James Newton Howard - The Hunger Games 2: Catching Fire
- Marcin
- Początkujący orkiestrator
- Posty: 538
- Rejestracja: pn wrz 16, 2013 16:59 pm
- Lokalizacja: Gąsawa
Re: James Newton Howard - The Hunger Games 2: Catching Fire
Ale co to za argument? U Herrmanna na przykład mamy całą masę ścieżek po 50 - 70 tracków na pół godziny scoru i jakoś nikt się nie czepia

Będę szczery, Tylko Jerry 
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6116
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: James Newton Howard - The Hunger Games 2: Catching Fire
to ja mam lepszy, pierwsza ścieżka była do bani, to i druga będzie, dobry? 
a w ogóle to F**** The Hunger Games
a w ogóle to F**** The Hunger Games
- Marcin
- Początkujący orkiestrator
- Posty: 538
- Rejestracja: pn wrz 16, 2013 16:59 pm
- Lokalizacja: Gąsawa
Re: James Newton Howard - The Hunger Games 2: Catching Fire
No tak, bo jak dzisiaj zobaczysz wiewiórkę na drzewie to z tego wynika wniosek, że jutro też tam będziekiedyśgrześ pisze:to ja mam lepszy, pierwsza ścieżka była do bani, to i druga będzie, dobry?
No ja nawet pierszej części nie widziałem więc amen brotherkiedyśgrześ pisze:a w ogóle to F**** The Hunger Games
Będę szczery, Tylko Jerry 
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
- bartex9
- Spec od additional music
- Posty: 697
- Rejestracja: sob gru 25, 2010 00:55 am
- Lokalizacja: Cracovia
Re: James Newton Howard - The Hunger Games 2: Catching Fire
Na pewno lepiej niż w pierwszej części ale dalej bez jakiejś rewelacji. Liryka brzmi jak zwykle ślicznie. Fajnie brzmią wstawki wokalowe, podoba mi się "Just Friends", walczyki też całkiem całkiem, szkoda tylko, że takie krótkie. W ogóle straszny plankton ta płyta.
Re: James Newton Howard - The Hunger Games 2: Catching Fire
klipy dają jakąś nadzieję, lepsze niż cała jedynka, ale z drugiej strony Howard upadł i tak już tak nisko, że nawet z takich klipów idzie człowiekowi się cieszyć.. ahhh co to się porobiło w tym hollywoodzie, na starych już nie ma co liczyć poza Hansikiem w zasadzie...
NO CD = NO SALE
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35184
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: James Newton Howard - The Hunger Games 2: Catching Fire
Co prawda to tylko klipy, ale nawet mi się podobają. Coś się dzieje w tej muzyce. I trochę się dziwię, że dalej jeszcze nie ma tego soundtracku, skoro film już w kinach i gdzie nie spojrzeć w mieście, tam prawie wszędzie celuje we mnie Katniss z łuku. Nie wiem co jej takiego zrobiłem, ale dlaczego ona celuje we mnie?

"Remember Who The Enemy Is".
No OK, ale dlaczego celuje we mnie?
Czy to ja jestem tym wrogiem?
No nic liczę na przynajmniej przyzwoity score.

"Remember Who The Enemy Is".
No OK, ale dlaczego celuje we mnie?
No nic liczę na przynajmniej przyzwoity score.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: James Newton Howard - The Hunger Games 2: Catching Fire
Pierwsze opinie po seansach kinowych nie są niestety zachęcające:
Score is another story all together. Its a real clunker. JNH seems to be totally stuck in droning synth territory for a good chunk of the movie's run time. The score as a whole sounded (badly) synthesized, even the action tracks. The action music seems to stick to string ostinatos that would bore even Zimmer and were backed by 90's Goldsmith-style chattering synths. The feel for the score to me is, in fact, not unlike 90's Goldsmith if Jerry pushed a button on a sequencer and fell asleep on top of a few keys of the keyboard. Heck, even the performances of the Tribute's Fanfare sounded uninspiringly keyboarded in when in the first movie they were bold (even if it is a totally generic fanfare). There's also a little fanfare in the movie that bugged me because it sounded like it was taken from the pages of Star Trek Nemesis and the track "Remus"...the little diddy that plays right before the Courage theme (totally unintentional I'm sure).
I was actually quite horrified to see the London Voices credited in the end credits because I heard nothing that resembled a real choir or human voice besides some soprano solos at the beginning. Everything had a Horner-esque synth choir sound to it. I have no idea how JNH could make the London Voices sound so bad but he did. If someone came along and told me some of the synth mockups got left in the movie, I'd simply respond "that explains it!"
The score comes in fits and starts and I expect it to be an unsatisfying album. I thought the first score really amplified the movie. This one stalled or flat out killed it in so many places that needed some raw emotional power or energy.
- bladerunner22
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2808
- Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm
Re: James Newton Howard - The Hunger Games 2: Catching Fire
Althazan pisze:Pierwsze opinie po seansach kinowych nie są niestety zachęcające:![]()
Its a real clunker. JNH seems to be totally stuck in droning synth territory for a good chunk of the movie's run time.
The score comes in fits and starts and I expect it to be an unsatisfying album. I thought the first score really amplified the movie. This one stalled or flat out killed it in so many places that needed some raw emotional power or energy.
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :
''Zabić Strach''
''Zabić Strach''
Re: James Newton Howard - The Hunger Games 2: Catching Fire
Czyli u Howarda po staremu 
- bladerunner22
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2808
- Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm
Re: James Newton Howard - The Hunger Games 2: Catching Fire
po staremu ? po staremu to mielibyśmy dobre scory pokroju Hidalgo, Lady in water czy Okupu a nie jakies techno-disco
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :
''Zabić Strach''
''Zabić Strach''
Re: James Newton Howard - The Hunger Games 2: Catching Fire
Po staremu, czyli nic się nie zmieniło 
Re: James Newton Howard - The Hunger Games 2: Catching Fire
Howard się skończył dawno i tyle. Ale ten jeden post akurat mnie nie przekonuje, i to nie ma nic do rzeczy, skoro ten ktoś uważa że jedynka była dobra 
NO CD = NO SALE
-
Templar
Re: James Newton Howard - The Hunger Games 2: Catching Fire
Obejrzałem film i tak w skrócie:
http://www.youtube.com/watch?v=Rwb2glCshzY
No dobra, trochę żartowałem, bo jednak film, jak i też muzyka dużo lepiej niż w pierwszej części. Jedynka strasznie przeceniona, tutaj myślałem, że będzie znowu to samo, po części trochę jest fabularnie, ale reszta dużo lepsza, w końcu coś się dzieje w tym filmie, aktorzy nie są tak drewniani jak poprzednio i fajne zakończenie. No i Howard też się w końcu chyba odbił od dna, co prawda nadal nie jest to stary, dobry JNH, ale dużo lepiej niż ostatnio, ode mnie 3,5 za muzykę w filmie. Ale na płycie będzie chyba gorzej, bo za dużo tego tam dali, lepiej jakby było ok. 45 minut tak jak przy jedynce
http://www.youtube.com/watch?v=Rwb2glCshzY
No dobra, trochę żartowałem, bo jednak film, jak i też muzyka dużo lepiej niż w pierwszej części. Jedynka strasznie przeceniona, tutaj myślałem, że będzie znowu to samo, po części trochę jest fabularnie, ale reszta dużo lepsza, w końcu coś się dzieje w tym filmie, aktorzy nie są tak drewniani jak poprzednio i fajne zakończenie. No i Howard też się w końcu chyba odbił od dna, co prawda nadal nie jest to stary, dobry JNH, ale dużo lepiej niż ostatnio, ode mnie 3,5 za muzykę w filmie. Ale na płycie będzie chyba gorzej, bo za dużo tego tam dali, lepiej jakby było ok. 45 minut tak jak przy jedynce
Re: James Newton Howard - The Hunger Games 2: Catching Fire
score lepszy od jedynki, ale brzmi i tak jak jakiś "Srajfeld at his best" or something
a film nadrobimy za tydzien.
NO CD = NO SALE
