
The Passion of The Christ - John Debney
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: The Passion of The Christ - John Debney
no jestem, nie biję swojej kochankiDanielosVK pisze:Sam jesteś pipa


- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: The Passion of The Christ - John Debney
Nawet jak się nie słucha?kiedyśgrześ pisze:no jestem, nie biję swojej kochanki

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: The Passion of The Christ - John Debney
https://www.youtube.com/watch?feature=p ... Jy4#t=127s od tego momentu do 2:42Wojtek pisze:Nawet jak się nie słucha?kiedyśgrześ pisze:no jestem, nie biję swojej kochanki

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: The Passion of The Christ - John Debney
A, czyli kobieta kiedyśgrzesa o niego dba
Swoją drogą ten elegancko ostrzyżony młody człowiek poraża swoją elokwencją i pragmatycznym światopoglądem 


Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- WhiteHussar
- Nominowany do Emmy
- Posty: 1508
- Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
- Lokalizacja: Kamionka
- Kontakt:
Re: The Passion of The Christ - John Debney
Troszku temat zszedł na boczny tor 
To co robi Gibson itp mnie za bardzo nie obchodzi. Nie zmienia to, że film zrobił świetny.
Co do Hornera to czytałem gdzieś, że Gibson z niego zrezygnował bo jak ktoś z was wcześniej powiedział szukał ekipy zagorzałych chrześcijan ( ja nic w tym złego nie widzę )
Z tego też co czytałem na początku nie miało być żadnej ścieżki, ale zmieniło się to pod wpływem małej ilości dialogów.

To co robi Gibson itp mnie za bardzo nie obchodzi. Nie zmienia to, że film zrobił świetny.
Co do Hornera to czytałem gdzieś, że Gibson z niego zrezygnował bo jak ktoś z was wcześniej powiedział szukał ekipy zagorzałych chrześcijan ( ja nic w tym złego nie widzę )
Z tego też co czytałem na początku nie miało być żadnej ścieżki, ale zmieniło się to pod wpływem małej ilości dialogów.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34960
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: The Passion of The Christ - John Debney
Na tym forum, to norma.cptMichaaX pisze:Troszku temat zszedł na boczny tor

Każdy ma prawo szukać takiej ekipy jaka mu się podoba. Jak Polański kręcił "Dziecko Resemary" to też do roli Szatana zatrudnił jakiego wysokiego rangą kapłana kościoła satanistycznego, czy coś w ten deseń. Jego prawo. Ważne jaki jest końcowy efekt. I z tego jaki Gibson osiągnął tak średnio jestem zadowolony i od razu nasuwa mi się pewna historia.cptMichaaX pisze:To co robi Gibson itp mnie za bardzo nie obchodzi. Nie zmienia to, że film zrobił świetny.
Co do Hornera to czytałem gdzieś, że Gibson z niego zrezygnował bo jak ktoś z was wcześniej powiedział szukał ekipy zagorzałych chrześcijan ( ja nic w tym złego nie widzę )
Otóż ponoć Gibson specjalnie przed każdymi zdjęciami "Pasji" długo się modlił i znam taką historię o malarzu, który postanowił namalować obraz Boga. I aby wykazać swoją religijność, malował go klęcząc. Aż pewnego dnia Bóg zszedł z obrazu i się zwrócił do artysty:"Ty nie maluj mnie na klęczkach, tylko maluj mnie dobrze!".
Pewnie przeczytałeś to w tej bardzo dobrej, obszernej, rzeczowej i świetnie napisanej recenzji Tomka na naszej stronie:cptMichaaX pisze:Z tego też co czytałem na początku nie miało być żadnej ścieżki, ale zmieniło się to pod wpływem małej ilości dialogów.
http://www.filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=269
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: The Passion of The Christ - John Debney
Wawrzyniec pisze:Jak Polański kręcił "Dziecko Resemary" to też do roli Szatana zatrudnił jakiego wysokiego rangą kapłana kościoła satanistycznego, czy coś w ten deseń.
Wawrzek, po co Ty głupie ploty powtarzasz?


Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34960
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- WhiteHussar
- Nominowany do Emmy
- Posty: 1508
- Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
- Lokalizacja: Kamionka
- Kontakt:
Re: The Passion of The Christ - John Debney
No i tak powinno być, jakoś Hornera nie mogę sobie wyobrazić w nagrywaniu takiej ścieżkiKażdy ma prawo szukać takiej ekipy jaka mu się podoba. Jak Polański kręcił "Dziecko Resemary" to też do roli Szatana zatrudnił jakiego wysokiego rangą kapłana kościoła satanistycznego, czy coś w ten deseń. Jego prawo. Ważne jaki jest końcowy efekt. I z tego jaki Gibson osiągnął tak średnio jestem zadowolony i od razu nasuwa mi się pewna historia.
Otóż ponoć Gibson specjalnie przed każdymi zdjęciami "Pasji" długo się modlił i znam taką historię o malarzu, który postanowił namalować obraz Boga. I aby wykazać swoją religijność, malował go klęcząc. Aż pewnego dnia Bóg zszedł z obrazu i się zwrócił do artysty:"Ty nie maluj mnie na klęczkach, tylko maluj mnie dobrze!".
Samego Hornera średnio lubię od momentu Amazing Spider-Man
Titanic i Braveheart -to moje ulubione tego kompozytora
[/quote]Pewnie przeczytałeś to w tej bardzo dobrej, obszernej, rzeczowej i świetnie napisanej recenzji Tomka na naszej stronie:
http://www.filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=269
Aaaaaa powiem CI, że nie!! Jakoś nie przekonują mnie wszystkie recenzje " Tomka " ale to pewnie dlatego, że kazdy ma inne gusty i guściki ( co do stronki to super )
Może jak znajdę to dodam ten artykuł
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: The Passion of The Christ - John Debney
to nie są głupoty WojtekWojtek pisze:Wawrzyniec pisze:Jak Polański kręcił "Dziecko Resemary" to też do roli Szatana zatrudnił jakiego wysokiego rangą kapłana kościoła satanistycznego, czy coś w ten deseń.
Wawrzek, po co Ty głupie ploty powtarzasz?Plotka głosi, że Szatana zagrał sam założyciel kościoła szatana, ale to było dementowane już milion lat temu


- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: The Passion of The Christ - John Debney
Konkretnie to miał być sam Anton Szandor LaVey, który twierdził tak, żeby podkoloryzować swoją biografię - żeby dodać sobie kolorytu twierdził też, że ma korzenie wschodnioeurpejskie, mieszane z różnych pańśtw, podczas gdy tak naprawdę miał żydowskie, przekłamywał też datę założenia kościoła Szatana i parę innych rzeczy. Jego rzekomy występ w dziecku Rosemary był dementowany milion razy 

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: The Passion of The Christ - John Debney
ok
to jego łapy widać w filmie Lieblinga, czy nie jego, bo widzę, że jesteś bardziej wtajemniczony ode mnie Wojtek 


- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: The Passion of The Christ - John Debney
U Polańskiego LaVeya nie było. Nie wiem, czy w jakimkolwiek filmie były jego ręce, nogi, pachy, uszy lub inne członki.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm