The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burwell

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Templar

Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw

#226 Post autor: Templar » ndz lis 25, 2012 21:38 pm

Adam pisze:jak nie będziesz grzeczny to nie doczekasz się banerków z argo i guardianów :P
Już dawałeś z Guardianów :P:

http://www.filmmusic.pl/forum/viewtopic ... 15#p163460

Mefisto

Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw

#227 Post autor: Mefisto » ndz lis 25, 2012 21:48 pm

całkiem niezły ten scorek - faktycznie nie nuży pomimo długości, a kilka kawałków mega, generalnie Carter w dobrej formie

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw

#228 Post autor: Mystery » pn lis 26, 2012 17:38 pm

Po trzech odsłuchach powiedziałbym wręcz, że kapitalny score. Bogaty, efektowny, przebojowy, różnorodny, błyskotliwy, epicki, piękny... Mnóstwo świetnych kawałków, przykładowo prześliczne "A Way With The World The", które przechodzi w świetne "Amazon Arrives", ale rozległa tracklista jednak dokucza i trzeba ją bacznie śledzić, bo przy chwili nieuwagi (szczególnie w nieco siadającym środku) nie postrzeżenie może minąć kilka tracków. Świetny pomysł na "Twilight Overture", bajeczna kompozycja.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw

#229 Post autor: Adam » pn lis 26, 2012 17:40 pm

:| .... :? .... :shock:

no to cza obadać :!: 8)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw

#230 Post autor: Mystery » pn lis 26, 2012 17:47 pm

Adam pisze::| .... ? .... :shock:

to cza obadać :!: 8)
Widzisz, dla mnie, Mefisto i Templara podobało się Part 1, z Twoim marudzeniem i nastawieniem na tą muzykę, może za bardzo nie masz czego w Part 2 szukać, tym bardziej, że traclista a'la "Finding Nemo" na pewno bardziej odstrasza niż zachęca :wink:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw

#231 Post autor: Adam » pn lis 26, 2012 17:49 pm

mnie odstrasza samo słowo Zmierzch a nie muza :P a traklista to nie problem, wytnie się co nie potrzeba jakby co :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw

#232 Post autor: Wawrzyniec » pn lis 26, 2012 18:22 pm

Mnie trochę fakt, że to "Zmierzch" odstrasza. Wiem, że to muzyka i Burwell, ale mimo wszystko od razu pewnie po przesłuchaniu pojawi się ciekawość, jak to się sprawdza w obrazie. :P

A właśnie mamy trochę braki "Zmierzchowe" na stronie, kto jest chętny? :P
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw

#233 Post autor: Koper » pn lis 26, 2012 18:45 pm

Ty? :D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw

#234 Post autor: Wawrzyniec » pn lis 26, 2012 18:52 pm

Koper pisze:Ty? :D
Zapomnij. Z trudem oglądnąłem pierwszą część, a przy drugiej to już wysiadłem. Szczególnie z tą muzyką Desplata. :P
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw

#235 Post autor: Wojteł » pn lis 26, 2012 19:11 pm

Ja widziałem wszystkie części, zrobicie ściepę na litra, góra pięć, żebym mógł ponownie przejrzeć i recki będą na stronie :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Templar

Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw

#236 Post autor: Templar » pn lis 26, 2012 19:28 pm

Wawrzyniec pisze:Zapomnij. Z trudem oglądnąłem pierwszą część, a przy drugiej to już wysiadłem. Szczególnie z tą muzyką Desplata. :P
Co chcesz od tej muzyki Desplata, dobrze się sprawdzała w obrazie, najgorzej to Shore w Eclipse, a najlepiej to zdecydowanie obie części Breaking Dawn. Jedynka to tylko Bella's Lullaby, reszta to jakieś pierdoły, Desplat stylem poszedł właśnie w Bella's Lullaby i stworzył całkiem ładny temacik ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw

#237 Post autor: Koper » pn lis 26, 2012 19:32 pm

Wojtek pisze:Ja widziałem wszystkie części
sadomaso :shock:
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw

#238 Post autor: Wawrzyniec » pn lis 26, 2012 19:39 pm

Wojtek pisze:Ja widziałem wszystkie części
Obrazek

Jesteś Team Jacob, czy Team Edward? :mrgreen:
Templar pisze:Co chcesz od tej muzyki Desplata, dobrze się sprawdzała w obrazie, najgorzej to Shore w Eclipse, a najlepiej to zdecydowanie obie części Breaking Dawn. Jedynka to tylko Bella's Lullaby, reszta to jakieś pierdoły, Desplat stylem poszedł właśnie w Bella's Lullaby i stworzył całkiem ładny temacik ;)
I właśnie takie pierdoły mnie mniej raziły. Desplat podszedł do tego filmu, jakby zajmował się ilustracją do nowej "Anny Kareniny" czy "Jane Eyre" czy ja wiem jakiego dzieła literatury. Muzyka ta jest tak dostojna, tak piękna, że jeszcze bardziej potęguje kicz i śmieszność tego filmu. Rzekłem. :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Templar

Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw

#239 Post autor: Templar » pn lis 26, 2012 19:41 pm

Wawrzyniec pisze:I właśnie takie pierdoły mnie mniej raziły. Desplat podszedł do tego filmu, jakby zajmował się ilustracją do nowej "Anny Kareniny" czy "Jane Eyre" czy ja wiem jakiego dzieła literatury. Muzyka ta jest tak dostojna, tak piękna, że jeszcze bardziej potęguje kicz i śmieszność tego filmu. Rzekłem. :)
A co miał na perkusji napierdalać? :P Film był o nieszczęśliwej miłości, a że do dupy zrealizowany to inna sprawa, ale muzyka była OK :P

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw

#240 Post autor: Wojteł » pn lis 26, 2012 19:41 pm

Ja jestem Team Beka :P Ty się nie śmiej, tylko na wódę odliczaj :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

ODPOWIEDZ