Fajny akcyjniak SF. Blomkamp ma wyczucie swojej estetyki, dzięki czemu oba jego dotychczasowe filmy wyróżniają się na tle współczesnego gatunku i od razu widać, kto je kręcił. Elizjum jest wprawdzie gorsze od świetnego Dystryktu, bo społeczne tło jest narysowane tu bardziej toporną i grubą kreską niż w D9 (i przy tym nie ma tego elementu rewizjonizmu) - ale na szczęście pozostaje to tłem. A osią fabularną są w sumie egoistyczne pobudki przeciętnego faceta. O ile w D9 główna postać była de facto antybohaterem, o tyle tutaj Damon jest bardziej everymanem, trochę szemranym, ale w miarę sympatycznym. Na szczęście jego motywacja przez większą część filmu wynika wyłącznie z dbania o własny tyłek i dlatego kino Blomkampa nie ugina się pod ciężarem pseudosocjologicznych bzdetów.
CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Elysium
Fajny akcyjniak SF. Blomkamp ma wyczucie swojej estetyki, dzięki czemu oba jego dotychczasowe filmy wyróżniają się na tle współczesnego gatunku i od razu widać, kto je kręcił. Elizjum jest wprawdzie gorsze od świetnego Dystryktu, bo społeczne tło jest narysowane tu bardziej toporną i grubą kreską niż w D9 (i przy tym nie ma tego elementu rewizjonizmu) - ale na szczęście pozostaje to tłem. A osią fabularną są w sumie egoistyczne pobudki przeciętnego faceta. O ile w D9 główna postać była de facto antybohaterem, o tyle tutaj Damon jest bardziej everymanem, trochę szemranym, ale w miarę sympatycznym. Na szczęście jego motywacja przez większą część filmu wynika wyłącznie z dbania o własny tyłek i dlatego kino Blomkampa nie ugina się pod ciężarem pseudosocjologicznych bzdetów.
Poza tym to jest rasowe kino akcji w dość surowej, ale nie przesadnie poważnej konwencji SF. Emocjonuje, ma świetne tempo, ekstra stronę wizualną. Pewna porcja głupotek jest, żeby malkontenci znowu mieli czego się uczepić, ale myślę, że koniec końców Blomkamp nie zawiódł i w swojej niszy jest obecnie najciekawszym młodym reżyserem. 
Fajny akcyjniak SF. Blomkamp ma wyczucie swojej estetyki, dzięki czemu oba jego dotychczasowe filmy wyróżniają się na tle współczesnego gatunku i od razu widać, kto je kręcił. Elizjum jest wprawdzie gorsze od świetnego Dystryktu, bo społeczne tło jest narysowane tu bardziej toporną i grubą kreską niż w D9 (i przy tym nie ma tego elementu rewizjonizmu) - ale na szczęście pozostaje to tłem. A osią fabularną są w sumie egoistyczne pobudki przeciętnego faceta. O ile w D9 główna postać była de facto antybohaterem, o tyle tutaj Damon jest bardziej everymanem, trochę szemranym, ale w miarę sympatycznym. Na szczęście jego motywacja przez większą część filmu wynika wyłącznie z dbania o własny tyłek i dlatego kino Blomkampa nie ugina się pod ciężarem pseudosocjologicznych bzdetów.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26606
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Wiesz, w niszy którą bym nazwał "problemy społeczne RPA w alegorycznej otoczce Science-Fiction" to właściwie nie ma żadnej konkurencji. 
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35122
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Hm, choć "Elysium" mi się podobało to jednak nie aż tak bardzo jak Markowi. Ten film nie chwycił mnie jednak aż tak bardzo za serce jak myślałem i właśnie z tym emocjonowaniem tak sobie było. Postacie dość mocno przerysowane, szczególnie Ci z Elizjum. Jednak zbyt grubą kreską Blomkamp podzielił te światy. I o ile w zwiastunach zdawało mi się, że Jodie Foster może być fajnym przeciwnikiem dla Matta Damona ze swoimi racjami, tak niestety postać ta została strasznie spłycona i wyszła wręcz karykatura. I niestety ten nieszczęsny epilog.
Plus dziwię się Markowi, który gardzi współczesnymi blockbusterami i dotyka je przez rękawiczki, nie zwrócił uwagi na poważną wadę "Elysium" jakże typową dla współczesnych akcyjniaków
A mianowicie brak statywu i trzęsąca się kamera. Toż to jest bolączka współczesnych filmów i naprawdę trzeba mieć popcorn zamiast mózgu, aby kogoś od tego głowa nie rozbolała. I już pal licho sześć walki, które też trzęsą się jak cholera, ale dlaczego ta kamera trzęsie się w scenach dialogowych?
Wiadomo wizualnie cud miód i orzeszki w wasabi, ale nie zostałem zmiażdżony przez ten obraz, jakbym sobie tego życzył.
Plus dziwię się Markowi, który gardzi współczesnymi blockbusterami i dotyka je przez rękawiczki, nie zwrócił uwagi na poważną wadę "Elysium" jakże typową dla współczesnych akcyjniaków
Wiadomo wizualnie cud miód i orzeszki w wasabi, ale nie zostałem zmiażdżony przez ten obraz, jakbym sobie tego życzył.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Bo ten film nie jest na tyle dobry, żeby miażdżył - ale przy tym jest wystarczająco dobry, żeby swoją rolę akcyjniaka SF spełniał. 
A co do trzęsącej się kamery, to ja od zawsze byłem obrońcą takiego stylu kręcenia. Uważam to za ciekawą alternatywę dla bardziej klasycznych metod filmowania (steadicamu etc.) i jeśli reżyser/autor zdjęć/montażysta potrafią to zastosować, daje fajne efekty, nieosiągalne przy statycznej kamerze.
A co do trzęsącej się kamery, to ja od zawsze byłem obrońcą takiego stylu kręcenia. Uważam to za ciekawą alternatywę dla bardziej klasycznych metod filmowania (steadicamu etc.) i jeśli reżyser/autor zdjęć/montażysta potrafią to zastosować, daje fajne efekty, nieosiągalne przy statycznej kamerze.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35122
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Ja niestety z bólem stwierdzam, że w dzisiejszych czasach steadicam staje się coraz rzadkością, zaś trzęsąca się kamera staje się tym czym w muzyce stało się BRRRRRRRAAAAAWWWWRWRRRMRMRMMRMRMMMMM!!!.
W "District 9" trzęsąca się kamera była jak najbardziej uzasadniona, wiadomo paradokument itd. Ale tutaj dla mnie nie miało to uzasadanienia. Np. scena walki Matta Damona z jednym z robotów była nie do oglądania przez telepiącą się kamerę.
OK i pewnie Koper nie omieszka, aby nazwać mnie fanbojem, ale zdecydowanie wolę jednak styl Nolana i to jak u niego Pfister ładnie kręcił zdjęcia. Przynajmniej w "Inception" i "TDKR" wiedziałem co się dzieje na ekranie i kamera nie telepała się na wszystkie strone, podczas dialogów.
Ale wiadomo co kto lubi. Ja naprawdę wolałbym, aby filmowcy trochę przyhamowali z tą trzęsącą się kamerą.
W "District 9" trzęsąca się kamera była jak najbardziej uzasadniona, wiadomo paradokument itd. Ale tutaj dla mnie nie miało to uzasadanienia. Np. scena walki Matta Damona z jednym z robotów była nie do oglądania przez telepiącą się kamerę.
OK i pewnie Koper nie omieszka, aby nazwać mnie fanbojem, ale zdecydowanie wolę jednak styl Nolana i to jak u niego Pfister ładnie kręcił zdjęcia. Przynajmniej w "Inception" i "TDKR" wiedziałem co się dzieje na ekranie i kamera nie telepała się na wszystkie strone, podczas dialogów.
Ale wiadomo co kto lubi. Ja naprawdę wolałbym, aby filmowcy trochę przyhamowali z tą trzęsącą się kamerą.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Koper też nie lubi kamery z ręki, więc pewnie przyzna Ci rację.
Ja widziałem chyba tylko jeden film, gdzie trzęsąca się kamera czyniła sceny niezdatnymi do oglądania - to było Quantum of Solace, fatalna robota zdjęciowo-montażowa. Ale wszyscy Greengrassi i Blomkampi są dla mnie jak najbardziej czytelni, może mamy po prostu inną percepcję. 
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26606
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Roztrzęsiona na wszystkie strony kamera z ręki to dla mnie najbardziej dziadowski wymysł współczesnego kina. ;P To jest gorsze niż wciskanie do każdego gatunku stylistyki RCP.
Przy budżetach rzędu setek milionów dolców to już by nie żałowali na steadicamy, wózki i żurawie. 
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6116
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
stary dziad jesteś Koper, już Ci to Templar gdzieś tam napisał
shaky camera rządzi, a przy moich ruskich camach, mam double shaking
ale o czym innym: Last Passenger angielskie kino, niezłe
fajny stereotyp polaka na wyspach zagrany całkiem nieźle przez jakiegoś Goldberga, muza Bates, ale to nie ten Bates, jakiś odległy krewny Liam Bates, muza na prawdę spoko, zaczyna to się kawałkiem z Ognistego Ptaka Strawińskiego i muza dalej nadąża, polecam mimo wolnego prologu jakoś to się ogląda 
ale o czym innym: Last Passenger angielskie kino, niezłe
-
hp_gof
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Ja ostatnio (wstyd się przyznać) po raz pierwszy dopiero obejrzałem wszystkie 5 sezonów Czasu Honoru
Nareszcie
Teraz wiadomo, czekam na szósty
Mega!
Oprócz tego nadrobiłem polskie filmy, bo przez rok nie miałem do nich dostępu kinowego, a właśnie wychodzą na DVD - Drogówka, Mój rower, parę miesięcy temu Pokłosie, 80 milionów, w planach mam jeszcze kilka.
Na Nowych Horyzontach we Wrocławiu widziałem Płynące wieżowce i szykuje się zadyma jesienią (w listopadzie), tego już jestem pewien
Chociaż najpierw będzie zadyma z Wałęsą w październiku
Swoją drogą byłem też na pokazie zrekonstruowanego Pana Tadeusza z 1928 roku z muzyką na żywo skomponowaną specjalnie na tę okazję przez Tadeusza Woźniaka - tak, ten od zegarmistrz światła purpurowy
Niesamowite przeżycie - jak ten film różni się od Wajdy (w końcu czarno-biały i niemy), a jednocześnie ile między nimi podobieństw. Plus ta muzyka, która wszystko potęguje. Oprócz tego dowiedziałem się, że w przyszłym roku planują pokaz zrekonstuowanego filmu Zew morza z 1927 roku, do której muzykę skomponuje Krzesimir Dębski!
Też na żywo 
Ciekawych rzeczy się można dowiedzieć
Oprócz tego nadrobiłem polskie filmy, bo przez rok nie miałem do nich dostępu kinowego, a właśnie wychodzą na DVD - Drogówka, Mój rower, parę miesięcy temu Pokłosie, 80 milionów, w planach mam jeszcze kilka.
Na Nowych Horyzontach we Wrocławiu widziałem Płynące wieżowce i szykuje się zadyma jesienią (w listopadzie), tego już jestem pewien
Ciekawych rzeczy się można dowiedzieć
-
Templar
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
O! Czekamhp_gof pisze:Oprócz tego dowiedziałem się, że w przyszłym roku planują pokaz zrekonstuowanego filmu Zew morza z 1927 roku, do której muzykę skomponuje Krzesimir Dębski!Też na żywo
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Słyszał ktoś jego muzykę do filmów Chaplina 
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
-
Templar
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Obejrzałem Elizjum, całkiem fajny film, choć głupot jest naprawdę całkiem sporo, ale mi to nie przeszkadzało zbytnio. Co do kamery z ręki, po tym co napisał Wawrzek to oczekiwałem, że będzie jeszcze gorzej niż w MoS i znowu kamerę dali jakiemuś gościowi z ADHD. A tymczasem przez większość filmu nawet tego nie widać, tak naprawdę tylko w scenach akacji jest to widoczne, ale też zbyt dużego chaosu nie ma (tak jak to było właśnie np. w QoS o którym wspomniał Marek) i raczej nikt się nie powinien pogubić w tym co widzi na ekranie. Także Wawrzek przesadza 
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35122
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Nie przesadzam. Pamiętasz może scenę walki Damona z robotem? Kamera się tak trzęsła jakby ktoś chorował na Parkinsona. A im więcej o tym filmie myślę, tym coraz bardziej spada mi jego końcowa ocena. 
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6116
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
jakiś jego krewny sprzedaje płyty Dębskiego na allegro... i obuwieKaonashi pisze:Słyszał ktoś jego muzykę do filmów Chaplina


Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
A dobre to chociaż?kiedyśgrześ pisze:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
