How To Train Your Dragon - John Powell

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
WhiteHussar
Nominowany do Emmy
Posty: 1508
Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
Lokalizacja: Kamionka
Kontakt:

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#346 Post autor: WhiteHussar » czw cze 26, 2014 21:51 pm

Ale macie kłótnie ( które score lepsze ). Każdy odbiera dany score jak chce, dlatego też są takie podzielone opinie. Tyle razy widzę na forum teksty " o gustach się nie dyskutuje ", a kłótnie dalej się pojawiają...

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#347 Post autor: Wawrzyniec » pt cze 27, 2014 13:29 pm

Ghostek pisze:W ogóle jak można stosować takie kryteria porównawcze?
To tak jakby porównać poziom gry Messiego do poziomu gry Radwańskiej.
Trochę inna bajka...
Toż przecież napisałem, że te porównania sam sobie wymyśliłem, wyssałem je z palca, bullshit. :P Chciałem trochę podgrzać atmosferę i skłonić do refleksji. Co nie zmienia faktu, że jak na razie to najlepsza muzyka filmowa jaką w tym roku usłyszałem.
lis23 pisze:a Powell to taka zagadka (tak na prawdę znam tylko trzecią część X-Menów i jeden,b.fajny utwór z "Drogi do El Dorado").
Według mnie powinieneś w takim razie spokojnie chwytać wszystko jego co jest animacją: "Robots", "Horton Słyszy Ktosia" i naturalnie te ze współpracy z HGW i Zimmerem. Co do filmów, to tutaj już mogą być dla Ciebie problemy, gdyż Powell idzie w nowocześniejsze brzmienie, ale bardzo inteligentne. Dlatego też nie wiem czy trylogia "Bourne'a" Tobie podejdzie. Ale może w takim razie "Pan i Pani Smith".
I ma się rozumieć Powella opus magnum, czyli pierwszy SMOK!
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#348 Post autor: Kaonashi » pt cze 27, 2014 13:45 pm

Wawrzyniec pisze:Według mnie powinieneś w takim razie spokojnie chwytać wszystko jego co jest animacją: "Robots", "Horton Słyszy Ktosia" i naturalnie te ze współpracy z HGW i Zimmerem. Co do filmów, to tutaj już mogą być dla Ciebie problemy, gdyż Powell idzie w nowocześniejsze brzmienie, ale bardzo inteligentne. Dlatego też nie wiem czy trylogia "Bourne'a" Tobie podejdzie. Ale może w takim razie "Pan i Pani Smith".
I ma się rozumieć Powella opus magnum, czyli pierwszy SMOK!
Nie przesadzajmy tak z tymi animacjami. Ja wiem, że to teraz tylko to się u niego liczy, ale kiedyś pisał sporo fajnej muzyki do filmów aktorskich.
https://www.youtube.com/watch?v=na6bj_ynxtI
https://www.youtube.com/watch?v=QcyZ_VnLEgw
https://www.youtube.com/watch?v=sw3jo6EjksA
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#349 Post autor: Marek Łach » sob cze 28, 2014 12:59 pm

Szkoda, że ta płytka nie wyszła 4 lata temu, bo gdyby taki był pierwszy Smok, to wystawiłbym mu maksa i uznałbym za najlepszą amerykańską muzykę do animacji XXI wieku. ;) Smok 2 to jak gdyby wysłuchanie wszystkich moich zarzutów do jedynki - balans jest dużo lepszy, nie ma typowej powellowskiej "napierdalanki", która mnie męczyła w oryginale, liryka wreszcie zyskuje należne jej miejsce, muzyka akcji jest o wiele lepiej zorganizowana, paleta tematyczna jest jakby bogatsza emocjonalnie, no i brzmi to lepiej jeśli chodzi o nagranie. Paweł mi mówił na privie, że muzyka w filmie jest też ciszej zmiksowana, więc nie wykluczam, że i tę moją uwagę Powell "wziął sobie do serca". ;)

Nowe tematy są po prostu świetne, The Battle of Bewildebeast to jeden z najlepszych utworów akcji, jakie w ostatnich latach słyszałem, a liryczne utwory dają tej ścieżce emocjonalnego ciężaru (Toothless Found), który w jedynce był przygłuszony ciągłymi kaskadami dęciaków i perkusji. Aha, skoro o perkusji mowa, to Ramin D., zanim przyjdzie mu do głowy znowu pisać perkusyjną akcję w Grze o tron, powinien sobie jakieś 1000 razy przesłuchać "Hiccup Confronts Drago". Tak się robi tego typu rzeczy: jest pomysł, jest ciekawy aranż, jest moc, i jest dramaturgia.

Jedno "ale", które nie pozwala mi tej muzyki maksować, to jej relacja do poprzedniej części. Wprawdzie Powell nie powtarza zbyt dużo materiału (poza pierwszym utworem to tylko pojedyncze wejścia starych tematów, od których nowe są zresztą moim zdaniem lepsze), ale dwójka to tylko przedłużenie jedynki. Nie ma tu wrażenia nowej jakości, jak np. w przypadu Empire Strikes Back po SW, czy Rambo 2 po First Blood. Nie ma tu poszukiwania nowej drogi, jak w The Lost World po Jurassic Park albo w The Bourne Supremacy po pierwszym Bournie. W smoku Powell po prostu wziął brzmienie, które opracował w jedynce, naoliwił je gdzie trzeba, uzupełnił braki, poprawił niedociągnięcia i zrobił dla tego brzmienia nadbudowę. Dla mnie to za mało żeby dawać dwójce maksa, bo po prostu byłoby to nieuczciwe wobec innych serii soundtrackowych. Natomiast bez wątpienia HTTYD2 to świetna płyta, dająca mnóstwo funu, z kilkoma naprawdę magicznymi momentami, innymi słowy brawurowa robota kompozytorska (te orkiestracje!). Dlatego jeśli chodzi o amerykańską animację XXI wieku, Smoka 2 stawiam na mimo wszystko dalszym miejscu, za Rise of the Guardians i Finding Nemo - moim zdaniem najlepszymi pracami z tego gatunku.

Awatar użytkownika
WhiteHussar
Nominowany do Emmy
Posty: 1508
Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
Lokalizacja: Kamionka
Kontakt:

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#350 Post autor: WhiteHussar » sob cze 28, 2014 14:01 pm

Marek Łach pisze:Rise of the Guardians i Finding Nemo - moim zdaniem najlepszymi pracami z tego gatunku.
Co do Nemo mogę się zgodzić, ale co do Strażników to kompletnie NIE. No i mamy to co zawsze, gusty i guściki

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#351 Post autor: Marek Łach » sob cze 28, 2014 14:31 pm

W porządku, przywołałem je tylko informacyjnie, nie ciągnijmy wątku bo zaraz przyjdzie Wawrzek i po raz trzydziestotysięczny oznajmi nam, że RotG to score bez tematów, no i na co komu znowu tego wysłuchiwać? :P

Smok 2 jest ekstra, a smyczkowe muśnięcia w tle na początku Toothless Found to prawdziwa perełka. 8)

Awatar użytkownika
galljaronim
John Powell
Posty: 1218
Rejestracja: czw sty 14, 2010 21:23 pm
Lokalizacja: Kęty

Re: Odp: How To Train Your Dragon - John Powell

#352 Post autor: galljaronim » sob cze 28, 2014 20:26 pm

Wiadomo już kiedy Smok pojawi się w sklepach? Byłem dziś w Media Markcie i Empiku, no i oczywiście wyszedłem z niczym[emoji35]

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14344
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Odp: How To Train Your Dragon - John Powell

#353 Post autor: lis23 » sob cze 28, 2014 20:34 pm

galljaronim pisze:Wiadomo już kiedy Smok pojawi się w sklepach? Byłem dziś w Media Markcie i Empiku, no i oczywiście wyszedłem z niczym[emoji35]
Na Empik.com wysyłają już w 24h,więc może jutro zamówię :P
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
WhiteHussar
Nominowany do Emmy
Posty: 1508
Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
Lokalizacja: Kamionka
Kontakt:

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#354 Post autor: WhiteHussar » sob cze 28, 2014 20:35 pm

Mój egzemplarz został już wysłany po tych dziwnych problemach z produkcją. Sklep płytkę miał już w PIĄTEK rano i przed południem Soundtrack wysłał.
Jak jest już w sklepach internetowych to i w MM powinna być na dniach ...

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#355 Post autor: Wojteł » ndz cze 29, 2014 14:32 pm

Pieronie, terozki żech zapuścił tego gada do ajntopfa. Jaki to je gryfny score! Normalnie jak tego słucham, to mi wydupia łezki w ślypiach (ale to od tego pieprzu, co żech nim pofanzolił zołzę do nudli). Terozki musza ino drapnóć szolka tyju i moga słuchać drugi raz. Trocha tu mało Powell tematów nawarził, ale kielo zrobił tematów do jedynki, to mu styknie na jeszcze kiela filmów!
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

hp_gof

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#356 Post autor: hp_gof » ndz cze 29, 2014 15:21 pm

Za dużo węgla, za dużo węgla... :roll:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#357 Post autor: Adam » pn cze 30, 2014 21:50 pm

obejrzałem bajke. Tylko On, Powell John :!: :!: :!: genialnie podłożyli muzę i jest głośna i wyraźna, dobrze że ktoś kumaty jej nie przykrył sfxami jak w 95% filmów teraz robią...
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#358 Post autor: Wawrzyniec » wt lip 01, 2014 16:02 pm

Adam pisze:genialnie podłożyli muzę i jest głośna i wyraźna.
Naprawdę taka jest? Gdyż z tych innych opinii to właśnie obawiałem się, że nie wybija się tak świetnie jak w poprzedniej części. Zresztą czy Marek coś tam nie chwalił w oparciu o opinię Pawła, że jest ciszej? :? I w sumie trochę mnie to zaniepokoiło, ale może coś źle odczytałem. Najważniejsze, aby było głośno, wyraziście, przygodowo i bez ukrytych tematów. 8)

Broxtonowi też się ten soundtrack podoba:
http://moviemusicuk.us/2014/06/30/how-t ... hn-powell/

Zresztą co do tego to chyba jesteśmy zgodni, że na razie to Score Roku :!: I oczywiście nie mogę się zgodzić z opinią Marka, który skąpi maksymalną oceną, gdyż Powell nie dokonał tutaj muzycznej rewolucji tylko ewolucję. Wiadomo można zawiesić poprzeczkę najwyżej jak się da, czyli "Empire Strikes Back", gdyż wyżej się nie da. Ogólnie można porównywać do Williamsa, "The Lost World", "Harry Potter and the Prisoner of Azkaban", ale nie zapominajmy, że to poziom kosmiczny. Wiadomo, że należy wymagać i starać się najlepszym, ale też mierzyć każde dzieło np. twórczością Leonarda DaVinci czy innych wybitnych artystów, sprawi, że nigdy nie będziemy w pełni usatysfakcjonowani.
Zresztą Howard Shore też nie dokonywał w LotRach rewolucji z części na część i nie przeszkadzało to w wysokich ocenach.
Wiadomo, że to może się czepiam, ale obawiam się, że mimo, że po raz kolejny Powell stanął na wysokości zadania to znowu czeka go taki sam los jak 4 lata temu. :(
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#359 Post autor: Kaonashi » wt lip 01, 2014 16:42 pm

Wawrzyniec pisze:Zresztą co do tego to chyba jesteśmy zgodni, że na razie to Score Roku :!:
Nie.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#360 Post autor: Marek Łach » wt lip 01, 2014 16:47 pm

Nie.

ODPOWIEDZ