
http://filmscoremonthly.com/board/posts ... &archive=0
w sumie baaardzo by mi to pasowało - zobaczyc Duna z ciekawości w czyms po stu latach, zamiast wciąż tych samych hornerowskich zżyny z samego siebie..
Tomek pisze:Taa, dokładnie. Szor jest autorem chyba największego rozdźwięku we współczesnej muzyce filmowej.