Branża od kuchni

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Branża od kuchni

#1 Post autor: Adam » czw sie 29, 2013 11:11 am

Zakładam taki temat, bo miałem nieraz ciekawe linki na ten temat. Wiele osób nie ma pojęcia o bajzlu jaki panuje w Hollywood, żyje utopiami z pkt. widzenia fanboja, więc czasem jakieś ciekawe artykuły mogą mu rozjaśnić co nieco błędne bujanie w obłokach i dać cząstkowe odpowiedzi na pytanie "dlaczego jest tak, jak jest". Oczywiście te artykuły to tylko kropla w morzu - więcej można się dowiedzieć prywatnie w rozmowach z kompozytorami (choć akurat z zagranicznymi u nas mało kto ma aż taki kontakt). Ale ogólnie zasady są te same wszędzie w zasadzie. A nasz kraj nie rożni się pod tym względem niczym - poza jednym - mniejsze budżety i mniej nazwisk do obsadzania. w naszej branży filmówki już nic mnie nie zaskoczy, ale zagranica jeszcze ciągle stoi przede mną otworem w pewnych kwestiach.

na początek artykuł z Deadline'a (pewnie dla niektórych już to będzie lekki szok) o wyjaśniającym wszystko tytule "Trends In TV Scoring – Self-Financing Composers" - m.in. z wypowiedziami McCreary'ego - http://www.deadline.com/2013/08/jeff-be ... ers-emmys/
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Branża od kuchni

#2 Post autor: kiedyśgrześ » czw sie 29, 2013 14:20 pm

no :!: wreszcie oficjalny pudelek :P

co do tych fanaberii kompozytorskich, cóż gdybym ja był producentem, żywego instrumentu na oczy by nie zobaczyli, to w 99% przypadków nie ma sensu dzisiaj, szczególnie przy domowym medium, tak, że niech nie płaczą i nie narzekają, jeszcze nadal się okazje do flirtu z ponętną wiolonczelistką jednak zdarzają :P
Obrazek

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Branża od kuchni

#3 Post autor: kiedyśgrześ » czw sie 29, 2013 15:45 pm

przecież to ekonomia, nie oszukujmy się, detale łuskane podczas odsłuchu z płyty nie mają znaczenia w filmie, zresztą kto tu się wypowiada w tym arcie, kompozytorzy o których ostanie co bym pomyślał, to, że ekstensywnie wykorzystują możliwość żywych grajków :?
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Branża od kuchni

#4 Post autor: Adam » czw sie 29, 2013 17:03 pm

ano. dlatego coraz lepiej sobie działa w branży RCP na samplach, i "minimalistyczne" scory jak Beal'a do których częśc z nich musi sama dopłacać..
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Branża od kuchni

#5 Post autor: Koper » czw sie 29, 2013 17:43 pm

kiedyśgrześ pisze:co do tych fanaberii kompozytorskich, cóż gdybym ja był producentem, żywego instrumentu na oczy by nie zobaczyli, to w 99% przypadków nie ma sensu dzisiaj, szczególnie przy domowym medium, tak, że niech nie płaczą i nie narzekają, jeszcze nadal się okazje do flirtu z ponętną wiolonczelistką jednak zdarzają :P
I tacy właśnie są producenci. Kasa, misiu, kasa. :P Ale zmartwię Cię, Grzesiu, jakbym ja był producentem, to bym tanich synth-grajków pogonił, bo jak już coś sprzedawać to najwyższej jakości a nie jakąś popelinę, jak byle plastikowe chińskie zabawki. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Branża od kuchni

#6 Post autor: Adam » czw sie 29, 2013 17:44 pm

szybko by Ci się podejście zmieniło :)
#FUCKVINYL

Templar

Re: Branża od kuchni

#7 Post autor: Templar » czw sie 29, 2013 17:49 pm

Gdybym ja był producentem to też bym kasy na ogromne orkiestry nie żałował, bo lubię porządne pierdolnięcie, a grajków z samplami to zatrudniałbym co najwyżej do komponowania do gierek w Javie na telefony na podstawie moich filmów :mrgreen:

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Branża od kuchni

#8 Post autor: Koper » czw sie 29, 2013 18:02 pm

Adam pisze:szybko by Ci się podejście zmieniło :)
Ja nie z takich co to kasa najważniejsza. Film to je sztuka. :P Lepiej mniej zarobić a zostawić coś wartościowego dla potomnych. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Branża od kuchni

#9 Post autor: Adam » czw sie 29, 2013 18:03 pm

Costner tak właśnie myślał przy Waterworld :mrgreen:
#FUCKVINYL

Mefisto

Re: Branża od kuchni

#10 Post autor: Mefisto » czw sie 29, 2013 20:02 pm

Przyznaj się, założyłeś ten temat po newsach o The Good Dinosaur :P

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Branża od kuchni

#11 Post autor: Adam » czw sie 29, 2013 20:03 pm

heh, nie. to nie ma nic wspólnego z rejectami przecież :)
#FUCKVINYL

Mefisto

Re: Branża od kuchni

#12 Post autor: Mefisto » czw sie 29, 2013 20:03 pm

Przecież nie ma rejectu jeszcze :P

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Branża od kuchni

#13 Post autor: Adam » czw sie 29, 2013 20:04 pm

no reżyser dinozaura ma :P

ale to nie temat o rejectach :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Branża od kuchni

#14 Post autor: Wawrzyniec » pt sie 30, 2013 01:20 am

Dziwny ten temat. :? Po co zaglądać kucharzowi do kuchni? Ja tam wolę skosztować gotowe danie.

@Koper @ Templar Taaaaaaa :roll: Jestem ciekaw jak długo zostalibyście wpływowymi producentami, przy tak nieoszczędnie prowadzonej polityce. :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Branża od kuchni

#15 Post autor: Kaonashi » pt sie 30, 2013 09:52 am

Wawrzyniec pisze:Dziwny ten temat. :? Po co zaglądać kucharzowi do kuchni? Ja tam wolę skosztować gotowe danie.
Boisz się pewnie, że większość tematu będzie dotyczyć Zimmera i jego nie do końca chlubnych zagrywek z pomagierami:P

Sam temat ciekawy, na pewno będzie o czym pisać.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

ODPOWIEDZ