Przy czym tak oddalamy się od dyskusji.
P.S. Marek, czy "Exodus" który jest z 1960 roku to jeszcze można uznać za GOLDEN AGE, czy już nie?

W wątku z Oscarowym Topem Adama są dwa filmy jakoś tam muzycznie bliższe jazzowi, oba filmy dostały Oscary powiedzmy w połowie wieku, w obu muzyka jest nieoryginalna adoptowana, powstała bliżej początku wieku. Jak mniema jest jakieś 30 lat różnicy, gdzie lód (w domyśle biali) musiał „nadążyć” nad zmianami na górzePaweł Stroiński pisze:I czy to nie było przypadkiem tak, że na początku Silver Age'u (nim jeszcze przyszła era big beatu) jazz był typem dość eleganckiego popu w USA?
Ty się nazywasz Marek?Wojtek pisze:Ja zawsze myślałem, że to GA
Wawrzyniec pisze:Ty się nazywasz Marek?Wojtek pisze:Ja zawsze myślałem, że to GA![]()
Ja myślę.Wojtek pisze:Wawrzyniec pisze:Ty się nazywasz Marek?Wojtek pisze:Ja zawsze myślałem, że to GA![]()
Zapamiętam to sobie
Koper pisze:Zapamiętasz i przestaniesz się odwracać na ulicy ilekroć ktoś zawoła "Marek"?
Niemarek: dla mnie to jest jeszcze Golden Age http://www.youtube.com/watch?v=VkxK-68UX0w a to z 1985Wawrzyniec pisze:Marek, czy "Exodus" który jest z 1960 roku to jeszcze można uznać za GOLDEN AGE, czy już nie?