Ja czekam, tyle, że oczekuję zagrania przede wszystkim The Last of Us. No i właśnie, jak robią teraz koncert muzyki z gier, to mogliby jego np. zaprosić, ale nie, dostajemy oklepany repertuar, powtarzany już wiele razy na różnych koncertach Video Games Live, tylko jak wyglądają tamte koncerty, a jak wygląda FMF, tam to poza samym zagraniem muzyki przez orkiestrę dostajemy świetne widowisko wizualne, a tutaj przyjdę i będę słuchał po raz tysięczny oklepanych tematów sprzed 20 lat, dajcie spokójhp_gof pisze:Bo musimy zaprosić podwójnego zdobywcę Oscara! (co z tego, że i tak nie przyjechał i co z tego, że i tak nikt go nie rozpoznaje i nikt na niego zbytnio nie czeka).
FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
-
Templar
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
-
hp_gof
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Ale Adam, program się znacząco nie zmieni - mogą się zmienić tylko szczegóły. Całego koncertu kompozytorskiego z kapelusza nagle nie wyciągną. Wiemy czego się możemy spodziewać na Wajdzie, co do Szekspira też wybór jest ograniczony, bo temat jest bardzo konkretny. Gry mnie kompletnie nie interesują, seriale też nie, aczkolwiek tutaj może się jeszcze ktoś ciekawy pojawić. Wiesz, same nazwiska mnie mało interesują, jeśli te osoby mają tylko być wystawione w gablotce na pokaz przez chwilę i do widzenia. Poza tym widzimy jak FMF zmienia się z każdym rokiem i oceniamy całokształt, a nie tylko ogłoszony wczoraj program. To idzie w pewnym kierunku.
Ja się cieszę, że spotkałem Iglesiasa, Abla i Marianelliego, ale to były tylko takie malutkie jasne punkciki w tym wszystkim.
Ja się cieszę, że spotkałem Iglesiasa, Abla i Marianelliego, ale to były tylko takie malutkie jasne punkciki w tym wszystkim.
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Tak Jarek, w pewnym sensie tak to czuję
Przyznaję, że współczesne trendy jak muzyka z gier czy seriali to nie moja bajka (choć muzykę serialową zaczynam coraz bardziej doceniać, aczkolwiek w zakresie trochę innych nazwisk, niż to co oferują twórcy w stylu Djawadi/Morris) i rozumiem, że to się pojawia w Krakowie (to też w pewnym sensie przewaga tego festiwalu nad innymi). Jednak nie ma tu klasyki, coś co jest żelaznym punktem innych eventów (Gent, Teneryfa, Wiedeń) - nikogo nie interesuje Williams, Goldsmith, Herrmann, Jarre, Silvestri, Howard, Elfman itd. Nawet taki Giacchino, który jest bardzo popularny wśród młodych fanów - jego koncert z cholerną przyjemnością bym zobaczył. Przecież jego koncerty grywa się często, partytury są więc "w obiegu". Można było pomyśleć. Ale lepiej widoczniej jest zrobić pokaz live, który jak mniemam jest sporo droższy od nabycia praw do wykonania/nut. No i zrobić to w Arenie z kilkoma tysiącami zamiast np. jednym tysiącem na tego typu koncercie. Wg mnie to kwestia priorytetów tego festiwalu, dla którego w tej chwili najważniejsze jest to, co się dobrze sprzedaje, jest "trendy". Jeszcze niedawno były bardzo ciekawe koncerty niszowe (Reijsiger itd.). W zeszłym roku tego nie było i w tym jak widać też. Szkoda. Nie mówię o jakimś alter-FMF, bo to jakieś dziwadło, jeden z właśnie z by-productów FMF-u.
Ostatnio zmieniony czw lut 26, 2015 23:16 pm przez Tomek, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
a kto Wam powiedział że np 4 godziny później czy wcześniej w ten sam dzień nie może wskoczyć jakiś koncert w drugim miejscu?
NO CD = NO SALE
-
hp_gof
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
No właśnie nikt nam nic nie powiedział
Nic nie będziemy wiedzieć tak naprawdę do maja... Ale pożyjemy, zobaczymy.
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
no to ja Wam już chyba napisałem wyraźnie, że wiem o jednym osobnym koncercie w dzień finału niepokrywającym się z Trekiem, który jest w planach ale nie jest pewny
więc można założyć że to nie jedyny czy tak? skończcie to narzekanie skoro mleko się jeszcze nie rozlało.
NO CD = NO SALE
-
hp_gof
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
No ale i tak diabeł zawsze tkwi w szczegółach 
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Pytanie, czy w ogóle się rozleje?
Adam, Twoja przewaga jest nie fair w stosunku do nas jeżeli chodzi o dyskusje - Ty zawsze coś wiesz, ale nie możesz zdradzić albo sam nie wiesz do końca, albo inne przeciwwskazania. Dlatego Twoje bycie insiderem jak już pisałem wypacza trochę jej sens. Jeden (niepewny) koncert o ledwie 1/6 festiwalu - na pewno wielce to zmieni sytuację...
Adam, Twoja przewaga jest nie fair w stosunku do nas jeżeli chodzi o dyskusje - Ty zawsze coś wiesz, ale nie możesz zdradzić albo sam nie wiesz do końca, albo inne przeciwwskazania. Dlatego Twoje bycie insiderem jak już pisałem wypacza trochę jej sens. Jeden (niepewny) koncert o ledwie 1/6 festiwalu - na pewno wielce to zmieni sytuację...

-
Mefisto
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
No bez kurwa jaj!Tomek pisze:No ale festiwal ma dalej bezkrytycznych followerów - w końcu na konkurencyjnym portalu 7 raz z rzędu został wybrany wydarzeniem roku
Czyżby? Przeczytaj relacje - w każdej jednej znajdziesz powtarzający się argument pod tytułem: "za dużo nazwisk na raz". Był Zimmer, Doyle, Marianelli, Goldenthal i bóg wie kto jeszcze i chyba tylko połowę wykorzystali. Gdyby nie finałowy koncert, który faktycznie zarządził, też pewnie byłoby więcej krytyki.Adam pisze:w tamtym roku te było narzekanie a potem zamknęli gęby krzykaczom jakoś
Ke? Jaką pracę? Mówisz o czym (i o kim) teraz konkretnie? O wybulaniu własnej kasy i czasu na opisywanie płyt i festiwali z czystej potrzeby serca? Faktycznie praca, jak chuj - aż nie wiem jak im wszystkim dziękować za to całe zamieszanie z passami, których poskąpili.Adam pisze:pomijam fakt, że dzięki tym garniturkom macie pracę...
A tegoroczny program po mnie spływa. Niby ciekawy może być dzień 1 i Star Trek zapowiada się przynajmniej przyzwoicie, ale cała reszta to - mając w pamięci wszystkie poprzednie lata - raczej ostra nuda z mojego punktu widzenia. Może i fani będą walić oknami na GoT, ale co tam jest do grania poza półtoraminutowym tematem przewodnim? Wajda na bank będzie słodzenie sobie wzajemnie cukrem pudrem - już na Kilarze tak było (z całym szacunkiem dla zmarłego), a tu w dodatku połowa programu się powtarza. Odechciewa się tracić czas na takie coś (bo to pół dnia niewyjęte jest z dojazdem i wszystkim). Szekspir to samo - Elliot po raz n-ty, a resztę pewnie potną niemiłosiernie, jak ostatnio Frankensteina, tak, że wyjdzie nuda. Nie ma co się zresztą oszukiwać - żaden z tych tytułów, może poza Rotą, nie porywa muzycznie-koncertowo, więc żeby nie skończyło się na niekończących się suitach a la Anna Karenina, w których w dodatku brakuje najlepszych momentów. Gala seriali? Mnogość raczej mało ciekawego, czysto ilustracyjnego podkładu z pojedynczymi lejtmotiwami - wolę zostać w domu i zapuścić sobie jakiś odcinek. Takoż i Star Treka na dłuższą metę
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
A Ty się tak nie spinaj. Ja na to nie głosowałem, z resztą od dawna znasz moją opinię o tej "kategorii". Wygrywanie FMF-u co roku wynika chyba z lenistwa głosujących, nieznajomości innych podobnych eventów lub po prostu z jakiegoś wewnętrznego, patriotycznego przekonania. I nie ma tu znaczenia, że połowa z nich to moi koledzyMefisto pisze:No bez kurwa jaj!Co znaczy na konkurencyjnym portalu? Nie ogarniam w ogóle jak macie czelność krytykować Resume, skoro 2/3 głosujących to filmmusic.pl? Z kapelusza się więc te wyniki nie biorą. O tym, że Kraków wygrywa, bo konkurencji dlań wielkiej nie ma (i czasem wygrywa nieznaczną przewagą), z litości nie wspomnę. I bynajmniej nie równa się to jakiemuś followingowi - po prostu popłynąłeś teraz na całego.
Już sam fakt, że coś wygrywa siedem razy z rzędu, gdy konkurencja (np. w postaci konkurencyjnych festiwali) jest spora (tu się kompletnie z Tobą nie zgadzam), świadczy o tym, że na większą refleksję nie ma tu miejsca (tudzież głosującym się nie chce zastanowić). Zwał to jak zwał - jeżeli nie following to supporting na pewno. A wyników nigdy nie zdradzasz to skąd mam wiedzieć, czy coś wygrywa większą czy mniejszą różnicą głosów.

Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
celnieTomek pisze:No ale festiwal ma dalej bezkrytycznych followerów - w końcu na konkurencyjnym portalu 7 raz z rzędu został wybrany wydarzeniem roku
NO CD = NO SALE
-
hp_gof
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
No ale chyba chodzi o muzyczne wydarzenie roku
A w Idzie to tyle muzyki, że hej! Chociaż na Oscarach jak Pawlikowski wchodził na scenę, to grali "Serduszko puka" 
Ja też nie głosowałem na FMF, właśnie za karę (zagłosowałem na dwie pozycje, które sam zgłosiłem, czyli A.D.
). Nawet zdziwiłem się, że nie wygrał "Hans w PL" - bo można Hansa nie lubić, można mieć uwagi co do wykorzystania jego potencjału na festiwalu, ale samo ściągnięcie takiego nazwiska to już faktycznie coś. Ale wybrano FMF jako całość
Widać, że zadziałał brak miłości do Hansa i chyba to, że FMF to jedyne wydarzenie, w którym większość/wszyscy głosujący brali udział
Podejrzewam, że jakby FMF któregoś roku się nie odbył, to wydarzeniem roku byłoby "brak FMFu"
Tego tekstu Adama o "garniturkach dających pracę" to ja też kompletnie nie rozumiem
PS. Swoją drogą, strasznie późno te koncerty są. Sobota i niedziela o 20.00??? Może faktycznie planują jakiś dodatkowy koncert przed... Z drugiej strony film dość krótki, bo 2 godziny. I bez tych długich procedur dostawania się do ocynowni.
PS2. Tak się zastanawiam, bo Michael lubi robić w ramach napisów końcowych niespodzianki np. zagrać suitę z nowego projektu (a tych projektów ma teraz sporo) - w sumie jakby walnął Jupitera (też kosmos) - to by był czad
Ja też nie głosowałem na FMF, właśnie za karę (zagłosowałem na dwie pozycje, które sam zgłosiłem, czyli A.D.
Tego tekstu Adama o "garniturkach dających pracę" to ja też kompletnie nie rozumiem
PS. Swoją drogą, strasznie późno te koncerty są. Sobota i niedziela o 20.00??? Może faktycznie planują jakiś dodatkowy koncert przed... Z drugiej strony film dość krótki, bo 2 godziny. I bez tych długich procedur dostawania się do ocynowni.
PS2. Tak się zastanawiam, bo Michael lubi robić w ramach napisów końcowych niespodzianki np. zagrać suitę z nowego projektu (a tych projektów ma teraz sporo) - w sumie jakby walnął Jupitera (też kosmos) - to by był czad
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9896
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Zaraz Adam się dowie, że nam za recenzowanie i opisywanie FMFu nam nikt nie płaci i stwierdzi, że nas wydymalihp_gof pisze:Tego tekstu Adama o "garniturkach dających pracę" to ja też kompletnie nie rozumiem
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
a myślisz że czemu zakończyłem recenzenckie przygody dawno temu? 
NO CD = NO SALE
-
hp_gof
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Różnica jest taka, że na filmmusic.pl jest więcej rąk do pracy i to się jakoś rozkłada
Każdy może charytatywnie swoją pasję rozwijać. I jest to nadal pasją, a nie wykrozystywaniem
Poza tym FMF dostał w ostatnim roku lakoniczną recenzję, adekwatnie do poziomu festiwalu 