The Pacific - Hans Zimmer, Geoff Zanelli & Blake Neely

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

The Pacific - Hans Zimmer, Geoff Zanelli & Blake Neely

#1 Post autor: Wawrzyniec » sob mar 13, 2010 17:47 pm

Obrazek

Witam serdecznie szanownych forumowiczów.
Uważam, że tej muzyce nie została poświęcona wystarczająca uwaga, dlatego też tworzę ten nowy temat.
Na wstępie pragnę podzielić się z Wami drodzy i szanowani forumowicze moimi wrażeniami co do tej ścieżki:

Jak na mój wiadomy, specyficzny i niezbyt wysublimowany gust, to jest to z pewnością score, godzien uwagi. Jeżeli chodzi o styl w jakim ta muzyka została skomponowana to doszukiwałbym się podobieństw w "The Thin Red Line". Dominuje tu muzyka, spokojna, wręcz relaksacyjna, pobudzająca do refleksji, czy też rozmyślań. Klasycznego action-score rodem z RCP raczej tutaj nie uświadczymy, co dla niektórych może zostać uznane za zaletę tej ścieżki. Ładna to muzyka, której słuchania sprawia przyjemność, ale... Ale jest to jak na mój gust score zdecydowanie za długi. Dlatego też za pierwszym razem trochę mnie on umęczył. Ale wraz z kolejnym przesłuchaniem coraz bardziej zaczynam go doceniać. I teraz mogę już spokojnie powiedzieć, że to dobra muzyka.
Oczywiście porównania do "Kompani Braci" będą się ciągle pojawiać. Ja ma się rozumieć, nie mam zamiaru takich porównań dokonywać, zwłaszcza, że jednak praca Kamena stoi na trochę wyższym poziomie.
Tak samo jak porównania do "The Thin Red Line" odnoszą się jedynie do stylu tej muzyki, pomyślę na nią. Pod żadnym zaś pozorem nie mam uważam "The Pacific" za drugie "The Thin Red Line", ani pod żadnym zaś pozorem nie jest ten score równy, ani w bliski geniuszowi i wybitności "The Thin Red Line".
Według mnie jest to dobra muzyka do dramatu wojennego. I coś czuję, że po oglądnięciu serialu ma ocena końcowa tej ścieżki wzrośnie.
Dziękuję za uwagę i czekam na Wasze opinie.

P.S. Chciałbym jednak prosić, aby ten temat nie został wykorzystany do kolejnego bezsensownego offtopu. Za to jak ktoś ma problem z jednym z kompozytorów to niech też z tego powodu nie urządza w tym temacie hucpy, czy też kabaretu i miejsca do żartów, ze względu na szacunek do innych forumowiczów. Nie żebym zamykał usta. Konstruktywna krytyka inne opinie, merytoryczna dyskusja, broń Boże sztywna, jest mile widziana. Ale jak ktoś pisze w tym temacie wyłącznie z zamiarem narobienia zamieszania, pośmiania się, to niech lepiej zamilknie i oszczędzi innym przykrości, a samemu sobie wstydu. Wolę, aby ten temat miał zero komentarzy niż 12 stron bezsensownych postów.
Z wyrazami szacunku:

Ten Wawrzyniec co tylko dwóch kompozytorów zna na krzyż.
Ostatnio zmieniony sob mar 13, 2010 17:53 pm przez Wawrzyniec, łącznie zmieniany 2 razy.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9346
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#2 Post autor: Paweł Stroiński » sob mar 13, 2010 18:10 pm

Nie na trochę, ale na dużo wyższym poziomie :)

Ale muszę powiedzieć, że Pacyfik to dobra muzyka. Trochę przynudza z paru powodów. Może Hans i reszta nie mieli odwagi, by stworzyć coś takiego jak Band of Brothers Suite, jak Kamen, gdzie nie mieliśmy muzyki akcji, ale za to dużo prawie marszowej, Coplandowskiej muzyki pełną gębą.

Jak na Remote Control w ścieżce tej dużą rolę odgrywa Americana, i to nawet temacie Zimmera. Ścieżka jest spokojna, smutna. Nie jest to POZIOM Cienkiej czerwonej linii, ale jej styl.

Wady? Przede wszystkim długość albumu. Planuję napisać recenzję tego score, a do niej potrzebna mi jest znajomość serialu.

Awatar użytkownika
Ele
Początkujący orkiestrator
Posty: 626
Rejestracja: ndz maja 17, 2009 16:05 pm

#3 Post autor: Ele » sob mar 13, 2010 20:46 pm

Jedna prośba - przestańcie mówić o tym scorze jak o scorze Hansa, gdyż on do tego projektu został chyba niejako wepchnięty. To był od początku solowy projekt Geoffa Zanelli i do niego idzie największy credit. Sama muzyka tak samo - przesłuchałem już 3 razy, i najwięcej słychać tam Geoffa. Nie wiem jeszcze dokładnie co Hans zrobił oprócz zanucenia tematu, bo nawet Honor zrobił Neely. Sytuacja taka sama jak z The Rock.

@down

Poprawione, przepraszam za błąd :)
Ostatnio zmieniony ndz mar 14, 2010 11:37 am przez Ele, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#4 Post autor: Koper » sob mar 13, 2010 20:49 pm

Ele pisze:bo nawet Honor zrobił McNeely.
Joel McNeely? Czy Blake Neely? :) Bo nie mieszajmy kompozytorów. :)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#5 Post autor: Mystery » sob mar 13, 2010 20:53 pm

Ele kiedyś oferowałeś się z listą utworów i panami, którzy za nie odpowiadają. Jakbyś miał czas i chęci, to bardzo bym prosił, bo niedługo będę się zabierał za ten score i fajnie by było mieć świadomość, kto dany utwór skomponował :)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#6 Post autor: Wawrzyniec » sob mar 13, 2010 21:01 pm

Dojście kto co skomponował jest oczywiście równie łatwe co 12 prac Herkulesa. Tylko też nie twórzmy z tego samodzielnej pracy Zanelliego, z całym szacunkiem do niego i do Ciebie Ele, ale aż tak dobry to on jednak niestety nie jest, nie uwłaczając, ani jemu, ani Tobie. :wink:
Jak się korzysta z itunesa to w prawie co drugim utworze pojawia się, że maczał w nim palce Zimmera. Według mnie przy takiej pracy zespołowej trudno ocenić kto zrobił ile, a kto mniej, a kto więcej. Praca wspólna i spokojnie jestem daleki od twierdzeń, że to ścieżka Zimmera :wink:
Mniejsza o to, gdyż koncentrując się kto co zrobił, zapominamy o samej muzyce, która moim zdaniem jest warta przesłuchania, dyskusji i refleksji.
Muzyka refleksyjna i niebanalna.Dla mnie ta ścieżka nie jest nudna,ale wymaga skupienia czy koncentracji z naszej strony bo w przeciwnym razie troche utworów może umknąc naszej uwadze.
Racja wraz z kolejnym nowym odsłuchem odkrywam na nowo tę płytę. Oprócz tematu głównego warte uwagi są według mnie te dwa utwory:
"Landing Peleliu"
"Adagio For Peleliu"
Zapewne z dalszym słuchaniem coś więcej poznam :)
Planuję napisać recenzję tego score, a do niej potrzebna mi jest znajomość serialu.
Świetnie :D Nie mogę się doczekać, czekam z niecierpliwością, ale na pewno przyjdzie mi jeszcze poczekać. W sumie to sam myślałem nad skrobnięciem recki, ale chyba teraz czuję się zbyt onieśmielony. Zobaczymy :P :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#7 Post autor: Mystery » sob mar 13, 2010 21:03 pm

Wawrzyniec pisze:Dojście kto co skomponował jest oczywiście równie łatwe co 12 prac Herkulesa. Tylko też nie twórzmy z tego samodzielnej pracy Zanelliego, z całym szacunkiem do niego i do Ciebie Ele, ale aż tak dobry to on jednak niestety nie jest, nie uwłaczając, ani jemu, ani Tobie. :wink:
Ale z tego co pamiętam, Ele miał mieć jakiś spis, wykaz, kto, za co odpowiada.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9346
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#8 Post autor: Paweł Stroiński » sob mar 13, 2010 21:21 pm

Kawałki wymienione przez dziekana to Neely. Z tych wymienionych przez Wawrzyńca - Landing Peleliu.

Ani Zanelli, ani Neely nie przyznali się do Torn Souls i do Iwo Jimy. To pewnie Hans. Zanucił jeden albo parę tematów i dał do aranżacji. Ja jestem zakochany w temaciku z The Peleliu Hills i Sledge's Humanity, ale to zrzynka z TTRL (Light)

Awatar użytkownika
Ele
Początkujący orkiestrator
Posty: 626
Rejestracja: ndz maja 17, 2009 16:05 pm

#9 Post autor: Ele » ndz mar 14, 2010 11:41 am

The Peleliu Hills i Sledge's Humanity
Zanelli.
Ani Zanelli, ani Neely nie przyznali się do Torn Souls i do Iwo Jimy. To pewnie Hans.
To Hans na 100 %

Ele kiedyś oferowałeś się z listą utworów i panami, którzy za nie odpowiadają. Jakbyś miał czas i chęci, to bardzo bym prosił, bo niedługo będę się zabierał za ten score i fajnie by było mieć świadomość, kto dany utwór skomponował
Zrobię to :) Aczkolwiek sam muszę troszeczkę do tego dojść. Sytuacja wygląda tak: Większość score-a to Zanelli, który sam powiedział za jakie utwory on odpowiada. Z kolei Wawrzyniec sam powiedział że iTunes credituje każdego kompozytora do każdego utworu - ważna jednak jest kolejność. Postaram się zamieścić wstępną rozpiskę creditów, z tym że ona może się aktywnie zmieniać.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9346
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#10 Post autor: Paweł Stroiński » ndz mar 14, 2010 14:54 pm

Neely daje klipy ze swoich utworów na swojej stronie. 12 utworów to Zanelli, 11 to Neely, 2 są Zimmera.

Neely podaje jako swoje obie aranżacje Honor. Podejrzewam, że zaaranżował temat Zimmera.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#11 Post autor: Wawrzyniec » ndz mar 14, 2010 18:24 pm

Paweł Stroiński pisze:Neely daje klipy ze swoich utworów na swojej stronie. 12 utworów to Zanelli, 11 to Neely, 2 są Zimmera.
Niby tak, tylko z tego co zwariowany itunes podaje to mało, który utwór jest pracą samodzielną. Więc sam nie wiem czy da się ten score, tak podzielić łatwo na czynniki pierwsze i napisać, to Zimmer, to Zanelli, to Neely.
Zobaczymy czego tam Ele się dowie, ale coś czuję, że i tak wyjdzie, że najwięcej stworzył Zanelli, on w końcu najchętniej informuje o swoich dokonaniach :wink:

W poniedziałek, chyba pierwszy odcinek, czy też pilotażowy. Oczywiście oglądnę go sobie. Zobaczę jak serial i posłucham jak muzyka. Liczę na dobrze spędzony czas :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#12 Post autor: Adam » ndz mar 14, 2010 18:43 pm

Dobra Panowie, przyznaje bez bicia, że wcześniej kłamałem, ale tylko troche :P Podoba mi się ta muza w jakimś stopniu.. Nie jest to wielkie dzieło i płyta jest za długa, ale to najlepsze co stworzył Hansu i jego dzieciaczki (albo raczej tylko jego dzieciaczki) od czasów Tranów 1.
#FUCKVINYL

bladerunner

#13 Post autor: bladerunner » ndz mar 14, 2010 19:25 pm

Czyżby w Polszy zabrkało wydania Rhino?

PSs jutro premiera serialu na HBO Polska.

Awatar użytkownika
Ele
Początkujący orkiestrator
Posty: 626
Rejestracja: ndz maja 17, 2009 16:05 pm

#14 Post autor: Ele » ndz mar 14, 2010 19:34 pm

Honor (Main Title Theme From "The Pacific") (2:56) - Blake Neely
With The Old Breed (End Title Theme From "The Pacific") (4:05) - Geoff Zanelli
You Have No Idea (2:15) - Blake Neely
Terrible Solomons (1:40) - Geoff Zanelli
Torn Souls (1:23) - Hans Zimmer
Nightfall On Okinawa (1:41) - Geoff Zanelli
Private First Class Robert Leckie (2:40) - Geoff Zanelli
Fallen Friend (1:50) - Blake Neely
We've Gone Respectable (3:04) - Blake Neely
Iwo Jima (4:08 ) - Hans Zimmer
Praying For You (3:19) - Geoff Zanelli
Even The Trees Hate Us (3:41) - Geoff Zanelli
Get The Wounded Aboard (1:55) - Geoff Zanelli
Memories Of Home (2:32) - Blake Neely
Landing Peleliu (3:22) - Blake Neely
Adagio For Peleliu (2:07) - Geoff Zanelli
The Peleliu Hills (4:37) - Geoff Zanelli
Dear Vera (1:46) - Geoff Zanelli
Where Do We Go From Here? (1:55) - Blake Neely
Men At War (2:33) - Blake Neely
Sledge's Humanity (6:08 ) - Geoff Zanelli
War Is Hell (2:15) - Blake Neely
Homecoming (4:51) - Blake Neely
New Kind Of Bomb (2:19) - Geoff Zanelli
Honor (For Oboe And Strings) (2:59) - Blake Neely


Ze specjalną dedykacją dla Mystery.
Jedna uwaga: Honor (obie wersje) to aranżacje tematu Zimmera.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#15 Post autor: Wawrzyniec » ndz mar 14, 2010 20:54 pm

Ele pisze:Ze specjalną dedykacją dla Mystery.
Hej, a ja to co? :P Ja założyłem ten temat i w przeciwieństwie do Mystery, nie uwłaczajć, przesłuchałem ten score :P :wink:
Ele pisze:Jedna uwaga: Honor (obie wersje) to aranżacje tematu Zimmera.
Ha, a no właśnie :D Czyli w sumie też nie można napisać że są to samodzielne utwory Zanelliego i Neely'ego. Według mnie przy takiej pracy, przy której pracowało, aż tyle osób trudno będzie do końca zgadnąć kto za co odpowiada. Ja tam będę o "The Pacific" mówił jako o soundtraku Zimmer, Zanelliego i Neely'ego :)
PSs jutro premiera serialu na HBO Polska.
Wiem, wiem :D Zobaczymy co to jest :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ