THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
mi by stopki nie starczyło - filmówka ma mało do zaoferowania ogólnie także to u mnie dodatek. jej plus jest taki że można o niej fajnie pogadać dlatego że jest powiązana z filmami i przez to mamy 2 pieczenie na 1 ogniu.
#FUCKVINYL
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Przyznam, że tej podmianki trochę nie rozumiem. Chyba, że chodzi tylko o to, że "Hans Zimmer" lepiej się srzedaje u amerykańskich nastolatków, niż "James Horner". Tylko, że tym razem Hansu ma trudniej bo jak spieprzy z kombinowaniem brzmienia to nie może się tłumaczyć, że chciał się odciąć od scoru Hornera i stworzyć coś zupełnie innego, bo wręcz powinien stworzyć coś powiązanego z Hornerem i porównania będą nieuniknione. I Wawrzek nie będzie mógł mówić jak przy Supermanie, że nie można zestawiać OSTów z dwóch filmów. 

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Nie wiem, czy to była "podmianka".
Jak mówiłem, Horner nie chciał nawet pierwszego Spideya robić, bo nie znosi filmów superbohaterskich, ale dał się wybłagać reżyserowi, który jest jego dobrym przyjacielem. Więc nawet jeśli go w ogóle poproszono o powrót, to mógł odmówić i tyle. A Horner potrafi odmawiać.
Hans nie. Z drugiej strony, to raczej Horner jest tutaj mało normalny. Takie projekty się bierze, chyba że jesteś w wieku Williamsa i masz wszystko gdzieś. Ale milion na koncie, a gdzieś tyle może dostać kompozytor za tak duży projekt, to... jednak milion na koncie.
Jak mówiłem, Horner nie chciał nawet pierwszego Spideya robić, bo nie znosi filmów superbohaterskich, ale dał się wybłagać reżyserowi, który jest jego dobrym przyjacielem. Więc nawet jeśli go w ogóle poproszono o powrót, to mógł odmówić i tyle. A Horner potrafi odmawiać.
Hans nie. Z drugiej strony, to raczej Horner jest tutaj mało normalny. Takie projekty się bierze, chyba że jesteś w wieku Williamsa i masz wszystko gdzieś. Ale milion na koncie, a gdzieś tyle może dostać kompozytor za tak duży projekt, to... jednak milion na koncie.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Może Horner już drugiego "Avatara" pisać zaczyna? W końcu żeby mu to wyszło tu musi na to parę lat poświęcić i jeszcze go Cameron co jakiś czas opieprzyć powinien. 
Ale tak czy inaczej jestem ciekaw jak Hans podejdzie do sprawy. Horner jedak dla Spider-Mana jakiś tam muzyczny świat wykreował, temat stworzył, brzmienie przyjął i teraz co z tym zrobi Zimmer. W sumie na jego szczęście trochę tam elektroniki było, ale z drugiej strony hornerowskiego action-score z "Lizard at School" to niestety nie ma się co spodziewać.

Ale tak czy inaczej jestem ciekaw jak Hans podejdzie do sprawy. Horner jedak dla Spider-Mana jakiś tam muzyczny świat wykreował, temat stworzył, brzmienie przyjął i teraz co z tym zrobi Zimmer. W sumie na jego szczęście trochę tam elektroniki było, ale z drugiej strony hornerowskiego action-score z "Lizard at School" to niestety nie ma się co spodziewać.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Hans niedługo zacznie prace, bo bardzo niedawno skończyły się zdjęcia.
Pytanie, nie co zrobi Hans, ale czego będzie chciał Webb, który, z czego mi wiadomo, jest niezłym tradycjonalistą.
Pytanie, nie co zrobi Hans, ale czego będzie chciał Webb, który, z czego mi wiadomo, jest niezłym tradycjonalistą.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Myślę, że kolejnego TDKR czy Supermana raczej nie, wiec pewnie dlatego Wawrzyniec już płacze. 

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Horner nie chciał robić filmu i tyle. Zresztą on wyjątkowo rzadko robił sequele własnych scorów. Jego stosunek do kina komiksowego był znany nie od dziś, więc nie róbmy tragedii - po prostu nie chciał tego projektu! Więc Webb miał dwóch do wyboru którzy ostatnio najlepiej się sprawdzili w kinie komiksowym - Brajana i Hansa - wybrał tego drugiego i git, czekamy 
P.S - kolejna zakładka oftopowa o Hansie nabita przez userów

P.S - kolejna zakładka oftopowa o Hansie nabita przez userów

#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
On tak. Ja nie, choć nie jestem zachwycony tym angażem.
Dlaczego Hans nie zrobi czegoś mniejszego? Niby ma to, jak mi powiedział anti-Django, czyli 12 Years a Slave, ale mógłby wrócić do niskich budżetów i dawnej kreatywności. Gdyby udało mu się połączyć kreatywność początków z poprawą techniczną po 1998 roku wyszłoby coś ładnego, a tak?
Prawdą jest, że Hans, cholera, lubi ten ostinatowy styl.
Dlaczego Hans nie zrobi czegoś mniejszego? Niby ma to, jak mi powiedział anti-Django, czyli 12 Years a Slave, ale mógłby wrócić do niskich budżetów i dawnej kreatywności. Gdyby udało mu się połączyć kreatywność początków z poprawą techniczną po 1998 roku wyszłoby coś ładnego, a tak?
Prawdą jest, że Hans, cholera, lubi ten ostinatowy styl.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Skąd wiesz, że Tyler był w ogóle brany pod uwagę?Adam pisze:Horner nie chciał robić filmu i tyle. Zresztą on wyjątkowo rzadko robił sequele własnych scorów. Jego stosunek do kina komiksowego był znany nie od dziś, więc nie róbmy tragedii - po prostu nie chciał tego projektu! Więc Webb miał dwóch do wyboru którzy ostatnio najlepiej się sprawdzili w kinie komiksowym - Brajana i Hansa - wybrał tego drugiego i git, czekamy
P.S - kolejna zakładka oftopowa o Hansie nabita przez userów
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
nie wiem ale odpowiedź kto ostatnio zrobił najlepsze scory do komiksów jest znana. jeśli byłbym w miarę inteligentnym reżyserem jakim jest Webb, to sorry ale nie poszedł bym po score do np takiego Beltramiego który robi to co robi, ale do kogoś kto nie spartolił roboty w tego typu kinie ostatnio i o którym jest głosno z tego powodu. miał 3 do wyboru łącznie z Hornerem, ale Horner nie chciał robić dwójki, bo taka jest prawda i mogę się założyć o cała moją jego kolekcję płyt, że to jego decyzja dawno podjęta... ja tam się ciesze że nie Brajan, niech się skupi na Avengers 2. a Hans pozamiata tym scorem czuję to.
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Twoje fanboystwo jest jeszcze gorsze, niż to Wawrzyńca ...
Twój Brian zrobił jeden fajny temat dla Iron Mana i resztę płyty, wypełnionej nudną muzą a dla Ciebie jest on już od razu najlepszym kompozytorem w gatunku ...
osobiście uważam, że angaż Zimmera to przede wszystkim zabieg marketingowy - twórcy mają pewnie nadzieję, że dzięki temu film się jeszcze lepiej sprzeda
poza tym, nie wiadomo jeszcze w jakich okolicznościach Horner zrezygnował z pisania partytury ( o ile zrezygnował )
ciekawe też, w jakim kierunku pójdzie Zimmer, który nie chce już tworzyć tradycyjnych prac w stylu sprzed 2005 rokiem?
i dlaczego nie pokuszono się o kogoś innego, kogoś o lżejszej ręce i bardziej kreatywnego? - Giacchino, Shore'a?.
Twój Brian zrobił jeden fajny temat dla Iron Mana i resztę płyty, wypełnionej nudną muzą a dla Ciebie jest on już od razu najlepszym kompozytorem w gatunku ...
osobiście uważam, że angaż Zimmera to przede wszystkim zabieg marketingowy - twórcy mają pewnie nadzieję, że dzięki temu film się jeszcze lepiej sprzeda
poza tym, nie wiadomo jeszcze w jakich okolicznościach Horner zrezygnował z pisania partytury ( o ile zrezygnował )
ciekawe też, w jakim kierunku pójdzie Zimmer, który nie chce już tworzyć tradycyjnych prac w stylu sprzed 2005 rokiem?
i dlaczego nie pokuszono się o kogoś innego, kogoś o lżejszej ręce i bardziej kreatywnego? - Giacchino, Shore'a?.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Przed MoSem też tak czułeś.Adam pisze:a Hans pozamiata tym scorem czuję to.

Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
lis23 pisze:Twój Brian zrobił jeden fajny temat dla Iron Mana i resztę płyty, wypełnionej nudną muzą a dla Ciebie jest on już od razu najlepszym kompozytorem w gatunku ...

a czy dalej nie zauważyłeś że Brajan właśnie dzięki scorowi do IM3 dostał kolejne duże angaże? jako pierwszy kompozytor ever robiąc w jednym roku dwa filmy z tej samej stajni o rożnym bohaterze? do tego dolicz jeszcze Avengers 2..
i dalej będziesz wszystkich przekonywał że to nudny score? super, fajnie, ale na szczęście kto inny rozdaje karty w USA i jak widzisz score do IM3 zyskał dużo dobrych opinii w branży - potwierdzają to niejedne opinie, a Brajan fantastycznie wykorzystał swoją szansę, w gatunku którego nigdy nie robił i wśród ludzi u których nie miał nigdy pleców i nigdy z nimi wcześniej nie pracował.
więc skończ pisać brednie - nie podoba Ci się score, ok. szanuję to, ale odsłoń klapki z oczów i spójrz na fakty jakie są.
i niegdzie nie napisałem że jest najlepszym kompozytorem w tym gatunku - czytanie ze zrozumieniem się kłania. napisałem że razem z Hansem i Hornerem zrobili 3 najlepsze scory do komiksowych bohaterów od b.dawna. I to też jest fakt, którego nie podważą Twoje teksty że score jest nudny.
i powiem Ci więcej - za parę lat IM3 będzie historycznie zapamiętany jako drugi z etapów w karierze Brajana. pierwszym był impact po Dzieciach Diuny, a drugi własnie się rozpoczął, po wykorzystanej szansie i dobrym przyjęciu przez branże (a nie fanbojów którzy mają g. do gadania) przy IM3.
Ostatnio zmieniony sob lip 20, 2013 13:28 pm przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Beltrami zrobił też Hellboya na przykład, który był powszechnie chwalony, więc to nie jest takie proste. Po drugie opinie na temat Man of Steel są bardzo mocno podzielone, więc nie wiem, na jakiej podstawie uważasz, że Hans "nie spartolił roboty", bo nie wiesz, co o tym mówią insiderzy.Adam pisze:nie wiem ale odpowiedź kto ostatnio zrobił najlepsze scory do komiksów jest znana. jeśli byłbym w miarę inteligentnym reżyserem jakim jest Webb, to sorry ale nie poszedł bym po score do np takiego Beltramiego który robi to co robi, ale do kogoś kto nie spartolił roboty w tego typu kinie ostatnio i o którym jest głosno z tego powodu. miał 3 do wyboru łącznie z Hornerem, ale Horner nie chciał robić dwójki, bo taka jest prawda i mogę się założyć o cała moją jego kolekcję płyt, że to jego decyzja dawno podjęta... ja tam się ciesze że nie Brajan, niech się skupi na Avengers 2. a Hans pozamiata tym scorem czuję to.
Wybór mógł być Webba, też tak sądzę, ale nie wiemy i nie ma co rekonstruować, kiedy decyzja ta została podjęta. Ja osobiście nie sądzę, żeby Tyler był w ogóle przez kogokolwiek brany pod uwagę. Nie po tym, jak jedynkę zrobił Horner, nawet pod względem pozycji w branży, Brian to nie ta liga. Jeszcze. Iron Man 3 w tej chwili w jego karierze wygląda jak wypadek przy pracy a nie generalna tendencja jego kariery. Po drugie, skoro obstawia Disneyowskiego Marvela w tej chwili, to wzięcie Tylera do Spidermana byłoby błędem politycznym, bo Disney się wkurwia, że Sony za żadną cenę nie ma zamiaru pozbywać się jedynego superbohatera Marvela, którego ma na własność, czyli Spidermana. Fochy też istnieją w tym światku.
Nie wiemy, czego domaga się reżyser. Wszystko od tego zależy.lis23 pisze:Twoje fanboystwo jest jeszcze gorsze, niż to Wawrzyńca ...
Twój Brian zrobił jeden fajny temat dla Iron Mana i resztę płyty, wypełnionej nudną muzą a dla Ciebie jest on już od razu najlepszym kompozytorem w gatunku ...
osobiście uważam, że angaż Zimmera to przede wszystkim zabieg marketingowy - twórcy mają pewnie nadzieję, że dzięki temu film się jeszcze lepiej sprzeda
poza tym, nie wiadomo jeszcze w jakich okolicznościach Horner zrezygnował z pisania partytury ( o ile zrezygnował )
ciekawe też, w jakim kierunku pójdzie Zimmer, który nie chce już tworzyć tradycyjnych prac w stylu sprzed 2005 rokiem?
i dlaczego nie pokuszono się o kogoś innego, kogoś o lżejszej ręce i bardziej kreatywnego? - Giacchino, Shore'a?.
- bladerunner22
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2805
- Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
Tak a mi utkwiły jeszcze inne słowa , które zaraz Ci z grzecznością wyjawię : pisałeś , nawet, że Tyler jest lepszy od MahleraAdam pisze:lis23 pisze:Twój Brian zrobił jeden fajny temat dla Iron Mana i resztę płyty, wypełnionej nudną muzą a dla Ciebie jest on już od razu najlepszym kompozytorem w gatunku ...![]()
a
i niegdzie nie napisałem że jest najlepszym kompozytorem w tym gatunku - czytanie ze zrozumieniem się kłania. napisałem że razem z Hansem i Hornerem zrobili 3 najlepsze scory do komiksowych bohaterów od b.dawna. I to też jest fakt, którego nie podważą Twoje teksty że score jest nudny.

Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :
''Zabić Strach''
''Zabić Strach''