Branża od kuchni
Branża od kuchni
Zakładam taki temat, bo miałem nieraz ciekawe linki na ten temat. Wiele osób nie ma pojęcia o bajzlu jaki panuje w Hollywood, żyje utopiami z pkt. widzenia fanboja, więc czasem jakieś ciekawe artykuły mogą mu rozjaśnić co nieco błędne bujanie w obłokach i dać cząstkowe odpowiedzi na pytanie "dlaczego jest tak, jak jest". Oczywiście te artykuły to tylko kropla w morzu - więcej można się dowiedzieć prywatnie w rozmowach z kompozytorami (choć akurat z zagranicznymi u nas mało kto ma aż taki kontakt). Ale ogólnie zasady są te same wszędzie w zasadzie. A nasz kraj nie rożni się pod tym względem niczym - poza jednym - mniejsze budżety i mniej nazwisk do obsadzania. w naszej branży filmówki już nic mnie nie zaskoczy, ale zagranica jeszcze ciągle stoi przede mną otworem w pewnych kwestiach.
na początek artykuł z Deadline'a (pewnie dla niektórych już to będzie lekki szok) o wyjaśniającym wszystko tytule "Trends In TV Scoring – Self-Financing Composers" - m.in. z wypowiedziami McCreary'ego - http://www.deadline.com/2013/08/jeff-be ... ers-emmys/
na początek artykuł z Deadline'a (pewnie dla niektórych już to będzie lekki szok) o wyjaśniającym wszystko tytule "Trends In TV Scoring – Self-Financing Composers" - m.in. z wypowiedziami McCreary'ego - http://www.deadline.com/2013/08/jeff-be ... ers-emmys/
#FUCKVINYL
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Branża od kuchni
no
wreszcie oficjalny pudelek
co do tych fanaberii kompozytorskich, cóż gdybym ja był producentem, żywego instrumentu na oczy by nie zobaczyli, to w 99% przypadków nie ma sensu dzisiaj, szczególnie przy domowym medium, tak, że niech nie płaczą i nie narzekają, jeszcze nadal się okazje do flirtu z ponętną wiolonczelistką jednak zdarzają


co do tych fanaberii kompozytorskich, cóż gdybym ja był producentem, żywego instrumentu na oczy by nie zobaczyli, to w 99% przypadków nie ma sensu dzisiaj, szczególnie przy domowym medium, tak, że niech nie płaczą i nie narzekają, jeszcze nadal się okazje do flirtu z ponętną wiolonczelistką jednak zdarzają

- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Branża od kuchni
przecież to ekonomia, nie oszukujmy się, detale łuskane podczas odsłuchu z płyty nie mają znaczenia w filmie, zresztą kto tu się wypowiada w tym arcie, kompozytorzy o których ostanie co bym pomyślał, to, że ekstensywnie wykorzystują możliwość żywych grajków 

Re: Branża od kuchni
ano. dlatego coraz lepiej sobie działa w branży RCP na samplach, i "minimalistyczne" scory jak Beal'a do których częśc z nich musi sama dopłacać..
#FUCKVINYL
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Branża od kuchni
I tacy właśnie są producenci. Kasa, misiu, kasa.kiedyśgrześ pisze:co do tych fanaberii kompozytorskich, cóż gdybym ja był producentem, żywego instrumentu na oczy by nie zobaczyli, to w 99% przypadków nie ma sensu dzisiaj, szczególnie przy domowym medium, tak, że niech nie płaczą i nie narzekają, jeszcze nadal się okazje do flirtu z ponętną wiolonczelistką jednak zdarzają


"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Branża od kuchni
Gdybym ja był producentem to też bym kasy na ogromne orkiestry nie żałował, bo lubię porządne pierdolnięcie, a grajków z samplami to zatrudniałbym co najwyżej do komponowania do gierek w Javie na telefony na podstawie moich filmów 

- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Branża od kuchni
Ja nie z takich co to kasa najważniejsza. Film to je sztuka.Adam pisze:szybko by Ci się podejście zmieniło


"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Branża od kuchni
Przyznaj się, założyłeś ten temat po newsach o The Good Dinosaur 

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Branża od kuchni
Dziwny ten temat.
Po co zaglądać kucharzowi do kuchni? Ja tam wolę skosztować gotowe danie.
@Koper @ Templar Taaaaaaa
Jestem ciekaw jak długo zostalibyście wpływowymi producentami, przy tak nieoszczędnie prowadzonej polityce. 

@Koper @ Templar Taaaaaaa


#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Branża od kuchni
Boisz się pewnie, że większość tematu będzie dotyczyć Zimmera i jego nie do końca chlubnych zagrywek z pomagierami:PWawrzyniec pisze:Dziwny ten temat.Po co zaglądać kucharzowi do kuchni? Ja tam wolę skosztować gotowe danie.
Sam temat ciekawy, na pewno będzie o czym pisać.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.