanie nad zaistniałą sytuacją.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34883
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Powell
Tylko tyle?
Naprawdę oczekiwałem, że jakaś większa burza i fala oburzenia z tego wyjdzie. W sumie to się chwali taką stonowaną reakcję i akceptację Johna Powella.

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7889
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: John Powell
Będąc #TeamDarioMarianelli i #TeamJohnPowell wyrażam głębokie wyrazy ambiwalencji w związku z zaistniałą sytuacją. Myślę, że wszystko jest aladeen.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3198
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: John Powell
Najważniejsze, żeby muzyka była dobra. Ewentualnie bardzo dobra, niemniej prawdę mówiąc, chciałbym być miło rozczarowanym powtórką symfonicznej nawalanki z HTTYD 2.
Re: John Powell
Wright z Marianellim mają na konice kilka filmów razem, wyróżnienia, najważniejsze nagrody branżowe. Sytuacja Yareda z Petersenem była zupełnie inna - to był tylko kompozytor do wynajęcia, więc Petersen podejrzewam wielkich wyrzutów z tym związanych nie miał.Paweł Stroiński pisze:Czyli nie ma też końca przyjaźni. To nie jest casus Troi na przykład, gdzie reżyser sam się odwrócił od Yareda.
To jest właśnie dystans, Wawrzyńcu. Oburzenie i gniew to typowe reakcje fanbojów - dla których pojęcie dystansu za bardzo nie jest znaneWawrzyniec pisze:@TeamDarioMarianelli czekamy?
W sumie dla mnie ten projekt był obojętny, tak samo i muzycznie. Bardziej mnie jednak interesuje reakcja tutaj na forum. Zwykle kiedy do takich zmian dochodziło i najczęściej ofiarami padali jacyś "europejscy" kompozytorzy to naturalnie pojawiało się wielkie oburzenie i gniew, który uderzał zrozumiale w producentów, ale też (niezrozumiale) w kompozytora który przejął obowiązki. Dlatego też jestem ciekaw, kto pierwszy odważy się w stronę Johna Powella rzucić kamień![]()



A na score Powella mocno czekam



Re: John Powell
Obraz nie zapowiada się za dobrze, no i w sumie nie dziwię się producentom, którzy pewnie oczekiwali w swoim filmie magicznej muzyki fantasy, a dostali coś mrocznego w stylu Braci Grimm i jeśli chodzi o zastępstwo, to lepiej być chyba nie mogło i pozostaje się cieszyć, że po tylu latach Powell wreszcie się przełamał i wraca do świata filmu.
Ostatnio zmieniony pt kwie 17, 2015 10:39 am przez Mystery, łącznie zmieniany 1 raz.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9320
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: John Powell
Właśnie, Tomek... Pan jest filmem aktorskim, nie animowanym 

Re: John Powell
Cholewcia, mój fail
No oczywiście, tak mi się jakoś pokojarzyło, że to film dla dzieci i fantasy
Poza tym, tam pewnie będzie tyle CGI, że w połowie jako animację będzie można to uznać
Ogólnie chodziło mi o to, że Powell podejdzie do tego pewnie tak jak do animacji jeżeli chodzi o komponowanie no i jaskrawy, kolorowy styl muzyki.
Tak czy siak, nie ma bólu i Dario niech energię zachowa dla poważniejszych produkcji



Tak czy siak, nie ma bólu i Dario niech energię zachowa dla poważniejszych produkcji


- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34883
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Powell
To się naturalnie bardzo chwali i tutaj nie mogę mieć żadnych zastrzeżeń. Rozumiem, że w przypadku, gdyby zamiast Powella pojawiło się nazwisko Jablonsky, Djawadi, Bates, Streitenfeld to reakcje też były zdystansowane?Tomek pisze:To jest właśnie dystans, Wawrzyńcu. Oburzenie i gniew to typowe reakcje fanbojów - dla których pojęcie dystansu za bardzo nie jest znaneTeamowi DM daleko do krzykaczy.

Przy czym ten przykład pokazuje to o czym Adam wiele razy wspominał i za co mu się wiele razy dostawało. Może niektórzy z tych tzw. "ambitnych" "europejskich" kompozytorów nie są stworzeni do takich dużych produkcji. I może nie zakładajmy, że od razu film był zły, tylko może rzeczywiście Marianelli nie wiedział jak go dobrze ugrać i stworzył muzykę nie pasującą do obrazu.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: John Powell
Boxtrolls megakult!
Odczepcie się od Pudłaczków moich kochanych! <3
Ja bym chętnie posłuchał Pana Marianelliego. Nie wierzę, że nie pasował do filmu. Prędzej producenci mieli inną koncepcję.

Ja bym chętnie posłuchał Pana Marianelliego. Nie wierzę, że nie pasował do filmu. Prędzej producenci mieli inną koncepcję.