Co to niby się tutaj dzieje?
Widzę, że od "afery skarpetkowej" kolejne pojazdy po Zimmerze. Przede wszystkim jak Mefisto słusznie zauważył, Zimmer ma taką pozycję, że może chodzić w czym mu się podoba. Plus nie jest to pierwszy przypadek, kiedy jakiś artysta za pomocą ubioru chce się wyróżnić. Tak było zawsze przez setki lat.
Plus nie ma też żadnej definicji skarpetkowej, poza tą, że skarpetki powinny być czyste, nie śmierdzieć i nie mieć dziur.
Listy Wojtka, pozwolę sobie nie komentować, szczególnie punktu 5, który jest niedorzeczny i dla wielu osób bardzo kłopotliwy i smutny.
Zresztą poddczas Festiwalu Muzyki Filmowej mieliście okazje wyrazić swoje niezadowolenie z tego kompozytora na wiele sposobów:
- mogliście publicznie wyjść z sali
- mogliście wywiesić transparent
- wstać odwrócić się tyłem i ściągnąć spodnie i wypiąć się na niego, jego muzykę i jego PR
- mogliście wręczyć tę listę
- mogliście urządzić protest, demonstrację
- mogliście jak Rejtan zablokować wejście na koncert
- itd.
Była cała masa wyrażenia krytyki i to publicznie, a teraz to już musztarda po obiedzie.
Trochę to smutne, gdyż zbliżają się święta, a tu takie pojazdy i wyśmiewanie.
OK przynajmniej hp_gof broni, mimo że pochodzi z innego ludu, ale tu właśnie pokazuje swoją wielkość. I mam nadzieję, że na FMF ubierzesz kolorowe skarpetki, ja też takie zakupię i je ubiorę.
Je suis Zimmer.
