Wojtek pisze:hp_gof pisze:Poza tym nie wiem czy panowie wiedzą, że jesteśmy
cismężczyznami 
O ile ktoś nie czuje inaczej

A jesteś pewien, że nie fis albo gis?

Co to w ogóle znaczy?
Widać, że matury z chemii się nie pisało... Izomery cis i trans coś Ci mówią?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Izomeria_geometryczna
Forma trans ma miejsce gdy dwa identyczne podstawniki znajdują się po przeciwnych stronach względem płaszczyzny przechodzącej wzdłuż wiązania wielokrotnego lub pierścienia.
Forma cis ma miejsce gdy wcześniej wspomniane podstawniki znajdują się po tej samej stronie płaszczyzny wiązania podwójnego lub pierścienia.
A teraz skonfrontuj to sobie z przykładową definicją
Cismężczyzna - osoba cispłciowa, która identyfikuje się z rozpoznaną po narodzinach płcią męską.
Czyli cis oznacza zgodność, trans - przeciwieństwo. Jak jesteś cismężczyzną to znaczy, że Twoja płeć biologiczna jest zgodna z psychiczną. Jak jesteś trans, to nie.
Wojtek pisze:A ja nie wiem. Jak ja się o czymś takim jak transseksualizm dowiedziałem ładnych parę lat temu, to podzial był prosty: Facet czuje się kobietą - jest transseksualistą, przynajmniej, do póki się nie zoperuje i nie zostanie kobietą (co chyba powinno być celem osób transseksualnych, bo jak ktoś się przebiera w damskie łaszki, ale jakoś nie chce pozbyć się tego, co mu natura w spodniach dała, to chyba w ogóle wtedy podchodzi pod transwestytę?)
No i guzik, bo dla takich osób jest jeszcze inne określenie:
Transgenderyzm (TG)
Termin 'transgendryzm' ma kilka znaczeń (też w zależności od języka), a jego znaczenie wciąż się zmienia.
Termin 'transgenderyzm' został wprowadzony do języka angielskiego w latach 70. XX wieku na określenie osób, które chciały żyć w płci przeciwnej, jednak bez przeprowadzania operacji zmiany płci (SRS). W latach 80. termin ten uzyskał nowe, szerokie znaczenie - został rozciągnięty na wszystkie osoby, które przekraczają granice płci, w jakiej się urodziły, dlatego też w szerszym ujęciu transgenderyzm można rozumieć jako praktykę przekraczania norm związanych z płcią. W takim ujęciu transgenderysta to osoba, której prezentacja płciowości przynajmniej czasami jest odmienna od oczekiwań kultury, w jakiej ta osoba żyje.
W węższym znaczeniu:
Rozbieżność między psychicznym poczuciem płci a biologiczną budową ciała, nie wiążąca się jednak z chęcią przeprowadzenia wszystkich operacji, tak aby dostosować ciało do odczuwanej płci psychicznej.
Mało tego, tak teraz patrzę na różne artykuły i moją uwagę przykuwają też takie pojęcia jak:
Cislesbijka: Ciskobieta, którą pociągają inne kobiety i która identyfikuje się z lesbijką (w odróżnieniu od →WSW)
WSW: Z ang. women who have sex with women, kobiety, która mają seks z innymi kobietami.
Pojęcie stosowane w edukacji seksualnej i profilaktyce HIV. Uważane za wspaniałe i równościowe, ponieważ ignoruje →tożsamość seksualną, odnosząc się do anatomii.
Przy okazji jednak ignoruje →tożsamość płciową, ponieważ obejmuje →transmężczyzn – zestawiając ich na równi z →ciskobietami, pomijając ich potrzeby i zwyczajnie przez to dyskryminując.
Smaczku dodaje fakt, że pojęcie nie funkcjonuje jako FSF (females) tylko jako WSW (women), co dla wielu transmężczyzn jest po prostu obraźliwe. Piękny przykład →cisnormy i braku →transinkluzywności.
Co to jest cisnorma i transinkluzywność nie będę już wklejał, bo tak można bez końca
