BRIAN TYLER & DANNY ELFMAN - AVENGERS: AGE OF ULTRON (2015)
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9896
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: BRIAN TYLER & DANNY ELFMAN - AVENGERS: AGE OF ULTRON (2015)
No już Ci napisałem w drugim temacie - widzisz chyba tylko hejty na to, co lubisz, żebyś mógł się izolować w swojej martyrologii, hipsterzyć i robić za jedynego męczennika za wiarę
Najbardziej mnie rozwala, że uważasz się za hipstera, bo lubisz mega mainstreamowego reżysera i mega mainstreamowego kompozytora - jakieś dziwne odwrócenie standardów w Twej logice 
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: BRIAN TYLER & DANNY ELFMAN - AVENGERS: AGE OF ULTRON (2015)
A widziałeś gdzieś kiedyś, żebym ja jakoś dowalał się do Nolana albo go hejtował?Wojtek pisze:Tak sobie czytam te dyskusję i się zastanawiam, czy te wczorajsze posty Tomka wychwalające Nolana toteż jest prima aprillisowy żart, czy mam je traktować na poważnie (albo chociaż próbować)?

- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER & DANNY ELFMAN - AVENGERS: AGE OF ULTRON (2015)
I...?Templar pisze:Whedon stworzył całe Firefly, Buffy, Dollhouse, a nie jakieś "pojedyncze odcinki"
To "Buffy" to jakieś nowe "Nosferatu: symfonia grozy"?
Facet nawymyślał kilka franczyz i dlatego ma być drugim Kubrickiem? Reżyserem jest przeciętnym (zresztą wyreżyserował tylko niektóre odcinki tych seriali, więc nie wiem co ja niby trolluje) i ani do Nolana, ani do Blomkampa nawet się nie umywa. Aczkolwiek zważywszy na zainteresowania i odbiorców równać by się go mogło raczej z Bayem czy Emmerichem, ale i oni w czasach swej świetności byli reżyserami o wiele bardziej kreatywnymi i zwyczajnie lepszymi.
Cóż, widać Tomek miał rację pisząc
Tomek pisze:Whedon i Nolan mają ponoć najbardziej agresywnych i "betonowych" fanbojów.
Całe szczęście, że Ty się znasz i nas oświecisz. Bo tak i już.Mefisto pisze:Szkoda klawiatury moim zdaniem - zarówno Tomek, jak i (szczególnie) Koper mają zerowe pojęcie w temacie. Im wystarczy, że to komiksowe i PG13, by hejtować. A już durne jak sto skurwysynów Elizjum jest wg nich porządne, pełne stylu i w ogóle, bo tak i już.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: BRIAN TYLER & DANNY ELFMAN - AVENGERS: AGE OF ULTRON (2015)
... i słucha Tomka Njumana 
NO CD = NO SALE
-
Templar
Re: BRIAN TYLER & DANNY ELFMAN - AVENGERS: AGE OF ULTRON (2015)
Ty się dowiedz najpierw jak wygląda tworzenie serialu, bo popisujesz się teraz tylko i wyłącznie swoją ignorancją. Twórca serialu jest odpowiednikiem reżysera w filmie, to on tworzy cały świat, postacie, fabułę i nadzoruje całą produkcję, a reżyserzy poszczególnych odcinków to zwykłe płotki nie mające praktycznie nigdy na nic wpływu.Koper pisze:I...?
To "Buffy" to jakieś nowe "Nosferatu: symfonia grozy"?
Facet nawymyślał kilka franczyz i dlatego ma być drugim Kubrickiem? Reżyserem jest przeciętnym (zresztą wyreżyserował tylko niektóre odcinki tych seriali, więc nie wiem co ja niby trolluje) i ani do Nolana, ani do Blomkampa nawet się nie umywa.
Patrząc na twoje posty to pewnie nawet nie oglądałeś ani Buffy, ani też Firefly. I to samo tyczy się Tomka, który poza Avengersami też chyba nic nie widział innego, a może i nawet tych Avangersów nie oglądał, tyko wymyśla pierwsze lepsze bzdury
Póki co to Twoja i Tomka argumentacja odnośnie tego dlaczego Whedon jest marnym reżyserem wygląda identycznie.Koper pisze:Bo tak i już.
Re: BRIAN TYLER & DANNY ELFMAN - AVENGERS: AGE OF ULTRON (2015)
Panowie, przejdźmy lepiej do meritum sprawy, to znaczy: Elfman pozamiata? Tak czy Nie? 
Płacz i lament, bo chcieli prostą jak konstrukcję cepa muzyczkę do posłuchania w samochodzie, a dostali cholernie złożony twór.
Re: BRIAN TYLER & DANNY ELFMAN - AVENGERS: AGE OF ULTRON (2015)
Templar pisze:I to samo tyczy się Tomka, który poza Avengersami też chyba nic nie widział innego, a może i nawet tych Avangersów nie oglądał, tyko wymyśla pierwsze lepsze bzdury
Widziałem wszystkie co do joty kinowe filmy Marvela. I stwierdzam, że to miałkie, pstrokate produkcyjniaki dla 13-latków. Mam Ci kwity na to pokazać?
Templar pisze:Firefly to pomysłem bije wszystko co stworzył dotychczas Blomkamp, w końcu to jest jedna z najbardziej oryginalnych i kultowych produkcji SF wszech czasów.
Chciałeś powiedzieć telewizyjnych produkcji. Przyhamuj z tymi przymiotnikami "wszechczasów" czy "kultowy", bo zaraz się okaże, że każdy serial to osiągnięcie epokowe.

-
Templar
Re: BRIAN TYLER & DANNY ELFMAN - AVENGERS: AGE OF ULTRON (2015)
Nie, ten serial, jak i film Serenity będący bezpośrednią kontynuacją serialu jest zdecydowanie jedną z najciekawszych produkcji SF, nie tylko serialowych.Tomek pisze:Chciałeś powiedzieć telewizyjnych produkcji.
A niby czemu mam przyhamować, skoro to prawda, Buffy i Firefly mają ogromne rzesze fanów i wszystkie nawiązania do tych produkcji w innych filmach, serialach, grach i wielu innych rzeczach należących do współczesnej popkultury to potwierdza.Tomek pisze:Przyhamuj z tymi przymiotnikami "wszechczasów" czy "kultowy", bo zaraz się okaże, że każdy serial to osiągnięcie epokowe.
Re: BRIAN TYLER & DANNY ELFMAN - AVENGERS: AGE OF ULTRON (2015)
Raz Nostalgia Critic przebąknął coś o Firefly. A tak to kojarzę go tylko z Twoich postów, także wcześniejszych. 
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9896
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: BRIAN TYLER & DANNY ELFMAN - AVENGERS: AGE OF ULTRON (2015)
A ja z kolei firefly nie oglądałem, ale wielokrotnie o nim słyszałem - i to same pozytywne opinie. Co prawda może miałem wyjątkowego pecha napotykać się cały czas na zombie-fanbojów, ale opisy fabuły i kilka ujęć, które zdarzyło mi się widzieć, wyglądały zachęcająco.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: BRIAN TYLER & DANNY ELFMAN - AVENGERS: AGE OF ULTRON (2015)
Koniec dyskusji z mojej strony z Tobą na tematy science-fictionTemplar pisze:Nie, ten serial, jak i film Serenity będący bezpośrednią kontynuacją serialu jest zdecydowanie jedną z najciekawszych produkcji SF, nie tylko serialowych.
Ogromne rzesze fanów, setki nawiązań. Chyba wśród jakichś geeko-nerdów przekopujących internet. Może jeszcze podaj przykład Zmierzchu jako popularnego, wybitnego osiągnięcia kina grozy (czy tam telewizji) i może jeszcze porównaj te rzeczy do Star Wars, Star Treków albo AlienówTemplar pisze:A niby czemu mam przyhamować, skoro to prawda, Buffy i Firefly mają ogromne rzesze fanów i wszystkie nawiązania do tych produkcji w innych filmach, serialach, grach i wielu innych rzeczach należących do współczesnej popkultury to potwierdza.

-
Templar
Re: BRIAN TYLER & DANNY ELFMAN - AVENGERS: AGE OF ULTRON (2015)
Super dyskusja z wami, nie ma co, najpierw obrzucacie błotem człowieka bez żadnych argumentów, że niby nie ma żadnych różnorodnych filmów:
jak się wam udowodni, że koleś ma w karierze same różnorodne produkcje, to przechodzicie w drugą skrajność i wyskakujecie z durnymi tekstami:Tomek pisze:To już Johnstone czy Favreau mogą się pochwalić jakimiś dokonaniami, zrobili w karierze różnorodne filmy.
Koper pisze:Facet nawymyślał kilka franczyz i dlatego ma być drugim Kubrickiem
no tak, bo albo mamy straszne gówno, albo drugiego Kubricka i drugie Star Warsy, rozumiem, że ten wasz Blomkamp to właśnie ten drugi Kubrick, a te 3 jego bardzo różnorodne filmy o tym samym to są kolejno Star Warsy, Star Treki i Alieny? Proponuję zażyć w takim razie leki, bo chyba o nich ostatnio zapomnieliście.Tomek pisze:może jeszcze porównaj te rzeczy do Star Wars, Star Treków albo Alienów
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10527
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER & DANNY ELFMAN - AVENGERS: AGE OF ULTRON (2015)
Dla mnie do tej pory Firefly pozostaje drugim najlepszym serialem sf, zaraz po BSG.

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35182
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER & DANNY ELFMAN - AVENGERS: AGE OF ULTRON (2015)
"Firefly" - Megakult. Muzyka też niczego sobie:
http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=230
Z "Buffy" mam ten problem, że to serial oparty na filmie. I nie wiedzieć czemu, ale jakoś w latach 90tych pomysł, aby dziewczyna z high-schoolu czymś tam się zajmowała, czy to była pogromczynią wampirów, czy superagentką, eksperymentem potrafiącym zamieniać się w wodę itd. Dlatego też akurat jeżeli chodzi o Wheedona to raczej wspominałbym przede wszystkim o "Firefly".
Przy czym ja sam, ani nie wychwalałbym wielce Wheedona, ani też wielce go nie krytykował. Gdyż wystarczy popatrzeć na scenariusze, z jednej strony świetny "Cabin in the Woods", z drugiej nie zapominajmy "Alien: Resurecction".
http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=230
Z "Buffy" mam ten problem, że to serial oparty na filmie. I nie wiedzieć czemu, ale jakoś w latach 90tych pomysł, aby dziewczyna z high-schoolu czymś tam się zajmowała, czy to była pogromczynią wampirów, czy superagentką, eksperymentem potrafiącym zamieniać się w wodę itd. Dlatego też akurat jeżeli chodzi o Wheedona to raczej wspominałbym przede wszystkim o "Firefly".
Przy czym ja sam, ani nie wychwalałbym wielce Wheedona, ani też wielce go nie krytykował. Gdyż wystarczy popatrzeć na scenariusze, z jednej strony świetny "Cabin in the Woods", z drugiej nie zapominajmy "Alien: Resurecction".
#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Templar
Re: BRIAN TYLER & DANNY ELFMAN - AVENGERS: AGE OF ULTRON (2015)
No tak nie do końca, scenariusz filmu to ogólnie też napisał Whedon, bo to w całości jego pomysł, ale producenci, reżyser oraz Donald Sutherland (on to podobno najbardziej się do tego przyczynił) zaczęli wprowadzać całą masę durnych zmian, które całkowicie zmieniły wizję Whedona, podobno nawet swoje nazwisko chciał wycofać. No i ogólnie film to była porażka, po kilku latach udało mu się przekonać Foxa do stworzenia serialu przy którym już miał pełną władzę i nikt mu się w nic nie wtrącał, no i serial okazał się ogromny sukcesem, a o filmie to już nikt nie pamiętaWawrzyniec pisze:Z "Buffy" mam ten problem, że to serial oparty na filmie.
A i ten sam problem tyczy się także Titan A.E. oraz Alien: Resurrection, jego scenariusze były mocno zmieniane i całą masę jego pomysłów wypierdalano i wprowadzali swoje, wielokrotnie już publicznie krytykował te filmy. W końcu zajął się serialami i tam się już nikt całe szczęście nie wpierdalał.