FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Arty na stronę pisać, a nie się tu uzewnętrzniacie.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
nie jest chybione. Maras nie dopisał wiec warto uprezcyzowac - chybione to jest zapraszanie ich wszystkich na wspólny panel trwający 1,5-2h! bo efekt tego później taki że każdy wypowie sie może w sumie po 10 minut i mamy koniec panelu.Marek Łach pisze:Przy czym podkreślę jeszcze, że dla mnie chybionym pomysłem jest zapraszanie aż tylu kompozytorów naraz. .
NO CD = NO SALE
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
A wg mnie raczej efekt jest taki, że wszyscy się rozgadają, przekroczą grubo czas trwania spotkania a potem uciekają, bo trzeba się spieszyć na kolejne próby, panele czy koncerty. No a to jest oczywiście pokłosiem tych wszystkich gal, zapraszania całego tabuna twórców, o czym właśnie wspominał Marek
Koniec z galami, z imprezami dla VIP-ów a niech robią koncerty poświęcone poszczególnym kompozytorom, gatunkom, tematyce, tak jak to jest robione na innych festiwalach, które mam wrażenie jakoś tak bardziej skupione są na faktycznych miłośnikach muzyki filmowej.

Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Zgadzam się z Tomkiem, sama gala pozostawiła spory niesmak, niestety pod wieloma względami. Momentami odnosiłem wrażenie, że wpadliśmy w kompleks wschodu i musimy za wszelką cenę udowodnić jaki to blichtr mamy w zanadrzu. I tak przyznawanie nagród przed chwilą wymyślonych, światełka, efekty, natłok artystów i silne, oby nie błędne, przeświadczenie, że jesteśmy w centrum muzyczno-filmowego świata. Zabrakło moim zdaniem artyzmu i pokory w doborze wykonywanego materiału oraz rozsądnej ilości gości, co by każdy czuł się doceniony (szukanie odpowiednich fragmentów filmu w media playerze podczas panelu z Soderqvistem - błagam). Dodatkowo artyści nie mający nic wspólnego z muzyką filmową (piątkowy koncert plus Baron wykonujący Incepcję). Z tych względów moim zdaniem Festiwal trochę zaczął zjadać swój własny ogon ocierając się momentami o groteskę. Za rok pewnie dowalą jeszcze mocniej, a i nie zdziwię się jeśli w ogóle zmienią nazwę całego wydarzenia.
Festiwal miał też mnóstwo plusów. Arcydobre wykonanie Goldenthala, obecność Doyla i Marianelliego. Ten pierwszy niezwykle otwarty, cieszący się fanami i muzyką (widzieliście jak winszował kapeluszem w holu kina Kijów?
). Drugi, skupiony, kompletnie zanurzony w tym co robi. Podczas krótkiego spotkania, które okazało się najbardziej inspirującym wydarzeniem festiwalu, Dario opowiadał o swojej muzyce konkretnie, wręcz po akademicku. I choć nie adresował swoich słów do publiczności, jego zaangażowanie budziło ogromny szacunek i w końcu szczerą sympatię. Panel ze wszystkimi kompozytorami nie pozwolił nikomu rozwinąć skrzydeł. Trochę smutno wyglądała sala w połowie tylko zapełniona. Sam Hans Zimmer już na drugi dzień nie miał tyle wigoru, i jego hollywoodzki czar, jaki dało się odczuć na spotkaniu w sobotę, powoli zaczął ulatywać. Szkoda z tego wszystkiego Doyla. Chętnie posłuchałbym jak przebiegała praca nad "Rozważną i Romantyczną", czy jak uzyskać tak odrębne style jak "Sleuth" i "Great Expectations". No nic, pociąg pośpieszny nie zatrzymuje się na wszystkich stacjach.
Ogólnie jednak jestem bardzo zadowolony tym co raz jeszcze udało mi się przeżyć. Wspaniałe wykonanie "Zabić Drozda", imponujący "Gladiator" plus klimat hali. Bardzo chętnie widziałbym ciut inną procedurę i większy nacisk na kompozytorów. Tak, żeby nie tylko podpisywali wydarzenie swoim nazwiskiem, ale faktycznie w nim byli, i muzycznie, i fizycznie.
Festiwal miał też mnóstwo plusów. Arcydobre wykonanie Goldenthala, obecność Doyla i Marianelliego. Ten pierwszy niezwykle otwarty, cieszący się fanami i muzyką (widzieliście jak winszował kapeluszem w holu kina Kijów?
Ogólnie jednak jestem bardzo zadowolony tym co raz jeszcze udało mi się przeżyć. Wspaniałe wykonanie "Zabić Drozda", imponujący "Gladiator" plus klimat hali. Bardzo chętnie widziałbym ciut inną procedurę i większy nacisk na kompozytorów. Tak, żeby nie tylko podpisywali wydarzenie swoim nazwiskiem, ale faktycznie w nim byli, i muzycznie, i fizycznie.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9896
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Neptune
- Parkingowy przed studiem nagrań
- Posty: 37
- Rejestracja: czw wrz 01, 2005 17:41 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Kiedyś nie była wymagana idealna twarz, a podstawą były kompetencje. Teraz wystarczy jedynie piękna buzia i nic więcej się nie liczy.
-
Mefisto
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Jak kto ma jakie foty nieoficjalne, to podsyłać mnie na maila 
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9896
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Neptune pisze:Kiedyś nie była wymagana idealna twarz, a podstawą były kompetencje. Teraz wystarczy jedynie piękna buzia i nic więcej się nie liczy.
Ktoś to na facebooku tak skomentował:
o to przynajmniej już wiem, z którego programu był ten jakże nieinteligentny kamerzysta, który ustawił kamerę w taki sposób, że niczego nie dało się zobaczyć. i koleżankę tego to kamerzysty, która za cholere nie potrafiła się zamknąć i gadała przez cały koncert muzyki z Bonda (swoją drogą, macie państwo średnie tyłkii nie każdy chce je oglądać przez cały koncert)
polecam też nauczyć sie wymowy nazwisk muzyków, to umiejętność bardzo przydatna.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
kolejna Praga tym razem 23.4.2015. Na koncercie będzie Powell i HGW - pierwsi potwierdzeni goście.
NO CD = NO SALE
-
hp_gof
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
O mamusiu
Na Powella to i my powinniśmy mieć smaka
A Hanna Gronkiewicz-Waltz to tam po co? 
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Ciekawe czy będzie reportaż z 2 i 3 dnia (Bond & Gladiator)? Bo najpierw wrzucili Kon-Tiki potem długa przerwa i ostatni dzień. Trochę dziwne. Przynajmniej z Gladiatora bym z chęcią obejrzał 

- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9896
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Widzę, że Goldenthal był mocno rozczarowany tegoroczną wizytą w Krakowie


Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
to akurat mało śmieszne, bo poprzedni przypadek tam na Grodzkiej właśnie był śmiertelny, koleś odmówił dania zulowi kasy na placki, i przy ludziach i własnej lasce dostał po chwili w plecy kilka ciosów kosą i zgon na miejscu..
NO CD = NO SALE
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
A niektórzy sie dziwią, że ja nie przyjeżdżam na FMF do Miasta Maczet. 
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński