Alexandre Desplat

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#1396 Post autor: hp_gof » ndz lut 01, 2015 14:02 pm

Ale ja się nie oburzam, bo czuję się obrażony, tylko dlatego że nie widzę sensu w Twoich propozycjach.

Jak się skończy Desplat, to znajdzie się inny kompozytor. A może przestanę się kiedyś interesować muzyką filmową i zajmę się czymś innym? Każdy robi jak chce. Ja Ci nie bronię słuchania wszystkiego po trochu i Cię nie oceniam negatywnie z tego powodu. Ale ja czerpię przyjemność ze słuchania konkretnego stylu, konkretnych kompozytorów i git. Z tego fanbojstwa pojechałem na koncert do Londynu i z tego też czerpię przyjemność. Spełniłem jedno ze swoich największych marzeń. Ale jeżdżę też na inne koncerty muzyki filmowej, które mnie interesują. Nie mam zamiaru zmieniać się tylko dlatego, że ktoś biedny czuje przesyt. Nie wchodzę do wątku Briana Tylera, bo mnie nie interesuje i nie wypisuję w nim, że łolaboga czuję przesyt. W wątku Zimmera (który notabene jest naprawdę zaofftopiony) wybieram sobie informacje, które mnie najbardziej interesują i sobie je czytam. Nie piszę Kaonashiemu, że zaśmieca forum jakimiś japońskimi wątkami co chwila, bo uważam, że ma do tego prawo, a nuż się komuś (może i mnie) jakiś tytuł spodoba. A jeżeli mnie się nawet by to nie podobało (a jest mi to obojętne), to po prostu nie muszę tam zaglądać.

Więc kwestia jest taka: nie życzę sobie, żeby ktoś ograniczał moje prawo do wypowiedzi, bo ja nikomu jego prawa nie ograniczam. Jeśli ja mam jakąś fobię przed innym kompozytorem czy jakiegoś kompozytora nie lubię czy czuję do niego przesyt, to w moim interesie jest to, żeby go unikać, a nie kazać się całemu forum zamknąć, bo mnie się coś nie podoba. I docinki innych userów tylko z tego powodu, że ktoś pisze "sam ze sobą" świadczą tylko o nich i nic nie usprawiedliwia ich zachowania. Bo gdyby ktoś zadał sobie trud merytorycznej dyskusji, to nie byłoby pisania "samemu ze sobą" albo pisania "samemu ze sobą" przeplatanego docinkami o pisaniu "samemu ze sobą", tylko informacja -> komentarz. I czasami tak się zdarza. Więc jeśli ktoś ma ochotę na merytoryczną dyskusję, to ją będzie prowadził. A jak ktoś zadowala się komentowaniem innych, to to jest jego wina, a nie wina innego użytkownika, który rzekomo go "prowokuje".

A przy okazji pochwalę Mystery'ego, który bardzo ładnie promuje Michaela (przypadek z tą zbieżnością imion? :P ), nie wiem czy z umiarem, czy bez, nie potrafię tego ocenić, mnie w tym nic nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, bardzo chętnie zaglądam do wątku Michaela i znajduję tam różne linki, informacje itd. Może nie ma ich tak dużo jak u mnie, ale nawet jakby ich było więcej, to na pewno nie powiedziałbym, że czuję przesyt, wręcz byłbym mu wdzięczny, że mu się chce wszystko wklejać i że mam wszystkie informacje podane na tacy i nie muszę ich szukać, bo nie mam na to tyle czasu :) Dobra, koniec tego podlizywania się :P Ale lepsze to niż ten nieustanny hejt 8)

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat

#1397 Post autor: Tomek » ndz lut 01, 2015 14:15 pm

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Wątku nie pociągnę, coby nie offtopić, z jednym tylko nie mogę się zgodzić - rzeczonym "hejtem", którym dziś nazywana jest każda próba krytyki/refleksji i oczywiście innego zdania na dany temat.
Obrazek

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#1398 Post autor: hp_gof » ndz lut 01, 2015 14:20 pm

Ale ja hejtem nie nazywam krytyki, tylko te bezsensowne docinki, które cytowałem wcześniej. Z Tobą sobie podyskutowałem. Nie zgodziłem się, uzasadniłem swoją wypowiedź, a Ty swoją i sprawa jest jasna. Kto inny odpisałby ironicznie jednym zdaniem i do niczego by to nie prowadziło.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Alexandre Desplat

#1399 Post autor: Wojteł » ndz lut 01, 2015 16:48 pm

hp_gof pisze:Ja po prostu nie lubię dyskusji polegającej na docinkach, bo ona do niczego nie prowadzi. Ja chcę konkretnych argumentów, przykładów, solidnego uzasadnienia.
No brachu, teraz to hipokryzją poleciałeś :P No chyba, że to na zasadzie "co wolno wojewodzie..."
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#1400 Post autor: hp_gof » ndz lut 01, 2015 16:52 pm

Przykłady, cytaty - or it didn't happen :P

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Alexandre Desplat

#1401 Post autor: Wojteł » ndz lut 01, 2015 17:01 pm

Nie chce mi się teraz latać po forum i wszystkiego szukać, chociaż niezły stosik choćby z tego weekendu by się znalazł. Rozmów toczonych na priwie też przytaczał nie będę, a tam to się dopiero działo :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#1402 Post autor: hp_gof » ndz lut 01, 2015 17:27 pm

Będziesz nasze prywatne brudy wyciągać na światło dzienne, misiu? :* Oj, nieładnie!

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13723
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Alexandre Desplat

#1403 Post autor: Kaonashi » ndz lut 01, 2015 17:34 pm

Przecież napisał, że nie będzie niczego przytaczał.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Alexandre Desplat

#1404 Post autor: Wojteł » ndz lut 01, 2015 17:36 pm

Kaonashi pisze:Przecież napisał, że nie będzie niczego przytaczał.
No, Hapek nie odrobił lekcji czytania ze zrozumieniem :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#1405 Post autor: hp_gof » ndz lut 01, 2015 17:37 pm

Wiem, że nie będzie(sz) przytaczał. Ale samo o nich wspomnienie to prawie jak ich przytoczenie :D

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Alexandre Desplat

#1406 Post autor: Wojteł » ndz lut 01, 2015 17:44 pm

"Prawie" robi wielką różnicę :wink:
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#1407 Post autor: hp_gof » pn lut 02, 2015 09:33 am

Muszę używać Urban Dictionary, żeby Cię w ogóle zrozumieć :roll:

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Alexandre Desplat

#1408 Post autor: Wojteł » pn lut 02, 2015 13:59 pm

To smutne
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35000
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat

#1409 Post autor: Wawrzyniec » pn lut 02, 2015 15:57 pm

Wojtek pisze:
Kaonashi pisze:Przecież napisał, że nie będzie niczego przytaczał.
No, Hapek nie odrobił lekcji czytania ze zrozumieniem :P
Ale przecież to typowe zagrania na Jarka Kaczyńskiego: "A ja coś wiem, coś bardzo niedobrego, coś mam na tę osobę, ale nie powiem". W sumie nic nie powiedział, a narobił smrodu.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Alexandre Desplat

#1410 Post autor: Wojteł » pn lut 02, 2015 21:05 pm

Powiedziałem mu wszystko na priwie, bo wyciąganie archiwum prywatnych rozmów na forum to trochę marny pomysł. Zresztą jak ktoś na forum się często udziela, to pewnie sam niejeden i nie dwa docinki gofa przeżył, więc jak chce wiedzieć o co chodzi, to niech sięgnie do mroków swojej pamięci, albo samo pobawi się w forumowego archeologa :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

ODPOWIEDZ