Jeff Danna & Akira Yamaoka - Silent Hill: Revelation
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Jeff Danna & Akira Yamaoka - Silent Hill: Revelation
Pastisz horroru.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Jeff Danna & Akira Yamaoka - Silent Hill: Revelation
Ale ma elementy horroru, więc jest horrorem. Horror przygodowy tak to nazywam. Tak samo "Vampire Lesbian Killers" też sa na swój sposób horrorem.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Jeff Danna & Akira Yamaoka - Silent Hill: Revelation
KomediaWawrzyniec pisze:A "Cabin in the Woods" to co?

Co do Antychrysta, to owszem nie jest to taki pełnoprawny horror, ale parę fragmentów mnie przeraziło - kurde, po scenie z kleszczami na dłoni Dafoe miałem koszmary przez jakiś czas

- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Jeff Danna & Akira Yamaoka - Silent Hill: Revelation
A czy ja mówię, że nie jest? Zresztą klasyfikacja gatunkowa jest zawsze kwestią umowną.Wawrzyniec pisze:Ale ma elementy horroru, więc jest horrorem. Horror przygodowy tak to nazywam. Tak samo "Vampire Lesbian Killers" też sa na swój sposób horrorem.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Jeff Danna & Akira Yamaoka - Silent Hill: Revelation
To już inna inszość. W sumie to i "Zmierzchy" pod horrory da się podciągnąć. Ale ta wizja jest strasznie przerażająca. I pomyśleć, że kiedy wampiry i wilkołaki były cool, a teraz są so gay. 

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Jeff Danna & Akira Yamaoka - Silent Hill: Revelation
Templar pisze:Dla mnie ogólnie na tym samym poziomie co jedynka, wizualnie prezentuje się znacznie lepiej
Jejku, Templar, pooglądaj trochę filmów, zwłaszcza klasyków gatunku, nim zaczniesz jakieś polecać.Templar pisze:Muzyka w filmie spisuje się świetnie, działa dużo lepiej niż w jedynce

Muzyka to w ogóle dla mnie nieudany przeszczep z gry. Temaciki fortepianowe powciskane bardziej na siłę, jak piosenki u Tarantino. Muzyka gra sobie, a akcja filmu toczy się sobie.
Film pod fanów gier chyba robione, takie na siłę przenoszenie elementów z gry. Jako dzieło filmowe to niestety nijakość kompletna, hollywoodzkie wyrobnictwo do zapomnienia. Taki "Sinister" 3 razy lepszy, mimo iż finalnie też przecież trochę rozczarowujący.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński