"Clash of the Titans" - wishful thinking
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34960
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Oczywiście ponoć cały track z jakieś 9 minut chyba ma trwać. Więc może za wcześnie, aby oceniać. Ale po tym fragmencie co to przesłuchałem to za bardzo nie widzę powodu, aby Zanelli się chwalił swoim udziałem przy tym projekcie. Przykro mi EleMystery Man pisze:Ten fragment "Krakena" to rzeczywiście jeden ze nudniejszych klipów.

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34960
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Dla tych, którym ze strony oficjalnej filmu za długo się ładuje, a są ciekawi tej muzyki to mamy już fragmenty na amazon:
http://www.amazon.com/gp/product/B003DU ... 654&sr=8-9
I powtórzę się, że nie jest naprawdę źle. Oczywiście może mój niezbyt wysublimowany gust i słuch muzyczny jest w stanie przyjąć coś co dla fachowego miłośnika muzyki filmowej jest nie do przyjęcia, ale szczerze to nawet jestem mile zaskoczony tę pracą Djawadiego. I po tych fragmentach podoba mi się nawet bardziej od tej "Czarownicy" Atliego. Ale wiadomo "Transformers" Jablonsky'ego to nie jest! Ale na pewno lepiej i to o wiele od "Iron Mana". Nie polecam do własnej oceny.
P.S. W tym fragmencie ten 6 minutowy "Kraken" nawet nie brzmi tak nudnie i niemrawo jak za pierwszym razem. Ale wiadomo do "Krakena" Zimmera to się nawet nie próbuje umywać

http://www.amazon.com/gp/product/B003DU ... 654&sr=8-9
I powtórzę się, że nie jest naprawdę źle. Oczywiście może mój niezbyt wysublimowany gust i słuch muzyczny jest w stanie przyjąć coś co dla fachowego miłośnika muzyki filmowej jest nie do przyjęcia, ale szczerze to nawet jestem mile zaskoczony tę pracą Djawadiego. I po tych fragmentach podoba mi się nawet bardziej od tej "Czarownicy" Atliego. Ale wiadomo "Transformers" Jablonsky'ego to nie jest! Ale na pewno lepiej i to o wiele od "Iron Mana". Nie polecam do własnej oceny.
P.S. W tym fragmencie ten 6 minutowy "Kraken" nawet nie brzmi tak nudnie i niemrawo jak za pierwszym razem. Ale wiadomo do "Krakena" Zimmera to się nawet nie próbuje umywać


#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Słabe.. ale były ciekawsze fragmenty, generalnie te spokojniejsze np. ostatni.Wawrzyniec pisze:Dla tych, którym ze strony oficjalnej filmu za długo się ładuje, a są ciekawi tej muzyki to mamy już fragmenty na amazon:
http://www.amazon.com/gp/product/B003DU ... 654&sr=8-9
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Ależ żenujące te klipy. Po prostu ręce opadają. Czy Djawadi i spółka potrafią w ogóle komponować muzykę? Połowa klipów wygląda mniej więcej tak: w tle pogrywa jakaś nieciekawa perkusja, a cała reszta brzmi unisono. Jakiś kontrapunkt może? Słyszał ktoś w RCP o czymś takim? Gdzie jest Zimmer, że dopuszcza do wydania czegoś tak prymitywnego?
Żeby zdać sobie sprawę z beznadziei tych klipów wystarczy zestawić je z Troją Hornera. Score pisany również w pośpiechu, zjechany przez nas dokumentnie, ale mimo wszystko - jak profesjonalnie był on skomponowany, ile rozwiązań technicznych, jaka swobodna i sprawna była tam interakcja w obrębie orkiestry. Score Hornera był mimo to słaby - score Djawadiego będzie najprawdopodobniej żenadą.
Żeby zdać sobie sprawę z beznadziei tych klipów wystarczy zestawić je z Troją Hornera. Score pisany również w pośpiechu, zjechany przez nas dokumentnie, ale mimo wszystko - jak profesjonalnie był on skomponowany, ile rozwiązań technicznych, jaka swobodna i sprawna była tam interakcja w obrębie orkiestry. Score Hornera był mimo to słaby - score Djawadiego będzie najprawdopodobniej żenadą.
Djawadiemu do poziomu tego jeszcze trochę brakuje
http://www.youtube.com/watch?v=wGRBtbI9mY0
Ale w ogóle inna stylistyka, więc nie ma co porównywać.
A do Troi Hornera ostatnio bardziej się przekonałem, czteronutowiec przygrywa, aż miło

http://www.youtube.com/watch?v=wGRBtbI9mY0
Ale w ogóle inna stylistyka, więc nie ma co porównywać.
A do Troi Hornera ostatnio bardziej się przekonałem, czteronutowiec przygrywa, aż miło

- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Czy taka znowu zupełnie inna to bym się sprzeczał - Clash brzmi jak typowa dla RCP, zubożała wersja orkiestrowej epiki. Niewiele tu chyba będzie eksperymentatorstwa na modłę "wrzucamy rocka i new age do filmu kostiumowego". Po prostu chłopaki nie potrafią pisać muzyki i dlatego brzmi ona znowu jak z biblioteki sampli 

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34960
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Marek ale czy Ty naprawdę spodziewałeś się jakiegoś epickiego score'u rozpisanego na pełną orkiestrę?
Dla mnie to co słyszę jest takie średnie. Do "Transformerów" Jablonsky'ego to tej muzyce oczywiście sporo brakuje, ale jak na Djawadiego to nie jest tak tragicznie. Przynajmniej w przeciwieństwie do "Iron Mana" idzie tego słuchać. Oczywiście to słuchanie to nie jest jakaś tam przyjemność najwyższych lotów, ale z dwojga złego ujdzie w tłumie.
A, jak teraz zrobicie ze mnie obrońcę czy też fanboy'a Djawadiego, to ręka głowa mózg na ścianie


A, jak teraz zrobicie ze mnie obrońcę czy też fanboy'a Djawadiego, to ręka głowa mózg na ścianie


#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Wiesz, nie chodzi nawet o to, czy ma to epicki oddech, czy jest napisane na orkiestrę. Chodzi o to, jak to prymitywnie jest skomponowane. Ta muzyka to techniczne zero, przypuszczam że rozgarnięty student kompozycji byłby w stanie napisać coś o wiele bogatszego w rozwiązania techniczne. A tutaj nic, żadnej interakcji między instrumentami, żadnych ciekawych chwytów, wszystko gra jedną nutę.
No i żadne to pocieszenie, że łatwiej się tego słucha niż Iron Mana. Takie beztalencia jak Djawadi tylko w ten sposób można bronić, bo jakiekolwiek odniesienie poza krąg obecnych młodzików RCP siłą rzeczy musi doprowadzić do druzgocącej krytyki. Z Djawadiego nic nie będzie - gość działa w biznesie od paru lat i pisze totalny crap. Na tym etapie odpowiednio Horner pisał Star Treka, a Elfman Batmana.
No i żadne to pocieszenie, że łatwiej się tego słucha niż Iron Mana. Takie beztalencia jak Djawadi tylko w ten sposób można bronić, bo jakiekolwiek odniesienie poza krąg obecnych młodzików RCP siłą rzeczy musi doprowadzić do druzgocącej krytyki. Z Djawadiego nic nie będzie - gość działa w biznesie od paru lat i pisze totalny crap. Na tym etapie odpowiednio Horner pisał Star Treka, a Elfman Batmana.
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34960
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
A dla mnie właśnie Jablonsky nie jest powodem do wstydu, a wręcz przeciwnie. Trevor Morris też dobry, James Dooley, ale o tych dobrych z RCP już nie raz pisałem. Tylko problem rzeczywiście jest taki, że pojawi się taki Djawadi i do razu używa się go jako synonimu do poziomu jakości dla całej tej grupy
Za to co do Örvarssona to ja dalej nie mogę się przekonać. Ma jakiś tam swój styl, ale jakoś mi nie podchodzi.
A co do Djawadiego to przesłucham pewnie to "Clash of the Titans" z parę razy, aby wystawić obiektywną ocenę. Obym tylko nie popełnił tego błędu co przy "2012", gdzie przez pryzmat poprzednich dokonań Klosera ten score uznałem, za nie taki zły.

A co do Djawadiego to przesłucham pewnie to "Clash of the Titans" z parę razy, aby wystawić obiektywną ocenę. Obym tylko nie popełnił tego błędu co przy "2012", gdzie przez pryzmat poprzednich dokonań Klosera ten score uznałem, za nie taki zły.
#WinaHansa #IStandByDaenerys