Odchaczył już 50-tego kompozytora i pyta, czy ktoś wie ile już komentów napisał. Wie ktoś?
fejkowe komentarze na stronie
- Marcin
- Początkujący orkiestrator
- Posty: 538
- Rejestracja: pn wrz 16, 2013 16:59 pm
- Lokalizacja: Gąsawa
Re: fejkowe komentarze na stronie
Forumowicze Alert! Mieszko odkrył naszą konspiracyjną działalność
Odchaczył już 50-tego kompozytora i pyta, czy ktoś wie ile już komentów napisał. Wie ktoś?
Odchaczył już 50-tego kompozytora i pyta, czy ktoś wie ile już komentów napisał. Wie ktoś?
Będę szczery, Tylko Jerry 
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7895
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: fejkowe komentarze na stronie
Mieszko się wkurzył, że nikt nie odpowiadał pod reckami Giacchino, że aż w końcu sam z siebie wybuchł
Moim zdaniem, zakładając, że jego komentarze odzwierciedlają jego autentyczne odczucia i nie jest to trolling, to jednak strzelił sobie tym postem ostatecznego samobója, bo teraz już jestem na 100 % przekonany, że te komentarze nawet jeśli prawdziwe, to są niewiarygodne i naprawdę nie warto zaprzątać sobie nimi głowy, no bo co to ma znaczyć "Alexandre Desplat (póki co trzy pozycje), Danny Elfman, James Horner (także trzy), Howard Shore, Alan Silvestri, Brian Tyler (na razie dwie),", że będzie słuchać po łebkach, odhaczać kolejne tytuły, tylko po to by zamieścić komentarz w stylu tego z Super 8 "Co zaoferował mi Michael Giacchino? Jeden motyw (może dwa) na."... parodia... To że ktoś woli "300", od "Cutthroat Island" i chcę się tym podzielić, rozumiem, ma do tego prawo, ale czemu ma służyć proceder hurtowego pisania, w dodatku nierzetelnych komentarzy, tego nie jestem w stanie pojąć.
Ostatnio zmieniony wt wrz 24, 2013 20:29 pm przez Mystery, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: fejkowe komentarze na stronie
no magister w końcu, nie?
troll potrzebuje akceptacji..
NO CD = NO SALE
Re: fejkowe komentarze na stronie
Osoba zdrowa psychicznie nie wypowiada się w ten sposób, nie pisze sama do siebie, nie oczekuje zainteresowania innych własną osobą. Należy się ulitować i zostawić go samemu sobie. Tak jak mówiłem na początku całej "afery" - trzeba odczekać pół roku aż skończy tą swoją komentową psycho-odyseję. A potem wszystkie komenty usunąć i zbanować.

Re: fejkowe komentarze na stronie
No to generalnie można i teraz wszystkie komenty usunąć i zbanować.Tomek pisze:A potem wszystkie komenty usunąć i zbanować.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: fejkowe komentarze na stronie
Można, ale jak sam widzisz, od razu w miejsce usuniętego wkleja swoje niezwykle doniosłe komenty z powrotem. A tak trochę czasu minie, może przestanie się interesować, to wtedy można będzie stronę wyczyścić z jego wyszukanych metafor.

- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7895
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: fejkowe komentarze na stronie
E tam. 2-3 oceny to faile póki co, ale reszta całkiem ok. A nawet gdyby było na odwrót, to ja tego pana mam już na ignorze. 
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7895
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: fejkowe komentarze na stronie
Wywalcie tego komenta pod "Hugo". To nie ja. Z resztą widać, że nie ja. 
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
Re: fejkowe komentarze na stronie
ten jakiś Cola to jakiś nowy dziekan, bladu czy mieszko?
NO CD = NO SALE
Re: fejkowe komentarze na stronie
O kurna kolejny 
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: fejkowe komentarze na stronie
no ale na razie to pasuje bardziej do dziekana i blada..
NO CD = NO SALE