Blancanieves - Alfonso de Vilallonga

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Blancanieves - Alfonso de Vilallonga

#61 Post autor: Wawrzyniec » pn mar 04, 2013 17:39 pm

Wyczytałem, że podobno są. :) Tak jak nie jestem miłośnkiem kina europejskiego (co głównie oznacza kino hiszpańskie i francuskie), tak jeżeli chodzi o erotykę to w tych kwestiach muszę zwrócić im honor. :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Blancanieves - Alfonso de Vilallonga

#62 Post autor: Koper » pn mar 04, 2013 18:06 pm

Wawrzyniec pisze:Tak jak nie jestem miłośnkiem kina europejskiego (co głównie oznacza kino hiszpańskie i francuskie), tak jeżeli chodzi o erotykę to w tych kwestiach muszę zwrócić im honor. :)
Akurat kino hiszpańskie i francuskie w ostatnich latach bardzo się "zamerykanizowało" w sensie rozwoju gatunków bardziej rozrywkowych. O ile Francuzi niestety głównie kręcą durne sensacyjki i inne koszmarki produkowane przez Bessona, które - co boli - ustępują tym hollywoodzkim głównie scenariuszem, o tyle Hiszpanie w gestii horroru czy thrillera technicznie zrównali się z Amerykanami, a scenariuszowo zostawili ich daleko w tyle (muzycznie też :P ). Nawet S-F od Hiszpanów już pojawiają się ciekawe: vide kameralne "Zbrodnie czasu" albo bardziej 'wystawna' "Eva". Nie wiem więc w czym problem dla Ciebie, Wawrzku - jak masz kino rozrywkowe to jakieś bezmyślne musi być, czy co, czy też muszą po angielsku gadać? :)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Blancanieves - Alfonso de Vilallonga

#63 Post autor: kiedyśgrześ » pn mar 04, 2013 18:20 pm

Oooo, dobre miejsce jakieś ekhm ekhmy słyszałem rozdają :P Widziałem tą Evę, rzuć jeszcze jakimiś tytułami Koper, bo ja w ogóle tego nie śledzę, spontanicznie oglądam.

Edit: dodam, zazwyczaj muza mi w ręce wpadnie, spodoba się, to szukam filmu :P
Ostatnio zmieniony pn mar 04, 2013 18:27 pm przez kiedyśgrześ, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Blancanieves - Alfonso de Vilallonga

#64 Post autor: Koper » pn mar 04, 2013 18:27 pm

La Cara Oculta; Słodkich snów; Dziwny lokator; Cela 211 - to tak na szybko, co mi przychodzi do głowy. No i praktycznie wszystko, co popełnił Alex de la Iglesia. Jak coż z bardziej komediowym zacięciem to na przykład Lobos de Arga (komedia o wilkołakach na hiszpańskiej prowincji) albo Juan de los Muertos (zombies na Kubie) są bardzo przyjemne.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Blancanieves - Alfonso de Vilallonga

#65 Post autor: kiedyśgrześ » pn mar 04, 2013 18:29 pm

No właśnie na ten przykład Cela 211, najpierw autor muzyki, aha :!: szukam filmu :P
Obrazek

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Blancanieves - Alfonso de Vilallonga

#66 Post autor: kiedyśgrześ » pn mar 04, 2013 18:33 pm

Ooo, te Wilkołaki też widziałem, nawet tytułów nie pamiętam jak się okazuje, ale Zombies na Kubie nie :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Blancanieves - Alfonso de Vilallonga

#67 Post autor: Koper » pn mar 04, 2013 18:34 pm

"Dziwny lokator" ma bardzo fajny score:

http://www.youtube.com/watch?v=z6FE3idz2jA

"La Cara Oculta" również.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Blancanieves - Alfonso de Vilallonga

#68 Post autor: Wawrzyniec » pn mar 04, 2013 21:35 pm

Koper pisze:Akurat kino hiszpańskie i francuskie w ostatnich latach bardzo się "zamerykanizowało" w sensie rozwoju gatunków bardziej rozrywkowych.
Ale mnie nie chodziło o kino rozrywkowe, tylko ambitne i artystyczne. O ile w przypadku hiszpańskich, francuskich czy też włoskich filmów, często jest to ciężkostrawna przyjemność. To jednak pod względem przedstawienia erotyki, dalej jest nieźle. Czasami trochę przesadzają, ale jest zdecydowanie odważniej niż nawet w tym ambitnym i artystycznym amerykańskim kinie.

Co do rozrywkowego kina we Francji to Besson je dość mocno zeszmacił delikatnie mówiąc. Hiszpania sobie nieźle radzi. A Włochy jak słusznie zauważył kiedyś Tarantino totalnie utraciły jaja i ducha Leone i przeszli na jakieś smętne dramaty i tym podobne cuda wianki. :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Blancanieves - Alfonso de Vilallonga

#69 Post autor: Koper » pn mar 04, 2013 22:42 pm

Już kij z tematyką czy gatunkiem filmów, ale realizacyjnie to Włosi się cofnęli do poziomu polskiego kina. :D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Blancanieves - Alfonso de Vilallonga

#70 Post autor: Kaonashi » czw mar 07, 2013 15:35 pm

A Szczypior do zagadki ściągał klipy z amazona :)
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

ODPOWIEDZ