
HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35045
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Ja tam się ciesze, bo jego Strażnicy zjadają BB i TDKR na śniadanie
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Wojtek pisze:Ja tam się ciesze, bo jego Strażnicy zjadają BB i TDKR na śniadanie
Templar pisze:Watchmeny ssą

- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26572
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
amenWojtek pisze:Ja tam się ciesze, bo jego Strażnicy zjadają BB i TDKR na śniadanie
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35045
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Rozumiem, że te sowy są epickie i w slow-motion, ale chyba tutaj co niektórzy odlecieli podobnie jak one i zatracili kontakt z rzeczywistością. 

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7895
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
To było o "Watchmen", a nie o sowach.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35045
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
O "Watchmenach"?
Sorry wypiłem parę drinków, więc mogę nie wszystko łapać. Ale jak to o "Watchmenach", a nie sowach mowa, to z mojej strony jeszcze większe "WTF?!". Seriously "Watchmeni" tacy super?
Dla informacji kopiowanie kartki w kartkę komiksu to nie jest dobra adaptacja.


#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Oczywiście, znacznie lepszą adaptacją jest ta, w której główny bohater zmienia się w Emo, a jego antagoniści są przerośniętymi, płaczliwymi miłośnikami małych dziewczynek, którzy dają się zfriendzonować jak ostatnie pizdy.
Dla Twojej informacji, Watchmeni mieli kilka odstępstw od oryginału, które niektórym ortodoksyjnym fanom komiksu mogły się nie podobać.
Dla Twojej informacji, Watchmeni mieli kilka odstępstw od oryginału, które niektórym ortodoksyjnym fanom komiksu mogły się nie podobać.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Nie ma co gdybać jaki będzie Man of Steel, poki jeszcze nie ma filmu w kinach.
Tak samo o muzyce.
Niedlugo czerwiec, film sie obejrzy, muzyke przeslucha, ocene wystawi...
żadnych jeńców....
Tak samo o muzyce.
Niedlugo czerwiec, film sie obejrzy, muzyke przeslucha, ocene wystawi...
żadnych jeńców....

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35045
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Nieładne tutaj słowa padają. Człowiek z miłości jest w stanie różne rzeczy robić. A zresztą gdyby nawet za wiele rzeczy można krytyzować trylogię Nolana, to akurat nie za antagonistów. Joker, Two-Face, Scarecrow, Bane Catwoman/Selina Kyle, to wszystko bardzo interesujące postacie. I wiele już z nich ma status kultowy.Wojtek pisze:Oczywiście, znacznie lepszą adaptacją jest ta, w której główny bohater zmienia się w Emo, a jego antagoniści są przerośniętymi, płaczliwymi miłośnikami małych dziewczynek, którzy dają się zfriendzonować jak ostatnie pizdy.
To ja wiem, ale mimo to Snyder, może i ze zrozumiałym strachem podszedł do tej adaptacji. W sumie widząc Alana Moore mu się nie dziwię:Wojtek pisze:Dla Twojej informacji, Watchmeni mieli kilka odstępstw od oryginału, które niektórym ortodoksyjnym fanom komiksu mogły się nie podobać.

Scary as hell guy


#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Tak, najbardziej kultowy jest Scarecrow, którego nie pamiętał nikt w godzinę po seanse BB. Z Catwoman to taka antagonistka, jak z Hana Solo w Gwiezdnych Wojnach. A Bane'a Nolan zeszmacił w ostatnich minutach seansu. Miał świetnie zbudowaną postać i ją spartolił na własne życzenie, wysuwając na pierwszy plan takiego suchara jak Talię Al-Ghul (też kultowa antagonistka?)Wawrzyniec pisze: A zresztą gdyby nawet za wiele rzeczy można krytyzować trylogię Nolana, to akurat nie za antagonistów. Joker, Two-Face, Scarecrow, Bane Catwoman/Selina Kyle, to wszystko bardzo interesujące postacie. I wiele już z nich ma status kultowy.
Btw. Chrońmy naszą piękną mowę - nie krytyzować, a krytykować

Jak dla mnie rozterki bohaterów Watchmen, atmosfera zimnej wojny i nawiązania do konwencji noir (z której nota bene Batman też powinien czerpać garściami, ale Nolan nie odwoływał się do niej zbytnio, już bardziej do niej nawiązywał Burton) są dużo ciekawsze, niż Christian Bale torturowany kablówką w więzieniu na końcu świata.Wawrzyniec pisze:Ale mimo wszystko "Watchmeni" nie porywają i niestety trochę nudzą.
Po pierwsze, ja ich nie używam jako broni, tylko mówię, że są lepszym filmem od takiego np. Batman Begins czy najeżonego absurdami TDKR. Po drugie, do ideału zbliżyła się jedynie druga część trylogii Nolana, więc z nich też żadne panzerkampfwagenyWawrzyniec pisze:Ale naprawdę "Watchmenom" tak daleko do ideału, że użycie jej jako broni przeciwko trylogii Nolana ma taki sam sens jak ruszanie z szablami na czołgi.

Ostatnio zmieniony sob mar 02, 2013 16:18 pm przez Wojteł, łącznie zmieniany 1 raz.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26572
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Chyba na tekturowe makiety tychże czołgów, bo Trylogia Nolana to akurat udaje znacznie więcej, niż w rzeczywistości stanowi. Czyli kicz po prostu.Wawrzyniec pisze:Ale naprawdę "Watchmenom" tak daleko do ideału, że użycie jej jako broni przeciwko trylogii Nolana ma taki sam sens jak ruszanie z szablami na czołgi.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35045
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Scarecrowa nie ma za dużu, ale jest fajną postacią i zdecydowanie lepiej mi się podoba taka jego wizja, od tej z komiksu czy serialu animowanego. A Catwoman jest postacią też przecież niejednoznaczną. I z żeńskich postaci w trylogii jest ona najciekawsza. Ale wiadomo to nie typowy villain. OK Talia super nie jest, ale mimo to dalej uważam, że Bane jest super. I masz jeszcze Jokera.Wojtek pisze:Tak, najbardziej kultowy jest Scarecrow, którego nie pamiętał nikt w godzinę po seanse BB. Z Catwoman to taka antagonistka, jak z Hana Solo w Gwiezdnych Wojnach. A Bane'a Nolan zeszmacił w ostatnich minutach seansu. Miał świetnie zbudowaną postać i ją spartolił na własne życzenie, wysuwając na pierwszy plan takiego suchara jak Talię Al-Ghul (też kultowa antagonistka?)
O najmocniej przepraszam, naleciałość z niemieckiego "kritisieren". Oczywiście "krytykować". Poprawę obiecuję.Wojtek pisze:Btw. Chrońmy naszą piękną mowę - nie krytyzować, a krytykować![]()
Do stylizacji, ale nie konwencji, noir to co najwyżej rzeczywiście Batmany Burtona nawiązywały. Filmy Nolana to już bardziej neo-noir. Co szczególnie widać po "Memento". I tak też w Batmanach chłód zdjęć Wally Pfistera, ten bardziej industrialny klimat podchodzi bardziej pod neo-noir.Wojtek pisze:Jak dla mnie rozterki bohaterów Watchmen, atmosfera zimnej wojny i nawiązania do konwencji noir (z której nota bene Batman też powinien czerpać garściami, ale Nolan nie odwoływał się do niej zbytnio, już bardziej do niej nawiązywał Burton) są dużo ciekawsze, niż Christian Bale torturowany kablówką w więzieniu na końcu świata.
A "Watchmeni" to jeżeli chodzi o wykreowany świat to bardziej czerpali z różnych filmów i dlatego też powstał taki misz-masz.
Taa, ale film za bardzo się stara i sam Snyder ze strachu przed Moorem boi się zaingerować w ten świat. Przez co widz czuje niedosyt po oglądnięciu tego filmu. Przynajmniej ja czułem.Koper pisze:A Watchmen Snydera idealnie oddaje postmodernistyczną stylistykę komiksu i nie bawi się w poprawności pod nastoletnią widownię i w denny, hollywoodzki podział na dobro i zło etc.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Wawrzyniec pisze:A "Watchmeni" to jeżeli chodzi o wykreowany świat to bardziej czerpali z różnych filmów i dlatego też powstał taki misz-masz.
Ale ten misz-masz jest jak najbardziej uzasadniony komiksem, który był przecież rozliczeniem z erą superbohaterów w amerykańskim komiksie, dlatego różne postacie odwoływały się do różnych bohaterów, konwencji, stylów itd, więc oczywistym było, że film musi podążyć tą drogą (swoją drogą Snyder dodał parę akcentów od siebie - np. kostiumy, które odzwierciedlaly ewolucję filmów superbohaterskich, dlatego Ozymandiasz, który był homoseksualistą, był odziany w kostium parodiujący Batsutki Schumachera)
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9373
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Jedno pytanie do Wawrzyńca:
Na jakiej podstawie uważasz, że Snyder BAŁ się Alana Moore'a? Rozmawiałeś z nim na ten temat?
Na jakiej podstawie uważasz, że Snyder BAŁ się Alana Moore'a? Rozmawiałeś z nim na ten temat?