MICHAŁ LORENC - RÓŻYCZKA (MARZEC 2010 - Polskie Radio)

W tym miejscu piszemy o wszelkich sprawach dotyczących wydań muzyki filmowej, zarówno tych limitowanych, jak i tych nieco szerzej dostępnych. Jeśli szukasz jakiejś rzadkiej płyty, chcesz się dowiedzieć gdzie ją kupić, od kogo i za ile to jest miejsce dla Ciebie
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25245
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#76 Post autor: Mystery » sob mar 20, 2010 19:54 pm

Koper pisze:Hmm... Muszę powiedzieć, że jestem lekko rozczarowany recenzją "Różyczki" na s.pl. I nie chodzi mi o sam tekst, tylko o fakt, że napisał go kolega Adam :P , który jak wiemy był bezpośrednio zaangażowany w wydanie płyty. A jak wiemy kolega Adam gotów był za pieniądze od Wawrzyńca pisać recenzje z samymi piątkami dla Zimmera, więc... :P;)
:lol:

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26553
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#77 Post autor: Koper » sob mar 20, 2010 21:54 pm

Adam Krysiński pisze:ocena jest wyważona :) jakbym nie myślał o tym że taki Koper istnieje to bym może i inną dał :P a angaż w projekt nie miał znaczenia, raczej tylko mógł trudności sprawić w pisaniu :P napisz swoją reckę, daj 1,5/5 i będzie git :) co kogo oceny obchodzą? :)
Toż nie o ocenę mnie chodzi, tylko o pisanie recenzji przez człowieka zaangażowanego w projekt. To tak jak opis dystrybutora filmu na okładce DVD. Zawsze są to same pochwalne peany a z ich pokryciem z rzeczywistością to już różnie bywa. Wydaje mi się, że powinniście zrobić tak jak to robiliście z wydawanymi przez siebie score'ami - zlecić recenzję koledze Waligórskiemu na przykład. Co prawda wziąłby kasę i też machnął peany, ale chociaż byłyby pozory obiektywizmu. ;):)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60066
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#78 Post autor: Adam » sob mar 20, 2010 21:59 pm

Zawsze jestem obiektywny. Nawet jeśli chodzi o Hansa. I nikt Łukaszowi nie zlecał pisania recek naszych wydań, a przynajmniej nie przypominam sobie tego, poza tym byśmy nie płacili za dawanie 3/5 ;-);-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26553
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#79 Post autor: Koper » sob mar 20, 2010 22:04 pm

Dawno lecz prawda. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60066
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#80 Post autor: Adam » sob mar 20, 2010 22:05 pm

To już musi się wypowiedzieć autor recek, ale z całą powagą, której często mi na tym forum brakuje, stwierdzam teraz że raczej nie było nacisków i haków :) A jesli takowe były to tym razem pewny jestem - nie z mojej strony :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Łukasz Waligórski
Początkujący orkiestrator
Posty: 617
Rejestracja: śr maja 18, 2005 12:27 pm
Kontakt:

#81 Post autor: Łukasz Waligórski » sob mar 20, 2010 23:03 pm

:D

To było tak dawno, że nawet nie pamiętam... co ja takiego niby pisałem? :lol:

Jeśli chodzi o recenzję "Różyczki" Adama to zgadzam się z Koprem. Ja osobiście unikałem pisania recenzji płyt, którym robiłem PrzeDsłuchanie uważając, że albo angażuję się w promocję muzyki, albo oceniam ją pozostając poza podejrzeniami jakichś wpływów. Jakakolwiek by nie była recenzja i ocena Adama, poprzez swoje zaangażowanie w projekt i zapewne płynącą z niego korzyść finansową, jego obiektywizm jest dyskusyjny.

Poza tym czasem żeby prawidłowo ocenić wydanie i muzykę, potrzeba dystansu i świeżego spojrzenia. Tak bliski kontakt z tą muzyką, jaki miał Adam, raczej odróżnia jego perspektywę od tej zwykłego słuchacza. Na inne rzeczy zwraca się uwagę i słyszy się pewne rozwiązania, których przeciętny słuchacz nie wychwytuje, bo nie miał szansy rozmowy z kompozytorem czy podglądania miksów... Adam, choćby bardzo chciał, nie odbiera tej muzyki jak my. Tam gdzie u nas powinna się włączyć intuicja nakierowana umiejętnościami kompozytora, u Adama pojawiają się inne skojarzenia, fragmenty wywiadów i tłumaczenia M. Lorenca... tak mi się przynajmniej wydaje.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60066
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#82 Post autor: Adam » sob mar 20, 2010 23:41 pm

Łukasz Waligórski pisze:albo oceniam ją pozostając poza podejrzeniami jakichś wpływów.
każdy o każdym może powiedzieć że zawsze jest pod wpływem czyichś wpływów.
Jakakolwiek by nie była recenzja i ocena Adama, poprzez swoje zaangażowanie w projekt i zapewne płynącą z niego korzyść finansową, jego obiektywizm jest dyskusyjny.
Sprawa dyskusyjna bo rozumiem że nie ważne czy ocena była by max czy min, zarzut byłby ten sam. Jeśli projekt by się nie nadawał na poświęcenie mu pracy, to bym w to nie wchodził. Dlaczego? Ano dlatego że projekt słaby w efekcie z góry jest prawdopodobny, że skończy się pózniej w niedalekiej przyszłości porażką. A nie na tym by mi zależało. Korzyści finansowe nie miały tu żadnego znaczenia bo nie od dziś zarabiam(y) na wydaniach muzyki choć wiadomo że w tym przypadku te korzysci sa uzyskane w troche inny sposób..
Poza tym czasem żeby prawidłowo ocenić wydanie i muzykę, potrzeba dystansu i świeżego spojrzenia.
prawda ale..
Tak bliski kontakt z tą muzyką, jaki miał Adam, raczej odróżnia jego perspektywę od tej zwykłego słuchacza. Na inne rzeczy zwraca się uwagę i słyszy się pewne rozwiązania, których przeciętny słuchacz nie wychwytuje, bo nie miał szansy rozmowy z kompozytorem czy podglądania miksów...
uważam że nie ma to związku - wystarczy głęboko wczuć się w muzykę i w film, który jest warty tego by obejrzeć go kilka razy.. mógłbym odbić piłeczkę i powiedzieć że z powodu takiego samego "związku" z Kaczmarkiem Łukasz nie powinien pisać jego recek.. ale po co? Nie wspomnę już o uwielbieniu dla Hisaishiego i maksowaniu w reckach praktycznie każdej jego płyty.. to jest to świeże spojrzenie którego niby mi brakuje lub nie brakuje? Ale po co mam tak te przykłady pisać - nie piszę ich i nigdy nie pisałem, bo one wszystkie nie mają dla mnie prywatnie nic do rzeczy, ani żadnego znaczenia. Mi nie przeszkadza kto co recenzuje i jakie ma spojrzenie.. pisanie czegokolwiek nie traktuję kategoriami czy aby komuś zrobię tym dobrze czy nie i czy aby ktos się obrazi lub nie obrazi..
Adam, choćby bardzo chciał, nie odbiera tej muzyki jak my. Tam gdzie u nas powinna się włączyć intuicja nakierowana umiejętnościami kompozytora, u Adama pojawiają się inne skojarzenia, fragmenty wywiadów i tłumaczenia M. Lorenca...
czy w cytatach jest coś specjalnie o muzyce? chyba nie. bardziej chodzi o sposób i sytuacje z jakimi kompozytor się zetknął przy tej pracy..

finalnie - rozumiałbym te wszystkie "zarzuty" gdyby ta muzyka była jakimś drugim Halloween Tylera Batesa a ja robiłbym z niej na siłę bóstwo... Rozumiałbym, gdybym pisał wielkie peany pochwalne i gdyby brakło skali ocen w mej recce. A jest inaczej, a ostatnie dwa akapity sprawe wyjaśniają. ta muza i ten wspaniały film obronią się same - z moją recką (gnojącą projekt, wychwalającą pod niebiosa, czy cokolwiek innego..) czy bez niej. napisaliście swoje uwagi - spoko. ja napisałem zatem do nich obszerne wyjasnienie. a tak już na kompletnym końcu : czy ja mówię komuś kto co powinien recenzować lub nie, albo czy sugeruje co powinien a co nie powinien pisac? ;-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26553
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#83 Post autor: Koper » ndz mar 21, 2010 00:03 am

Adam, nie odwracaj kota ogonem i nie broń się atakiem na nas. :P Po prostu niezależnie jak bardzo byś chciał być obiektywny a nawet był obiektywny, to jako osoba uczestnicząca w projekcie przez odbiorcę nie będziesz traktowany jako ktoś obiektywny. Każda pochwała przez Ciebie napisana wzbudzi myśl pokroju "pewnie pierdoli głupoty, bo sam w tym palce maczał". I potem dostajesz łatkę nieobiektywnego. Zatem moim zdaniem sami sobie psujecie renomę, ale to w sumie wasza sprawa. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60066
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#84 Post autor: Adam » ndz mar 21, 2010 00:08 am

Koper pisze:Adam, nie odwracaj kota ogonem i nie broń się atakiem na nas. :P Po prostu niezależnie jak bardzo byś chciał być obiektywny a nawet był obiektywny, to jako osoba uczestnicząca w projekcie przez odbiorcę nie będziesz traktowany jako ktoś obiektywny. Każda pochwała przez Ciebie napisana wzbudzi myśl pokroju "pewnie pierdoli głupoty, bo sam w tym palce maczał". I potem dostajesz łatkę nieobiektywnego. Zatem moim zdaniem sami sobie psujecie renomę, ale to w sumie wasza sprawa. ;)
ależ to żadne ataki :) pisałem że nie zalezy mi czy ktoś będzie myślał czy ja to czy tamto zdanie pisałem obiektywnie czy nie, bo może tak myśleć przy każdej mojej recce i ja nie mam na to wpływu :) powtarzam że nie mam zamiaru się spinać czy aby się ktoś obrazi czy też nie.. bo gusta są różne :)z łatką nieobiektywnego też bym nie przesadzał, bo przeglądając moje wypociny pisarskie nie znajdziesz nic co było by jakoś specjalnie nieobiektywne - nawet przy recce A-Team którą napsiałem x lat temu jako pierwszy w kraju mnie niby czasem wyśmiewano, a jak pojawiły się kolejne to były również maksy czy 4,5/5... także luz... a czy psujemy sobie renomę? jakoś tego nie widzę po działalności portalu bo jest wręcz przeciwnie, no ale no comments :) Wy wiecie swoje i spoko, dlatego raczej szkoda tutaj czasu na jakieś bezcelowe kruszenie kopii więc wrócmy wszyscy do swoich zajęć :) ofiara spełniona :) Człowiek zwykła reckę napisał i nagle taki rozchwytywany.... heh
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26553
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#85 Post autor: Koper » ndz mar 21, 2010 11:29 am

Ja nie chciałem żadnych konfliktów międzyportalowych rozpoczynać, ni zarzucać Ci braku obiektywizmu, tylko zwrócić uwagę, że bardziej profesjonalne byłoby wg mnie powierzenie recenzji komu innemu. Bo to tak jakby Simon Rhodes recenzował muzykę Hornera. :) No ok, może przesadzam, ale o coś takiego mi chodzi. :) No i zawsze liczyłem, że np. poprosicie o recenzję Babucha, on za odpowiednią opłatą napisze, a potem my w filmmusic w redakcyjnym gronie przepijemy te kasę. ;):D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34989
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#86 Post autor: Wawrzyniec » ndz mar 21, 2010 11:42 am

Tylko teraz to tak całkowicie na poważnie się pytam, gdyż zresztą zostałem pary razy wymieniony: Według mnie trudno wymagać w niektórych sytuacjach 100% obiektywizmu. I teraz sam jako osoba początkująca, amator sam nie wiem czy w ogóle powinienem się brać za recenzowanie score'ów Zimmera czy Williamsa?
A postępowanie Adama ani nie potępiam, ani nie pochwalam. Jestem neutralny :|
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60066
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#87 Post autor: Adam » ndz mar 21, 2010 11:57 am

Koper pisze:Ja nie chciałem żadnych konfliktów międzyportalowych rozpoczynać, ni zarzucać Ci braku obiektywizmu, tylko zwrócić uwagę, że bardziej profesjonalne byłoby wg mnie powierzenie recenzji komu innemu. Bo to tak jakby Simon Rhodes recenzował muzykę Hornera. :) No ok, może przesadzam, ale o coś takiego mi chodzi. :) No i zawsze liczyłem, że np. poprosicie o recenzję Babucha, on za odpowiednią opłatą napisze, a potem my w filmmusic w redakcyjnym gronie przepijemy te kasę. ;):D
:D nikt wojny międzyportalowej nie zamierza rozpoczynać, ja tym bardziej, bo szkoda mi czasu na pierdoły. a co do Sajmona Rodsa, to mógłby chłop powiedzieć Hornerowi czasem by se dał spokój z tym selfpagiatyzmem.. no ale cóż, Horner płaci, wiec Sajmon nie będzie obiektywny przecież ;-);-) I tym miłym akcentem zakonczmy temat Rózyczki :D
#FUCKVINYL

bladerunner

#88 Post autor: bladerunner » pt mar 26, 2010 15:49 pm

Ocena super zapomniałem pochwalić, książeczka grubaśna ''taka fajowa''' no i widnieje podpis Adam Krysiński super teraz mogę się chwalić kogo to ja nie znam :P


no, ale i tak wole swojego x-mena :D

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34989
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#89 Post autor: Wawrzyniec » pt mar 26, 2010 16:55 pm

A właśnie skoro już opadły emocje to mam takie głupie pytanie: Kim jest Adama, jaka jest jego rola przy tym projekcie, że jego nazwisko zdobi tę płytę, książeczkę czy co tam :?:
On odpowiadał za "additional music" :?: Czy też: "Orchestrator", "Assistant Mix Engeener", "Addtional Music Arranger", "Music Scoring Mixer", "Music Programmer", "Ambient Music Design", "Music Recordist", "Technical Score Assistant", "Synth Programming", "Music Technical Assistant", "Music Editor", "Samples Coordinator & Sound Reinforcement", "Technical Score Advisor"
:?: :?: :?:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

bladerunner

#90 Post autor: bladerunner » pt mar 26, 2010 17:03 pm

tekst:Adaś Krysiński I Łukasz Remiś

Przygotowanie i opracowanie materiałów tekstowych do wydania:Adam Krysiński

No i znaczek Soundtracks.pl oczywiście się pojawił.

ODPOWIEDZ