


jasne, nie bajerujWojtek pisze:miałem banan na ryju przy czytaniu tych cytatów, może sam się kiedyś na to skuszę, bo przyznam szczerze, że też lubię od czasu do czasu jakiegoś szrota dla beki wciągnąć
Dziękować. I tak, to jawne nawiązanie. Główna bohaterka używa ciągle kilka tych samych zwrotów. W ogóle pod względem powtórzeń, są nawet specjalny zawody jeżeli chodzi o "Pięćdziesiąt Twarzy Greya". Nie wspominając, że jak na książkę, której akcja dzieje się w Seattle można natrafić na całą masę zwrotów i wyrażeń typowych dla mieszkańców Anglii.Wojtek pisze:Naprawdę fajnie czyta się tę reckę, poza ciągłym "O mój" - ale rozumiem, że to nawiązanie do geniuszu literackiego pani James?
http://gulfnews.com/arts-entertainment/ ... -1.1457174In this image released by Universal Pictures and Focus Features, Dakota Johnson, left, and Jamie Dornan appear in a scene from "Fifty Shades of Grey." (AP Photo/Universal Pictures and Focus Features)
Fifty Shades Of Grey actress Dakota Johnson says she used a body double for a raunchy scene in the movie in which her co-star Jamie Dornan had to whip her.
The actress, who has shot multiple sex scenes for the drama, opened up about the “punishment” scene while talking to Daily Star, reports dailymail.co.uk.
“There was a close up of a b** getting hit with a belt. That was not my b**, because I didn’t want to get hit with a belt,” she said.
To pytanie czy stwierdzenie?Wawrzyniec pisze:Ale musisz przyznać, że muzyka jest najjaśniejszym elementem tego filmu?