ARNOLD SCHWARZENEGGER MOVIE SOUNDTRACKS
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9346
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: ARNOLD SCHWARZENEGGER MOVIE SOUNDTRACKS
The Last Man Standing czy jak to, ten film nowy ze Schwarzeneggerem.
Re: ARNOLD SCHWARZENEGGER MOVIE SOUNDTRACKS
ale jak można oglądać jakies ruskie cam'y w 240 czy 320p?.......... <załamka>




#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34960
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: ARNOLD SCHWARZENEGGER MOVIE SOUNDTRACKS
Chyba "The Last Stand".Paweł Stroiński pisze:The Last Man Standing czy jak to, ten film nowy ze Schwarzeneggerem.
Po polsku "Likwidator".

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: ARNOLD SCHWARZENEGGER MOVIE SOUNDTRACKS
Oczywiście, że chodzi o Likwidatora, jak tylko skończę Anatomię Upadku to biorę się za to ruskie cameo, dzisiaj mam wieczór rosyjski 

- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: ARNOLD SCHWARZENEGGER MOVIE SOUNDTRACKS
Miałem coś napisać po seansie, ale mi się nie chce, niech za podsumowanie posłuży ten plakat

mniej więcej oddaje pełnię wrażeń
co do muzy to ziew, kilka fajnych akordów w action scorze i wszystko, zupełny brak light motywiki, a wiele przejaskrawionych scen aż się o to prosi i do tego to cholerstwo na smyczki w kluczowych scenach WTF

mniej więcej oddaje pełnię wrażeń

co do muzy to ziew, kilka fajnych akordów w action scorze i wszystko, zupełny brak light motywiki, a wiele przejaskrawionych scen aż się o to prosi i do tego to cholerstwo na smyczki w kluczowych scenach WTF

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34960
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: ARNOLD SCHWARZENEGGER MOVIE SOUNDTRACKS
To trochę zawiedziony jestem.
Gdyż myślałem, że jak Mogwai to da jakiś fajny gitarowy score pasujący do miejsca akcji filmu.

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: ARNOLD SCHWARZENEGGER MOVIE SOUNDTRACKS
gitary to tam przy końcu słychać, ale wtedy człowiek już jest zmęczony cała tą niezdecydowaną konwencją i ma to w d, ten film to w sumie chyba współczesny western miał być, zaczyna to się fajnie, jak Szczęki: "rekin", ekspozycja miasteczka, lokalny szeryf itp. ale cały trzeci akt ssie, o tyle to dziwne, że we współczesnych filmach zazwyczaj tylko ta część filmu wyrabiaWawrzyniec pisze:To trochę zawiedziony jestem.Gdyż myślałem, że jak Mogwai to da jakiś fajny gitarowy score pasujący do miejsca akcji filmu.

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34960
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: ARNOLD SCHWARZENEGGER MOVIE SOUNDTRACKS
OK, obiecałem historię to ją opowiadam. Ale ostrzegam, że jest to opowieść tak smutna, że radzę mieć chusteczki w pogotowiu: Oto historia "Crusaders"
Wszystko zaczęło się podczas kręcenia "Total Recall". Arnuld oprócz mięśni ciała postanowił poćwiczyć nad mięśniami mózgu. I dlatego też dużo czytał. W tym i pewien scenariusz jaki otrzymał o Krzyżowcach. Arnuld zainteresował się projektem i sporo dyskutował o nim z Paulem Verhoevenem. Pierwszy scenariusz napisał Walson Green jeden ze współscenarzystów "The Wild Bunch". Verhoeven dał ten scenariusz współscenarzyście "Total Recall" Gary'emu Goldmanowi do poprawki. Goldman zajął się tym i tak powstał jeden z najbardziej przesiąkniętych testosteronem scenariusz ever! Tylko najsilniejsi, najmężniejsi mieli siłę, aby przerzucać w nim strony. Mówiono, że ten scenariusz to "Odpowiedź Paula Verhoevena na "Lawrence From Arabia" i "Alexander Nevski"".
Oczywiście Arnuld miał zagrać główną rolę rycerza Hagena. W scenariuszu wprost miało się mnożyć od przemocy, nagości, seksu, gwałtów i jeszcze więcej przemocy. Jednym słowem, wszystko to o czym wrażliwy na sztukę widz marzy. Do tego jako smaczna polewa miały jeszcze dojść elementy antychrześcijańskie, antyarabskie i antysemickie. Po prostu scenariusz "palce lizać".
Był mega zajebisty scenariusz i naprawdę w 1993 roku w Hiszpanii rozpoczęły się pierwsze zdjęcia. Film miał kosztować wtedy około 100 milionów dolarów, a po za Arnoldem i jego mięśniami w filmie mieli się pojawić Jennifer Connelly , John Torturo i Christopher MacDonald. Produkcją zajęła się firma/studio Carolco... Pewnie sobie teraz myślicie Carolco, początek lat 90tych? I niestety słusznie analizujecie fakty. To to samo studio od "Cutthroat Island", jednej z największych finansowych klap w historii kinematografii
I niestety wraz z bankructwem wytwórni Carolco cały ambitny projekt "Crusaders" poszedł się jebać w pizdu!
Legenda o scenariuszu "Crusaders" jednak żyje po dziś dzień i dalej się mówi, że to jednej z najlepszych niezrealizowanych scenariuszy w historii! Co się z nim stało? Są różne wersje: Niektórzy mówią, że dalej czeka w ukryciu na realizację i że podobno nawet myślano, aby rolę Arnolda zagrał The Rock. Na razie jednak scenariusz Greena i Goldmana jest bezpiecznie ukryty w tajemniczym miejscu. Oto jedyne zdjęcie, kiedy ostatnio widziano ten scenariusz:

Wiem, co sobie myślicie? "Ech Wawrzek, Wawrzek znowu koloryzuje?" "Wawrzek znowu chce zwrócić na siebie uwagę" "Ech Wawrzek, zero profesjonalizmu, poziom podstawówki". Oj, tak ale dobra relacja wymaga pewnego oparcia się o fakty. I tak się składa, że jeżeli mi nie wierzycie, to tutaj odsyłam do źródła:
http://www.flixist.com/from-hell-paul-v ... 7103.phtml
I tak pomyślcie sobie skoro to film Verhoevena to za muzykę odpowiadałby albo Basil Poledouris, albo Jerry Goldsmith. Epicki film o krucjatach z Arnoldem w roli głównej z muzyką Basila albo Jerry'ego!
Tak,teraz możecie zacząć płakać...



Wszystko zaczęło się podczas kręcenia "Total Recall". Arnuld oprócz mięśni ciała postanowił poćwiczyć nad mięśniami mózgu. I dlatego też dużo czytał. W tym i pewien scenariusz jaki otrzymał o Krzyżowcach. Arnuld zainteresował się projektem i sporo dyskutował o nim z Paulem Verhoevenem. Pierwszy scenariusz napisał Walson Green jeden ze współscenarzystów "The Wild Bunch". Verhoeven dał ten scenariusz współscenarzyście "Total Recall" Gary'emu Goldmanowi do poprawki. Goldman zajął się tym i tak powstał jeden z najbardziej przesiąkniętych testosteronem scenariusz ever! Tylko najsilniejsi, najmężniejsi mieli siłę, aby przerzucać w nim strony. Mówiono, że ten scenariusz to "Odpowiedź Paula Verhoevena na "Lawrence From Arabia" i "Alexander Nevski"".
Oczywiście Arnuld miał zagrać główną rolę rycerza Hagena. W scenariuszu wprost miało się mnożyć od przemocy, nagości, seksu, gwałtów i jeszcze więcej przemocy. Jednym słowem, wszystko to o czym wrażliwy na sztukę widz marzy. Do tego jako smaczna polewa miały jeszcze dojść elementy antychrześcijańskie, antyarabskie i antysemickie. Po prostu scenariusz "palce lizać".
Był mega zajebisty scenariusz i naprawdę w 1993 roku w Hiszpanii rozpoczęły się pierwsze zdjęcia. Film miał kosztować wtedy około 100 milionów dolarów, a po za Arnoldem i jego mięśniami w filmie mieli się pojawić Jennifer Connelly , John Torturo i Christopher MacDonald. Produkcją zajęła się firma/studio Carolco... Pewnie sobie teraz myślicie Carolco, początek lat 90tych? I niestety słusznie analizujecie fakty. To to samo studio od "Cutthroat Island", jednej z największych finansowych klap w historii kinematografii


I niestety wraz z bankructwem wytwórni Carolco cały ambitny projekt "Crusaders" poszedł się jebać w pizdu!




Legenda o scenariuszu "Crusaders" jednak żyje po dziś dzień i dalej się mówi, że to jednej z najlepszych niezrealizowanych scenariuszy w historii! Co się z nim stało? Są różne wersje: Niektórzy mówią, że dalej czeka w ukryciu na realizację i że podobno nawet myślano, aby rolę Arnolda zagrał The Rock. Na razie jednak scenariusz Greena i Goldmana jest bezpiecznie ukryty w tajemniczym miejscu. Oto jedyne zdjęcie, kiedy ostatnio widziano ten scenariusz:

Wiem, co sobie myślicie? "Ech Wawrzek, Wawrzek znowu koloryzuje?" "Wawrzek znowu chce zwrócić na siebie uwagę" "Ech Wawrzek, zero profesjonalizmu, poziom podstawówki". Oj, tak ale dobra relacja wymaga pewnego oparcia się o fakty. I tak się składa, że jeżeli mi nie wierzycie, to tutaj odsyłam do źródła:
http://www.flixist.com/from-hell-paul-v ... 7103.phtml
I tak pomyślcie sobie skoro to film Verhoevena to za muzykę odpowiadałby albo Basil Poledouris, albo Jerry Goldsmith. Epicki film o krucjatach z Arnoldem w roli głównej z muzyką Basila albo Jerry'ego!
Tak,teraz możecie zacząć płakać...

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: ARNOLD SCHWARZENEGGER MOVIE SOUNDTRACKS
No nie, i do tego wszystkiego cycki Jennifer Connelly miałyby okazję do jednego więcej ekranowego zabłyśnięcia
I misterny plan w pizdu wylądował 


Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: ARNOLD SCHWARZENEGGER MOVIE SOUNDTRACKS
No cóż, akurat Arnold w tym projekcie byłby najmniej potrzebny, ale, jeśli to Wawrzek napisał jest w 100% prawdziwe, to znając chociażby "Flesh+Blood" wypada żałować, że Verhoeven tego obrazu nie nakręcił. Już nawet mniejsza o soundtrack, choć wiadomo, że Basil albo Jerry mogliby tu nieźle przykozaczyć, ale cóż to mógłby być za film. 

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34960
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: ARNOLD SCHWARZENEGGER MOVIE SOUNDTRACKS
Oczywiście, że jest, inaczej bym nie pisał, gdyby nie było prawdą. Toż nawet podałem źródło, co byście się nie czepiali formalności. Z drugiej strony ani Schwarzenegger, ani Verhoeven mi tego osobiście nie powiedzieli, więc oczywiście tracę wszelką wiarygodność i rację, aby móc mówić, że taki projekt jak "Crusaders" istniał.Koper pisze:ale, jeśli to Wawrzek napisał jest w 100% prawdziwe

Możecie mi wierzyć, albo nie i tak projekt poszedł do kosza, a ani Arnie by się teraz nie nadał, dwójka wspomnianych kompozytorów przeszła do wieczności i nie wiadomo czy sam Verheoven jeszcze by chciał.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: ARNOLD SCHWARZENEGGER MOVIE SOUNDTRACKS
Ale Jennifer dalej niezła sztuka 

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: ARNOLD SCHWARZENEGGER MOVIE SOUNDTRACKS
Może i by chciał, ale jak wracał do Holandii, to mówił, że ma już zdecydowanie dość Hollywood, zatem nie należy oczekiwać by chciał tam jeszcze cokolwiek kręcić. A taki film to tylko on...Wawrzyniec pisze:i nie wiadomo czy sam Verheoven jeszcze by chciał.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: ARNOLD SCHWARZENEGGER MOVIE SOUNDTRACKS
Chciałby, chciałby, bo jak ruszyły prace nad nowym Conanem z Arnoldem, to powiedział, że bardzo chętnie by to reżyserował
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara