M83 - Les Rencontres d'après minuit (You and the Night)

[Mystery]

1. L'inconnu (1:56)
2. Nous (1:36)
3. Vision (1:55)
4. A la lumière des diamants (1:37)
5. Mon enfant (3:04)
6. First Light (0:36)
7. Ali & Matthias (2:14)
8. A la lumière des diamants II (1:37)
9. Holograms (2:22)
10. Vision II (2:22)
11. Nous II (1:31)
12. Ali & Matthias II (2:12)
13. To Sudden Silence (2:33)
14. Adieux (1:04)
15. Un nouveau soleil (6:42)

[Adam]

to trzeba będzie obadać eksperymenty zawsze w cenie

[Mystery]

Póki co obadałem raz w słabej jakości na music.me, ale już mogę powiedzieć, że to jeden z ładniejszych scorów z jakimi miałem w tym roku do czynienia. Album trwa 33 minuty, muza płynie niesamowicie gładko i przyjemnie, a nad całością rozpościera się magiczna atmosfera świetnie oddająca klimat nocy. Muzyka utrzymana w stylu grupy, tym razem bez rockowego zacięcia, ale z elektroniką, ambientem, dużą ilością wokaliz, jak i również nieco zakorzeniona we francuskich tradycjach muzyki filmowej, czasami kojarząca się trochę z osobą Francisa Laia. Highlightem jest z pewnością ostatni, prawie 7 minutowy kawałek będący już M83 pełną parą, "Black hole" z "Black Heaven" to może nie jest, ale kompozycja śmiało mógłby znaleźć miejsce na którymś z albumów. Nie mogę się doczekać, by usłyszeć to w porządnej jakości.

[Kaonashi]

jak i również nieco zakorzeniona we francuskich tradycjach muzyki filmowej, czasami kojarząca się trochę z osobą Francisa Laia.

Czekam

[Mystery]

To dosyć luźne skojarzenia Zresztą obadaj sobie "Ali & matthias":
http://www.musicme.com/#/M83/albums/Les ... 24486.html

[Mefisto]

będzie recka Myster?

[Mystery]

Trailer filmu skutecznie odstrasza

[Koper]

Póki co obadałem raz w słabej jakości na music.me, ale już mogę powiedzieć, że to jeden z ładniejszych scorów z jakimi miałem w tym roku do czynienia. Album trwa 33 minuty, muza płynie niesamowicie gładko i przyjemnie, a nad całością rozpościera się magiczna atmosfera świetnie oddająca klimat nocy. Muzyka utrzymana w stylu grupy, tym razem bez rockowego zacięcia, ale z elektroniką, ambientem, dużą ilością wokaliz, jak i również nieco zakorzeniona we francuskich tradycjach muzyki filmowej, czasami kojarząca się trochę z osobą Francisa Laia. Highlightem jest z pewnością ostatni, prawie 7 minutowy kawałek będący już M83 pełną parą, "Black hole" z "Black Heaven" to może nie jest, ale kompozycja śmiało mógłby znaleźć miejsce na którymś z albumów. Nie mogę się doczekać, by usłyszeć to w porządnej jakości.

Amen. Zdecydowanie bije to na głowę jakiś Oblivion. Czyli jak Gonzalez nie ma narzuconego jakiegoś irytującego temp-tracku to potrafi fajną muzę wysmażyć. Brawo.

[Adam]

jak ni ma temptraka to nawet Jabło da radę. tylko że teraz o to ekstremalnie trudno, bo już w Eu od dawna jest standardem..

[Mystery]

Tu pewnie też był temptrack, tyle, że nie Hansa

Byłem blisko z tymi francuskimi tradycjami muzyki filmowej Opis z oficjalnej strony M83:
"The soundtrack pays tribute to French soundtracks from the 70′s and is much more intimate than Hurry Up, We’re Dreaming and the Oblivion Soundtrack. This score is really for lovers and ghosts"

"Ali & Mathias" w lepszej jakości:
https://soundcloud.com/m83/ali-matthias

[Mystery]

Lektura flaczka, tylko utwierdziła mnie w przekonaniu jak urodziwa to praca, piękna, prosta, szczera, z świetnym melancholijnym i romantycznym klimatem, kojarząca mi się nie tylko z Francuzami, ale i z Morricone ("Dedicato al mare Egeo"). Lekką ręką daję 4, a jak z biegiem czasu wejdzie w krew, będzie i więcej.

[kiedyśgrześ]

mógłby mnie ktoś ukierunkować stosownym linkiem

To co zapodał Mystery brzmi jak Oldfield z epoki, super

[Koper]

Największy skandal, że nie wydali tego na CD.

[Wawrzyniec]

Hm, bardzo ciekawa muzyka z fajnym klimatem. Wiedziałem, że Gonzales ma sporo talentu, który przy "Oblivionie" nie mógł w pełni rozwinąć.

[Mefisto]

Bardzo sympatyczne granie, choć nieco monotonne i niespecjalnie zapadające w pamięć. Poziom jednak nieco wyższy niż Oblivionu, a i krążek lepiej zlepiony.