The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burwell

[Koper]

I nie oglądałem tylko dla beki - postawiłem sobie za cel zrecenzowanie muzyki do wszystkich części

no to czekamy na recenzje

[Wawrzyniec]

I nie oglądałem tylko dla beki - postawiłem sobie za cel zrecenzowanie muzyki do wszystkich części

no to czekamy na recenzje

Co za poświęcenie dla idei filmmusic.pl Aż mi się serce z rozpaczy i podziwu łamie.

[Templar]

No lepiej mi się te 5 Twilightów oglądało, niż np. Cosmopolis

[Wojteł]

I nie oglądałem tylko dla beki - postawiłem sobie za cel zrecenzowanie muzyki do wszystkich części

no to czekamy na recenzje

Co za poświęcenie dla idei filmmusic.pl Aż mi się serce z rozpaczy i podziwu łamie.

Przecież ja żartowałem


No ale jak nie będzie chętnych, to może kiedyś to zrobię. Na razie tutaj zbyt wiele dobrych scorów pozostaje bez recki, żeby się takimi koszmarkami zajmować

[Wawrzyniec]

Recenzowanie koszmarków to sama przyjemność, szczególnie jak się dopiero zaczyna z recenzjami. Zdecydowanie łatwiej coś zjechać niż pochwalić.

[Templar]

No, ale recenzję Breaking Dawn, obu części to mógłby ktoś zrobić

[Wawrzyniec]

Do tego trzeba film obejrzeć. A to chyba największy problem ze zrecenzowaniem tych soundtracków.

[Templar]

Ostatnia część jest spoko, najlepsza z całej serii, ale na ripa to se poczekacie pewnie do lutego, a czwórka to jak jedynka, na drugim miejscu bym je dał, najgorsza to była dwójka i trójka, takie nudy i pierdoły, że aż żal dupę ściska

[Wawrzyniec]

Ostatnia część jest spoko, najlepsza z całej serii

Tak? Ja słyszałem, że to film o najdroższym cateringu w historii, gdyż mimo że kosztował grube miliony to podobne efekty są rodem z "Bitwy pod Wiedniem", a na lokalizację składają się dom Cullenów i las.

[Templar]

Akurat o efektach mówiłem, tu nie chodzi o to, że są beznadziejne, bo np. wilkołaki są zajebiście zrobione, tak w sumie to chyba nawet mała Renesmee na początku to też było CGI, problemem natomiast jest to skakanie wampirów i ich zabijanie poprzez odrywanie głów, które wygląda jak odczepianie głowy od lalki, żadnej krwi, tak cyk i odczepiona, kretyńsko to wygląda, ale to widać, takie wykonanie zamierzone było, nie chcieli chyba nastolatkom krwi pokazywać

A film jest ogólnie spoko, nawet na Filmwebie wielu hejterom się podoba, no i całkiem wysoka ocena tam jest

[Adam]

Broxton nie traci czasu - http://moviemusicuk.us/2012/11/28/break ... r-burwell/

[Mystery]

Broxton nie traci czasu - http://moviemusicuk.us/2012/11/28/break ... r-burwell/

Coś Broxton ostatnio zachowawczo i miarodajnie

[kiedyśgrześ]

Widziałem ten film, wcale muzyka nie jest taka porywająca jak ją tu Templar przedstawia, z drugiej strony to nie są klimaty Cartera, w sumie i tak sobie lepiej radzi niż wiadome lamy

[Adam]

Burwel at his best?

[hp_gof]

O kurka, dopiero teraz zauważyłem, że Desplat został wspomniany w scorze Burwella <3
Burwell naprawdę fajny zrobił medley Bella's Lullaby z New Moon I jeszcze Shore'a dorzucił. Jest power! Muszę sobie w końcu cały score zapuścić, tyle zaległości, a już się sezon nagród zbliża