Hans Zimmer

[Tomek]

A muzycznie to znając gust Blomkampa to wątpię, aby tutaj jakoś Hans Zimmer mega zaszalał.

Takie zwątpienie? I Ty się uważasz za mega-fana Zimmera? Przypomnę Ci to w odpowiedniej chwili

Gust Blomkampa nie różni się niczym od gustu muzycznego Nolana, Baya czy Snydera. Jakby Zimmer im nie wdrożył jakiegoś innowacyjnego pomysłu to pozostaliby najlepiej przy elektronicznym sound-designie przemielonym przez ambient, najlepiej jeszcze gdyby podłożyć im temp i biblioteki dźwiękowe z archiwów Zimmera. Co najlepiej pokazuje ich przed- (czy po-) zimmerowa współpraca z Julyanem, Batesem czy Jablonskym, których dokonania bledną na tle tego, co ci twórcy osiągnęli z Zimmerem.

Taka jest prawda o tych muzycznie 'nowoczesnych' reżyserach, tak więc nie kreuj znowu uprzedzeń.

[Koper]

Przy czym OK "District 9" jeszcze lubię i szanuję, ale teraz to ja widzę, że Blomkamp to w każdym filmie właściwie o tym samym gada. Zawsze mamy jakieś slamsy, biednych prześladowanych, nierówności społeczne i Evil Corporation.

Patrz, to prawie jak polskie kino, tylko wódki nie ma, ani holocaustu.

Gust Blomkampa nie różni się niczym od gustu muzycznego Nolana, Baya czy Snydera. Jakby Zimmer im nie wdrożył jakiegoś innowacyjnego pomysłu to pozostaliby najlepiej przy elektronicznym sound-designie przemielonym przez ambient, najlepiej jeszcze gdyby podłożyć im temp i biblioteki dźwiękowe z archiwów Zimmera. Co najlepiej pokazuje ich przed- (czy po-) zimmerowa współpraca z Julyanem, Batesem czy Jablonskym, których dokonania bledną na tle tego, co ci twórcy osiągnęli z Zimmerem.

True story, tylko może akurat współpraca Nolana z Julyanem była dużo ciekawsza niż tych dwóch ze wspominanymi patałachami. Niemniej Julyan i tak swoją najlepszą pracę machnął dla Marshalla.

[Wawrzyniec]

Teraz już to przesadziliście z tym, że wrzuciliście Nolana do jednego worka z Bayem i Snyderem. Nolan ma specyficzne, podejście i rozumowanie muzyki w obrazie, ale je posiada. I naprawdę posłuchajcie sobie muzykę w filmach Blomkampa, Snyder, czy Baya, a potem u Nolana to od razu usłyszycie różnicę. Nie wspominając, już o samym pomyśle z organami.

Plus nie chcę tutaj offtopić Julyanem, ale jednak najlepszą swoją pracę stworzył dla Nolana.

[Tomek]

Wyjaśnisz nam na czym polega ta niezwykła specyfika podejścia i rozumowania Nolana w kwestii muzyki? Organy są instrumentalnym pomysłem Zimmera, nie reżysera. Bo według mnie gdyby Nolan nie trafił na Zimmera, to dalej by wynajmował Julyana a ten tworzyłby dla niego te swoje plamy dźwiękowe. Według mnie nie ma większej różnicy w "rozumowaniu" muzyki przez blockbusterowych reżyserów (tak, Nolan też od nich należy niewątpliwie od 2005 roku) - traktują muzykę przedmiotowo, i tylko geniusz jakby nie patrzeć oraz persona Zimmera powoduje, że ta muzyka jest jednak kilka poziomów wyżej (choć tylko w porywach) od zwykłego sound designu czy też elektronicznej łupanki, za którą stoją "miszczowie" gatunku jak wymienieni tutaj Bates czy Jablonsky.

[Koper]

Plus nie chcę tutaj offtopić Julyanem, ale jednak najlepszą swoją pracę stworzył dla Nolana.

Tak, tak, a Bale i McCounaghey zagrali dla niego życiowe role?

[Tomek]

Nie zauważyłem tego. Że co? Że "Prestiż" pewnie to najlepsza praca Julyana?

[Koper]

Nolana to i owszem.

[Wawrzyniec]

Miałem na myśli "Memento"

Organy są instrumentalnym pomysłem Zimmera, nie reżysera.

"Chris's idea was that the score be based on cathedral organs, in a completely nonreligious way. A cathedral organ is an amazing piece of technology..."



Co do dalszych zarzutów starających się zrównać Nolana, z Bayem, Blomkampem, czy Snyderem odniosę się jutro.

[hp_gof]

Nie no, najlepszy cytat to:

A major part of Zimmer's creative challenge was learning how an organ works.

I teraz wyobraźmy sobie mema z woodwindsami Urocze <3

[Wojteł]

A w książeczkach z lat 90tych napisane, że ważną częścią jego procesu twórczego było dowiedzenie się, że istnieją inne instrumenty poza syntezatorem i gitarą elektryczną?

[Koper]

Tę tajemną wiedzę to mu chyba mistrz Myers przekazał. Tak myślę.

[hp_gof]

Wujek dobra rada
http://www.classicfm.com/composers/zimm ... erstellar/

Hans Zimmer - 'Winning an Oscar is a dangerous experience'
Exclusive: Hans Zimmer's score for 'Interstellar' is up for both a Bafta and an Oscar, but, as the Hollywood film composer tells Classic FM, winning can spell the end of creativity.

Wiele wyjaśnia

[DanielosVK]

To dlatego skończył się po Królu Lwie...

[Wojteł]

a Williams na skrzypku na dachu

[Wawrzyniec]

A Kaczmarek, a Warbeck, a Piovani, a Bource itd.