Jako, że nie za bardzo chce mi się w dwóch oddzielnych tematach pisać to podzielę się moimi wrażeniami z "Henri 4" i "The Pacific" tutaj. Zwłaszcza, że te dwa soundtracki idealnie się tutaj nadają ze względu na ilość osób, które przy nich pracowały
"Henri 4"
Muzyka ta mi się podoba. Może nie jest to coś super wielkiego, ale dla osób, którym podoba się muzyka do "The Tudors" powinni być zadowoleni. Miłe słuchadło.
"The Pacific"
Tja. Tutaj to szczerze mam dylemat, gdyż trudno mi coś konkretnego o tym soundtracku napisać. Temat główny, ładny, podoba mi się i wnioskuję, że odpowiada za niego Zimmer

Reszta płyty

Po pierwszym odsłuchaniu muszę przyznać, że bardzo dużo tu spokojnej muzyki. Ładna to muzyka, pozwala się trochę odprężyć, zrelaksować, wyciszyć, ale wiadomo do geniuszu "The Thin Red Line" to temu score'owi jak i zresztą wszystkim score'om na całym świecie daleko. Uważam też, że cały soundtrack jest trochę za długi, przez co też może trochę męczyć.
Zaznaczam jednak, że to są dopiero me pierwsze wrażenie i na pewno będę jeszcze dokładniej ten score słuchał. I wiadomo nie wiem jak sprawuje się on w połączeniu z obrazem.