FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty

[Wawrzyniec]

Czy Abel się obraził na kogoś z Was po Waszych pytaniach? Nie. Wawrzyniec czy Ghostek jakoś po ryju nie dostali.. Wawrzynie się zamartwia że mu chciał zniszczyć karierę.. WTF ludzie? w czym problem?

Przecież żartuje. I naturalnie po "twarzy" (nie ryju, tylko twarzy) nie dostałem. Ba mam nawet pamiątkowe zdjęcia i parę ładnych słów zamieniłem. Akurat na bankiecie byłem bardzo uprzejmy i nie wspominałem, że poznałem ten film i muzykę przez przypadek.
Nic może po prostu takie bardziej jak ja to nazywam amerykańskie, wyluzowane, wszystko jest fine podejście bardziej mi odpowiada i tylko tyle.[/quote]

Myślicie, że np. z Howardem sobie za rok tak można będzie pogadać? Wątpię jakoś

Howard mi raczej na dość spokojną i stonowaną osobę wygląda, więc raczej wątpię.

Co do zmiany miejsca FMF-u. Na razie tak naprawdę nic nie wiadomo. Fakt, Ocynownia miała swój unikalny klimat, przestrzeń oraz rozmach i to pewnie wabiło kompozytorów, żeby przedstawiali swoje prace na festwialu. Jednak z drugiej strony - sam koniec świata, problematyczny powrót z koncertów, chłód/zimno jak w tym roku, żenujące zachowanie przypadkowych widzów (w jakiejś sali kongresowej pewnie będzie im wstyd wyjść tak ostentacyjnie) za nią nie przemawia.

Twoja wiara w ludzi jest urocza, ale ja nie podzielam tego optymizmu i jak ktoś chce, to w ocynowni, w hali kongresowej, czy na spotkaniu z Królową Angielską odstawi wiochę.

[Templar]

Mnie to zastanawia tylko kiedy oni by chcieli za rok zorganizować ten FMF, bo MŚ kończą się 21 września, także jakby dali tak jak teraz ostatni weekend września to czy wyrobiliby się w kilka dni ze zdemontowaniem boiska, zamontowaniem sceny, zmianą wszystkich reklam itp. w tej nowej hali? Także chyba będzie raczej jeszcze później albo przed wrześniem.

[hp_gof]

Kolejny reportaż: http://www.youtube.com/watch?v=lbhWgXul2bA
3:17 Gośka oświadcza się Donowi Davisowi
A te panie w finale to faktycznie chyba nie przyszły na koncert muzyki filmowej, tylko na pokaz filmu... Nie słyszeć różnicy... to trzeba kompletnie nie interesować się muzyką filmową..., ACZKOLWIEK skoro orkiestra jest podgłaśniana, to dźwięk przechodzi jakąś tam przeróbkę, więc może i brzmi jak takie alternatywne i głośniejsze nagranie studyjne. I w rezultacje nie słychać różnicy. Dlatego fajnie jest siedzieć tuż pod sceną i patrzeć głównie na orkiestrę

[Templar]

3:19 - to nie jest przypadkiem twój box Adam?

A Pani na końcu to chyba zapomniała włączyć aparaty słuchowe

[Tomek]

Mnie to zastanawia tylko kiedy oni by chcieli za rok zorganizować ten FMF, bo MŚ kończą się 21 września, także jakby dali tak jak teraz ostatni weekend września to czy wyrobiliby się w kilka dni ze zdemontowaniem boiska, zamontowaniem sceny, zmianą wszystkich reklam itp. w tej nowej hali? Także chyba będzie raczej jeszcze później albo przed wrześniem.

Bez problemu sobie z takimi rzeczami poradzą Najwyżej będzie w pierwszy weekend października festiwal. Przecież to nie jest jakaś sztywna data, że to musi być na koniec września

[Tomek]

A te panie w finale to faktycznie chyba nie przyszły na koncert muzyki filmowej, tylko na pokaz filmu... Nie słyszeć różnicy... to trzeba kompletnie nie interesować się muzyką filmową...,

To trzeba być przede wszystkim głuchym i kompletnym ignorantem, żeby powiedzieć, że to "tak samo jak z telewizora, żadnej różnicy"... O jakiekolwiek zainteresowanie się muzyką filmową nawet nie śmiałbym je posądzać

A oświadczyny fajne

[Ghostek]

O qrwa

[Adam]

3:19 - to nie jest przypadkiem twój box Adam?

yes sir i Ghosti się też załapał

[Wawrzyniec]

Respect Panowie Respect.

P.S. Ktoś jednak miał srebrnego markera i się ze mną nie podzielił.

[Adam]

a te laski... ale pustostan, siara na cały kraj.. no chyba że głuchonieme, to zwracam honor.

[Wawrzyniec]

siara na cały kraj...

O już nie przesadzajmy. Nie zapominajmy, że jednak nasze zainteresowanie zalicza się do bardzo niszowych. I akurat kogoś tam obchodzi jakiś festiwal muzyki filmowej. Zapewne i tak większość nie wie o co chodzi.
Sad but true.

[Adam]

na cały kraj w sensie filmówki. wystarczy że co 2 osoba będąca na koncercie to zobaczy i już jest ze 2 tysie osób, czyli niemało.

[Templar]

W sumie teraz mi się przypomniało, że przecież chwalili się tym, że osoby głuche będą oglądać tego Matrixa, może one z tej grupy

[Wawrzyniec]

Ale też nie oszukujmy się, że 2/3 osób, które są na tych koncertach to jednak laicy. Dlatego też aż strach pomyśleć jak odebrali dwa pierwsze dni Festiwalu? Chyba, że normalni widzowie wykupili bilety tylko na weekend, a czwartek i piątek był wyłącznie dla najtwardszych motherfuckerów, jak chociażby ja
Naprawdę jestem bardzo dumny z siebie. I niech teraz ktoś mi tutaj stara się podskoczyć i zarzucić mi McScore'y, popcornbrain, generic i niewiadomo-co, to go zgaszę na dzień dobry.
Ja i każdy kto był w czwartek i piątek na koncertach zasługuje na najwyższe uznanie i szacunek.

[hp_gof]

Tia, ciekaw jestem, co Ty Wawrzek zrozumiałeś z czwartkowego koncertu O piątkowych się nie wypowiadam, bo (świadomie) pominąłem. Nie wystarczy przetrwać koncert, trzeba go poczuć. A nie wiem czy byś przetrwał próbę zrozumienia muzyki Iglesiasa czy jego pieśni Nie no, tych pieśni, to oprócz naszych forumowych filozofów nikt nie wytrzyma