Najlepsza współczesna muzyczna trylogia

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.

Najlepsza współczesna muzyczna trylogia

The Lord of the Rings Trilogy - Howard Shore
21
81%
The Matrix Trilogy - Don Davis
2
8%
Star Wars, Episode I-III - John Williams
3
12%
 
Liczba głosów: 26

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

#61 Post autor: Wojteł » pn mar 22, 2010 22:10 pm

Adam Krysiński pisze: Williams też raczej nie powtórzył działa życia jakim była dla niego stara trylogia SW. tak przynajmniej sądzę delikatnie rzecz biorąc... ? hmm nawet Indiany w całości wymiękają przy tym IMO.. choć osobiście wolę słuchać Indian :)
No nie wiem, można by polemizować, ale jak dla mnie to co prawie drugi soundtrack Williamsa można by uznać za dzieło jego życia :)

Awatar użytkownika
Ele
Początkujący orkiestrator
Posty: 626
Rejestracja: ndz maja 17, 2009 16:05 pm

#62 Post autor: Ele » pn mar 22, 2010 22:26 pm

Wojtek pisze:
Adam Krysiński pisze: Williams też raczej nie powtórzył działa życia jakim była dla niego stara trylogia SW. tak przynajmniej sądzę delikatnie rzecz biorąc... ? hmm nawet Indiany w całości wymiękają przy tym IMO.. choć osobiście wolę słuchać Indian :)
No nie wiem, można by polemizować, ale jak dla mnie to co prawie drugi soundtrack Williamsa można by uznać za dzieło jego życia :)
Muszę się zgodzić. Amistad, Lista, Wyznania Geishy, Jurasic Park, A.I. - chociażby te score-y bronią się same i są mistrzowskie w swojej kategorii.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

#63 Post autor: lis23 » pn mar 22, 2010 22:27 pm

nie mogę oddać głosu na Shore'a, który mu się należy choćby dlatego, że LotR to dzieło jego życia i jak już ktoś napisał - raczej już tego nie powtórzy.
A ja jednak liczę na to że i w " Hobbicie " pokarze klasę - obawiam się tylko Bitwy Pięciu Armii bo muzyczna batalistyka nie najlepiej we Władcy wypadła.
Williams też raczej nie powtórzył działa życia jakim była dla niego stara trylogia SW. tak przynajmniej sądzę delikatnie rzecz biorąc... ?
Tu bym polemizował - Williams to mój ulubiony kompozytor ale te ściśle ilustracyjne ścieżki często mnie nużą,choć nie odmawiam im geniuszu - wolę jednak te bardziej ... autonomiczne prace Johna:
" Schindlers List "," Amistad "," Seven Yers in Tybet "," Angela's Ashes "," Stepmom "," A.I "," Memoris of a Geisha " - ale i te bardziej ilustracyjne prace lubię: " Minority Report "," War of the Worlds " i wiele innych.
jak dla mnie to co prawie drugi soundtrack Williamsa można by uznać za dzieło jego życia Smile
I tu się zgadzam :)

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

#64 Post autor: Wojteł » pn mar 22, 2010 22:51 pm

lis23 pisze: A ja jednak liczę na to że i w " Hobbicie " pokarze klasę - obawiam się tylko Bitwy Pięciu Armii bo muzyczna batalistyka nie najlepiej we Władcy wypadła.


Ja się o to nie boję akurat. Pewien jestem, że Hobbit nie zawiedzie i mam nadzieję, że Shore wykorzysta w pełni możliwości jak daje mu film - jak sobie pomyślę jaką muzyką by można opisać krasnoludy... ach... Ale jeśli chodzi o muzykę batalistyczną to ja nie widzę powodów do narzekań - może nie jest to typowa muzyka nastawiona na rytmikę, ale jak dla świetnie brzmią użycia chóru, aranżacje tematów i sekcja dęta. A jeśli masz na myśli coś bardziej rytmicznego to polecam choćby "the breach of the deeping wall" z complet score TTT. Moim zdaniem pójście w bardziej typowe ilustracje bitewne nie pasowałoby do klimatu WP.

lis23 pisze:Tu bym polemizował - Williams to mój ulubiony kompozytor ale te ściśle ilustracyjne ścieżki często mnie nużą,choć nie odmawiam im geniuszu - wolę jednak te bardziej ... autonomiczne prace Johna:
" Schindlers List "," Amistad "," Seven Yers in Tybet "," Angela's Ashes "," Stepmom "," A.I "," Memoris of a Geisha " - ale i te bardziej ilustracyjne prace lubię: " Minority Report "," War of the Worlds " i wiele innych.
Hm, prawie sama muzyka z dramatów w tych "autonomicznych", a taki choćby park jurajski? Ta cała ilustracyjność to u Williamsa się właściwie w ostanich 15 latach nasiliła, wcześniej to dawała o sobie znać raczej sporadycznie :P. Niemniej potrafi być ona ciekawa, choćby własnie w takim Minority Raport

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

#65 Post autor: lis23 » pn mar 22, 2010 23:29 pm

Ale jeśli chodzi o muzykę batalistyczną to ja nie widzę powodów do narzekań - może nie jest to typowa muzyka nastawiona na rytmikę, ale jak dla świetnie brzmią użycia chóru, aranżacje tematów i sekcja dęta. A jeśli masz na myśli coś bardziej rytmicznego to polecam choćby "the breach of the deeping wall" z complet score TTT. Moim zdaniem pójście w bardziej typowe ilustracje bitewne nie pasowałoby do klimatu WP.
Brakuje mi trochę instrumentów perkusyjnych oraz jakiegoś chóralnego marszu dla Orków - chodzi mi o wymarsz armii spod Czarnej Bramy i z Minas Morgól na Gondor - ale to takie moje wyobrażenie ;)
Hm, prawie sama muzyka z dramatów w tych "autonomicznych", a taki choćby park jurajski? Ta cała ilustracyjność to u Williamsa się właściwie w ostanich 15 latach nasiliła, wcześniej to dawała o sobie znać raczej sporadycznie Razz. Niemniej potrafi być ona ciekawa, choćby własnie w takim Minority Raport
" Park Jurajski " mi umknął a to mój pierwszy kontakt z muzyką Williamsa pod postacią taśmy MC ;)
chyba mam jakiś mały uraz do całości partytury ze starych Gwiezdnych Wojen - tak jak niektórzy tu nie mogli przebrnąć przez complete Władcy,tak ja w drugiej połowie lat 90-tych nie mogłem ogarnąć całości / 6 kaset MC / muzyki ze starej trylogii - chyba ta muzyka mnie wtedy za bardzo przytłoczyła i od tamtej pory nie wracam do niej zbyt często.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#66 Post autor: Wawrzyniec » wt mar 23, 2010 15:09 pm

No nie wiem, można by polemizować, ale jak dla mnie to co prawie drugi soundtrack Williamsa można by uznać za dzieło jego życia Smile
Muszę się zgodzić. Amistad, Lista, Wyznania Geishy, Jurasic Park, A.I. - chociażby te score-y bronią się same i są mistrzowskie w swojej kategorii.
Wojtek i Ele, pięknie napisane :D Nic dodać nic ująć, chociaż tych score'ów to można jeszcze sporo wymieniać :)

Ja chyba tradycyjnie zostałem źle zrozumiany. Ja nie zamierzam tutaj atakować czy też krytykować Shore'a, ani też nie chcę się pastwić na Mysterym, któremu dostaje się za tę ankietę :(
Tylko po prostu jestem przeciwny obrazowi jaki nam się ułożył.
Pierwsze miejsce:
1. Trylogia Lord of the Rings



















































































2. Nowa Trylogia: Star Wars




3. Trylogia: Matrix.


Gdyż dla mnie aż tak diametralnej, monumentalnej, kolosalnej różnicy między muzyką Shore'a a Williamsa nie ma. Dobra wypowiada się jak niektórzy mnie nazywają "fanatyk" "Star Wars" i Johna Williamsa. Niech będzie, ale dla mnie to naprawdę i tu specjalnie używam tego słowa "genialna" muzyczna Trylogia. Zresztą i filmowo jestem w pełni usatysfakcjonowany. A "Zemstę Sithów" uwielbiam i to zarówno filmowo jak i muzycznie :D Takie jest moje zdanie i niech będzie "LOL", ale ja nową trylogię SW Williamsa zawsze będę cenił wyżej od trylogii Shore'a.

A przy tym wszystkim też nie fajne jest, że zapomina się o muzyce Dona Davisa. Tradycyjnie Don Davis pomijany i zapomniany, a jak dla mnie znowu użyję tego słowa: muzyka do Matrixów jest GENIALNA :!: Ma swój niepowtarzalny styl, charakter, jest pomysłowa, oryginalna, ekstrawagancka, eksperymentalna i świetnie spisuje się w filmie. :)
Drugi "LOL" i "litości" proszę :)

No nic to pewnie tyle ode mnie, ale nic na to nie poradzę i swego gustu nie zmienię, że akurat do tych dwóch trylogii muzycznych tak często wracam i sprawiają mi większość przyjemność niż "Lord of the Rings". Bywa. Dziękuję za uwagę :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60015
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#67 Post autor: Adam » wt mar 23, 2010 17:11 pm

dziekan pisze:Wawrzyniec nie może sie pogodzic z faktem,że Shore wygrał :wink:
Przykro mi.
Jak Wawrzyniec widzi że jest wynik 15 do 3 to dla niego za mało... Uważa to za jakąś zmowę, której ja przewodzę zapewne na czele, i że ja w tym nikczemnym wyniku maczałem palce ;-);-) No bo zawsze wszystko co złe to ja przecież... :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#68 Post autor: Wawrzyniec » wt mar 23, 2010 18:02 pm

Dobra i tak widzę, że mnie nie rozumienie i raczej nie zrozumiecie. Trudno.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#69 Post autor: Bucholc Krok » wt mar 23, 2010 19:52 pm

21 głosów w ankiecie! Absolutny rekord forum! :)
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60015
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#70 Post autor: Adam » wt mar 23, 2010 20:44 pm

uuuuu kolejne dwa na Shora... :D Ale wiem - Wawrzyniec powie że to moja sprawka i mataczenia :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#71 Post autor: Wawrzyniec » wt mar 23, 2010 20:47 pm

Ja już nic nie powiem, ale liczba osób biorących udział w tej ankiecie jest zastanawiające i nie ukrywam, że dość podejrzana.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60015
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#72 Post autor: Adam » wt mar 23, 2010 20:48 pm

no mówię Ci że to ja mataczę :P tragedia się dzieje bo Williams nie wygrał :D dobrze że nie było Piratów, bo by mieli minus 5 głosów :lol: ;-);-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#73 Post autor: Bucholc Krok » wt mar 23, 2010 21:01 pm

Wawrzyniec pisze:Ja już nic nie powiem, ale liczba osób biorących udział w tej ankiecie jest zastanawiające i nie ukrywam, że dość podejrzana.
Tzn?
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy

Awatar użytkownika
filold
Kserujący nuty
Posty: 346
Rejestracja: sob gru 26, 2009 16:25 pm
Lokalizacja: Gdynia

#74 Post autor: filold » wt mar 23, 2010 21:06 pm

Bucholc Krok pisze:
Wawrzyniec pisze:Ja już nic nie powiem, ale liczba osób biorących udział w tej ankiecie jest zastanawiające i nie ukrywam, że dość podejrzana.
Tzn?
Wawrzyniec wszędzie widzi teorie spiskowe, bo się okazało teraz, że więcej ludzi w ankiecie woli WP niż SW.
A ilość ludzi pewnie podejrzana, bo to już 21 osób zagłosowało, co daje nam niemal 6% użytkowników forum. Jeszcze trochę i dobijemy do 10% a wtedy to będzie dopiero podejrzane.
Na pewno fanboye WP zakładają dodatkowe konta, byleby dobic jeden punkt w ankiecie. Trzeba by się zainteresować na poważnie tą sprawą!
Ostatnio zmieniony wt mar 23, 2010 21:07 pm przez filold, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

#75 Post autor: muaddib_dw » wt mar 23, 2010 21:32 pm

Czytam i śmiać mi się chce jak tu się Williamsa jedzie jacy to nie którzy chcą być ambitni i oryginalni słuchając kolesi co to jedno dziełko w życiu napisali a potem słuch o nich zaginął, najlepiej z kina moralnego niepokoju rodem z Turkmenistanu lub zjeżdżają na ręcznym jak słyszą choćby no nie wiem takiego Desplata - bo to taaaakie oryginalne niby ma być, europejskie, inne, nie HOLLYWOODZKIE, heh taki Desplat to koło Delerue zwykły paputek. Delerue tak btw. to dopiero synonim europejskiej klasy ale cóż pokolenie na pokemonach wychowane może o tym wiedzieć. Wracając jednak do tematu, Howard skomponował dzieło wielkie lecz bez wątpienia czym muzyka ta byłaby bez obrazu i uwielbienia powieści Tolkiena? Gdyby nowe SW były na poziomie starych inaczej byście śpiewali. Ale po co, toż to jest kolejna okazja aby pociągnąć łacha z dziadka Williamsa, heh tak na prawdę to Shore może mu lakierki polerować a ci tzw niefanboye Williamsa, ci co tak po nim jadą, pokątnie go słuchają i wstyd im przyznać wszem i wobec że to najwybitniejszy z żyjących kompozytorów jest a echo SW zwłaszcza starej trylogii odbija się ciągle na tym forum potężnym grzmotem niczym bębny z głębin Morii. Jeszcze raz zadam te pytanie co 2 strony wcześniej - jak myślicie na przestrzeni dajmy na to 20 lat o jakiej muzie będzie się bardziej pamiętało? Odpowiedzcie sobie na to pytanie a potem spójrzcie na tą przepaść w ankiecie - śmiechu warte. Warto było jednak sprecyzować na początku ankiety czy oceniamy muzykę na płytach czy w kontekście filmu bo bez wątpienia opowieść LOTR no niestety jest lepszym filmem niż zdziecinniały wybryk Lucasa. Reżyser ten popełnił raz błąd na korzyść sagi powierzając reżyserię Irwinowi K. w epizodzie V. Williams stworzył na potrzeby nowej trylogii masę tematów które przeszły do historii począwszy od Duel of the Fates okrzykniętego najlepszym utworem chóralnym dekady po Battle of the Heroes nagrodzonego za najlepszy utwór filmowy roku 2005 czy przepiękne Across the Stars. Właściwie każdy epizod wnosi jakiś klasyk oraz tą niesamowitą mądrość muzyczną idealnie łączącą stare z nowym. Choć uwielbiam muzykę z LOTR zwłaszcza z FOTR to jedynie w filmie mogę się nią upajać na płytach zaczyna się robić monotonie (wyj FOTR) dla tego do niej nie wracam na CD. Słuchając SW nigdy nie miałem takiego odczucia. Co nie zmienia faktu, że inni mogą mieć odwrotnie, ale żeby taka przepaść w ankiecie- ooo come on.

ODPOWIEDZ