Czego ostatnio słuchaliście?

[Koper]

Dans La Maison jest świetne i ma kapitalny temat przewodni, choć do pełnej satysfakcji czegoś mi tu brakuje, no i jest nieco monotematycznie, najlepsze utwory to te z główną nutą, toteż do całego 4 nieco mi tu brakuje, choć całościowo od takiego Rickyego jest już bardziej przystępniejszy i atrakcyjny.

a czemu nikt nie wspomina o tych, jak na Rombiego jednak nietypowych, elementach elektroniczno-rockowych w niektórych trackach? Ktoś ma pomysł z czego to może wynikać?

PS: Muaddib tak zafascynowany Dans la Maison a williamsowsko brzmiącym "La guerre des boutons" to się tak nie podniecał chyba. Dziwne...

[muaddib_dw]

to dawno było

Oczywiście roku 2009

PS: Muaddib tak zafascynowany Dans la Maison a williamsowsko brzmiącym "La guerre des boutons" to się tak nie podniecał chyba. Dziwne...

No jasne, że "Guziki" są świetne, jednak tym to lepiej podniecać się po cichu, tak jest bezpieczniej
Najbardziej Williamsowsko brzmiący jest Angel

[Tomek]

Score roku

Jak już, to o wiele bardziej zasługuje na to miano "Wojna guzików", co prawda technicznie AD 2011, ale wydana 2012.
Dla mnie za dużo jest tu Glassa, za dużo identycznych utworów (Marek fajnie to nazywa "monochromatycznością" bodajże , podobnież jak przy La Ligne Droite. Chociaż Generique de fin to jednak mała magia

[Mystery]

Score roku

Jak już, to o wiele bardziej zasługuje na to miano "Wojna guzików", co prawda technicznie AD 2011, ale wydana 2012.
Dla mnie za dużo jest tu Glassa, za dużo identycznych utworów (Marek fajnie to nazywa "monochromatycznością" bodajże , podobnież jak przy La Ligne Droite. Chociaż Generique de fin to jednak mała magia

To "score roku" to było do "Belmondo z białym pieskiem"

[Adam]

znów moja wina będzie

[Wawrzyniec]

Golden Gate - Elliot Goldenthal

Jak zwykle u Elliota, świetna przepełniona gęstą atmosferą muzyką. Świetny temat i ten nastrój. Bardzo dobrze mi się tej muzyki słuchało, a sam album skrojony jest idealnie.

4/5

[Bucholc Krok]

Tak świetnie i tylko 4?

[Wawrzyniec]

4 to dobra ocena. Score nie jest arcyświetny i genialny, ale świetny w swej dobrej konwencji.

[Michał Turkowski]

OGNIEM I MIECZEM - Krzesimir Dębski

„Ogniem i Mieczem” – ach, odświeżyłem to ostatnio, i powiem wam że dawno nie miałem takich rumieńców słuchając muzykę filmową. Dzieło Dębskiego jest zachwycające i imponujące – ze świecą szukać dziś tak muskularnych scorów. „Ogniem i Mieczem” to prócz świetnych, zapadających w pamięć tematów skarbnica monumentalnej w każdej nucie muzyki akcji. Batalistyka to rzecz fantastyczna w tym score, uwielbiam wszelkie perkusyjne partie w tym score – solo kotłów w „Bitwie” podnosi adrenalinę o 100%. Do tego dochodzą ogromne chóry, z iście Basilowym powerem – naprawdę super rzecz. Moim numerem jeden jeśli chodzi o tematykę jest „Temat Jana”, melodia bardzo słowiańska i w swojej budowie niezwykle elastyczna co pozwala na typowo hollywoodzkie aranże w „Obronie Zbaraża”. Bardzo mocną stroną „Ogniem i Mieczem” jest pasjonujące, drapieżne i wręcz tryskające energią wykonanie Orkiestry Polskiego Radia i Chóru, które wręcz „idą na całość” pod batutą Dębskiego. Osobiście zmienił bym nieco kolejność utworów na płycie ale i tak można się przyzwyczaić podobnie jak do paru minutek zbędnego materiału. Podsumowując – znakomity score, ze świetnymi tematami, imponujący muzyką batalistyczną, a także rozciągającym się nad całością majestatycznym, namacalnym wręcz klimatem. Dębskiemu daje się bowiem wykreować magię średniowiecza, którą tak wyraźnie słychać choćby u Basila. Wspaniała sprawa. Uważam że o tym score powinni usłyszeć zachodni wydawcy, wziąć go na stół montażowy, wyrzucić piosenkę, przetasować nieco kolejność utworów i wydać za granicą. Jestem pewien że score zdobywałby maksymalne oceny na każdym portalu. Znakomita muzyka filmowa i z pewnością nasz najlepszy towar eksportowy. „Atak kozaków”!!!

4,5 / 5

[Kaonashi]

Co poniektórzy na zachodzie słyszeli:
http://www.bsospirit.com/comentarios/ogniemimieczem.php
A co do score to znalazł by się on w moim top 10 score'ów ever.

[Tomek]

„Atak kozaków”!!!

Tak, to najlepszy utwór OiM, który mógłby spokojnie stawać w szranki z podobnymi dokonaniami Goldsmitha i Poledourisa!

[Wawrzyniec]

Philippe Rombi - Angel

Bardzo ładna dostojna muzyka z wyrazistym tematem. Wszystko ładnie, wszystkie pięknie, ale jednak wobec tych zachwytów jakie były na forum oczekiwałem czegoś więcej. I sama płyta zdecydowanie za długa. Jedna zasługuje na:

4/5

[Templar]

Dla mnie OiM to najlepszy polski score i w sumie to nawet jeden z najlepszych w ogóle. Z najlepszych utworów dla mnie to wymieniłbym - Husaria ginie, Obrona Zbaraża, Szarża jazdy polskiej, Atak Kozaków, Pieśni Jana i Heleny. No i muzyka wspaniale spisuje się w filmie. Sam film to dla mnie najlepsza duża produkcja z III RP, jeden z niewielu nowszych polskich filmów, które mogę oglądać na okrągło i to jeszcze w wydaniu serialowym trwającym blisko 3,5h i nigdy mi się nie nudzi A score i film są całkiem popularne na Wschodzie, znam wielu Ukraińców i Rosjan, którzy bardzo lubią Ogniem i Mieczem

[Mefisto]

Looking for Richard - zdecydowanie mocno zapomniany score, o czym świadczy m.in. dopiero moja pierwsza znajomość z nim. Znakomity score! Zdecydowanie najlepsze, co Shore z siebie wydobył, Władca nie ma startu.

5+ / 5

[Mystery]

Sinister to takie eksperymentalne dziwadło. Do słuchania jest tu, bodajże tylko jeden instrumentalny utwór, fajny drugi kawałek, niosący z sobą udany temat przewodni tytułowy Sinister i jak kto lubi, końcowy remix, ale to już nie Young. Cała reszta to jeden wielki mix sfx. Pewien pomysł był i bez znajomości filmu nie neguje takiego konceptu, ale po co wydaje się takie scory bez muzyki to nie mam pojęcia.

Po obejrzeniu filmu, zachodziłem w głowę, gdzie ten elektroniczny mix sfx Younga z soundtracka pojawia się w filmie. Jak się okazuje w większości nigdzie, bo do filmu w najważniejszych scenach wykorzystano muzykę grup Ulver, Accurst, Aghast i innych i jak sprawdziłem na tubie rzeczywiście jest to ta muza która grała w tym obrazie - jaki klimat

Family Hanging Out '11 (Silence Teaches You How to Sing - Part I) – Ulver
BBQ '79 (Silence Teaches You How to Sing - Part II) – Ulver
Pool Party '66 (A Body of Water) – Judgehydrogen
Something in the Backyard (Enter the Hall of Ice) – Aghast
Sleepy Time '98 (Sacrifice) – Aghast
[Fragment #3 (Fragments of a Nightmare)] – Accurst
Enthral – Aghast
Lawn Work '86 [Fragment #9 (Fragments of a Nightmare)] – Accurst
Into the Attic (Waking Cthulhu) – Aghast Manor
The Kids Come Out [Fragment #1 (Fragments of a Nightmare)] – Accurst
House Painting '12 (Blood Swamp) – Sunn O))) & Boris
End Credits (Gyroscope) – Boards of Canada

Także wychodzi na to, że wkład Younga w ten film był znikomy, "popisał" się on jedynie takim image albumem, który jak się okazuje na szczęście w lwiej części muzyką filmową nie jest. Teraz oceny i recenzja Wawrzyńca nabierają jeszcze większych kontrowersji

Muza z napisów końcowych
http://www.youtube.com/watch?v=fbFgxucxVcM