CONAN THE BARBARIAN & CONAN THE DESTROYER - Intrada
- Michał Turkowski
- Zdobywca nieistotnych nagród
- Posty: 1265
- Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm
Re: CONAN THE BARBARIAN & CONAN THE DESTROYER - Intrada
A w czym jeden od drugiego jest lepszy/gorszy ?:)
Re: CONAN THE BARBARIAN & CONAN THE DESTROYER - Intrada
brzmienie. słychać co jest podróbą. pewne scory są za młode by je rerecować i tyle gdy jest oryginał dobrze znany.
NO CD = NO SALE
- Michał Turkowski
- Zdobywca nieistotnych nagród
- Posty: 1265
- Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm
Re: CONAN THE BARBARIAN & CONAN THE DESTROYER - Intrada
To zestaw sobie oryginał "Quo Vadis" a re-rec nad którym ostatni się spuszczałeśAdam pisze:tylko że oryginału nic nie przebije bo pewne scory, tym bardziej jeśli są dostępne, rerec nie zastąpi.

Zaprzeczasz sam sobie

A konkretnie ? Bo jak narazie Twoje argumenty są puste jak mój portfel. A poza tym czy ja mówię że coś ma zastąpić oryginał? Przecie piszę że oba uwielbiam, oba staną na półce i do obu będę wracał.Adam pisze:brzmienie. słychać co jest podróbą. pewne scory są za młode by je rerecować i tyle gdy jest oryginał dobrze znany.
A czy jest lepszy re-rec ? Pod wieloma względami zdecydowanie tak i chyba masz słuch uszkodzony i nie słyszysz

Re: CONAN THE BARBARIAN & CONAN THE DESTROYER - Intrada
Nic sobie nie zaprzeczam, bo Quo Vadis nie istnieje w komplicie to raz. A dwa nie jest za młode na rerec, tylko b.stare. Stąd jak mówiłem golden age to jedyna epoka która się nadaje do rereców, tym bardziej że często jakoś muzy w filmie była mono albo nie ma serio taśm.
NO CD = NO SALE
- Michał Turkowski
- Zdobywca nieistotnych nagród
- Posty: 1265
- Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm
Re: CONAN THE BARBARIAN & CONAN THE DESTROYER - Intrada
Ale nadal nie potrafisz uargumentować tego Conana, żadnego argumentu nie usłszałem 

Re: CONAN THE BARBARIAN & CONAN THE DESTROYER - Intrada
Jak to nie? słychać przez sporą część, że jest podróbą. i tyle. to jeden, koronny i niepodważalny argument. Zrozum że ludzie się podniecali tym na zasadzie - cóż, ułomne dziecko, ale moje więc będę je kochał bo innego nie będę miał. Ale na szczęście się okazało że inne będzie.
NO CD = NO SALE
- Michał Turkowski
- Zdobywca nieistotnych nagród
- Posty: 1265
- Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm
Re: CONAN THE BARBARIAN & CONAN THE DESTROYER - Intrada
Po tym zdaniu uważam że dyskusja z Tobą nie ma absolutnie żadnego sensuAdam pisze:Jak to nie? słychać przez sporą część, że jest podróbą. i tyle. to jeden, koronny i niepodważalny argument. Zrozum że ludzie się podniecali tym na zasadzie - cóż, ułomne dziecko, ale moje więc będę je kochał bo innego nie będę miał. Ale na szczęście się okazało że inne będzie.

Dziękuję za uwagę

Re: CONAN THE BARBARIAN & CONAN THE DESTROYER - Intrada
a z jakiego powodu?
bo porównanie nie pasuje? przecież ten re-rec jest przez wiele minut ułomny w stosunku do brzmienia oryginału i tyle. i mimo że ma minuty lepsze, to całościowo to nic nie zmienia. a już grafika wydania jest totalnie ułomna. zresztą masz racje, o czym tu dyskutować, wszyscy zakończyli dyskusje o wersji prometeusza przeszło rok temu..

NO CD = NO SALE
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: CONAN THE BARBARIAN & CONAN THE DESTROYER - Intrada
Znowu będzie dyskusja o różnicy między oryginałem a rereciem?
Znowu ja będę pisał, że chór nie ma pazura, blacha brzmi mechanicznie lub zbyt miękko, że tu zmienili interpretacje,tu że artykulacja inna, tu że coś tam, a Turek będzie mówił, że chór jest masywniejszy, że to jest interpretacja koncertowa i dlatego lepsza, i że dźwięk jest mokry? Przecież postów na ten temat było w pizdu i chyba całe forum nie raz prezentowało swoje opinie, więc nie widzę sensu po raz kolejny o tym rozmawiać.
Znowu ja będę pisał, że chór nie ma pazura, blacha brzmi mechanicznie lub zbyt miękko, że tu zmienili interpretacje,tu że artykulacja inna, tu że coś tam, a Turek będzie mówił, że chór jest masywniejszy, że to jest interpretacja koncertowa i dlatego lepsza, i że dźwięk jest mokry? Przecież postów na ten temat było w pizdu i chyba całe forum nie raz prezentowało swoje opinie, więc nie widzę sensu po raz kolejny o tym rozmawiać.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: CONAN THE BARBARIAN & CONAN THE DESTROYER - Intrada
no dlatego ja nie dyskutuję tylko mu napisałem wyraźnie o jednym koronnym argumencie i tyle - podróba, koncertowa i bardzo udana podróba, ale dalej jest to podróbą.
NO CD = NO SALE
- Michał Turkowski
- Zdobywca nieistotnych nagród
- Posty: 1265
- Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm
Re: CONAN THE BARBARIAN & CONAN THE DESTROYER - Intrada
Każde koncertowe wykonanie jest w takim razie podróbą ?
Nie podoba mi się wyraz podróba, czyli każde kolejne nagranie jakiejś symfonii żyjącego kompozytora nie przez niego jest podróbą?
Bullshit.
Zresztą to taka podróba że na Festwialu w Ubedzie ekipa Tadlowa została uhonorowana statuetką Jerry'ego Goldsmitha za najlepsze nagranie muzyki więc masz Adam rację, wszyscy olali ten re-rec

Nie podoba mi się wyraz podróba, czyli każde kolejne nagranie jakiejś symfonii żyjącego kompozytora nie przez niego jest podróbą?
Bullshit.
Zresztą to taka podróba że na Festwialu w Ubedzie ekipa Tadlowa została uhonorowana statuetką Jerry'ego Goldsmitha za najlepsze nagranie muzyki więc masz Adam rację, wszyscy olali ten re-rec

Ostatnio zmieniony sob lis 24, 2012 12:27 pm przez Michał Turkowski, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: CONAN THE BARBARIAN & CONAN THE DESTROYER - Intrada
nie, bo niektórzy potrafią zrobić to idealnie, a tu nie potrafili. i sam sobie odpowiedziałeś na zarzuty większości osób - to nie oryginalny score, a jego koncertowe wykonanie. bardzo dobre koncertowe wykonanie, które niestety nie jest oryginalnym scorem.Michał Turkowski pisze:Każde koncertowe wykonanie jest w takim razie podróbą ?
można powiedzieć że tak, tylko że mi chodzi w tym słowie o określenie czegoś, co brzmi inaczej i często słabiej niż oryginał.czyli każde kolejne nagranie jakiejś symfonii żyjącego kompozytora nie przez niego jest podróbą?
i co z tego? bo to był najlepszy rerec tamtego roku i tyle. i jakże to wielce prestiżowa nagroda? mam Ci udowadniać że od półtora roku nikt nie dyskutuje na zachodzie o wersji prometeusza? poczytaj fora i tyle.Zresztą to taka podróba że na Festwialu w Gandawie ekipa Tadlowa została uhonorowana statuetką Jerry'ego Goldsmitha za najlepsze nagranie muzyki więc masz Adam rację, wszyscy olali ten re-rec
NO CD = NO SALE
- Michał Turkowski
- Zdobywca nieistotnych nagród
- Posty: 1265
- Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm
Re: CONAN THE BARBARIAN & CONAN THE DESTROYER - Intrada
A co to znaczy idealnie? Mieli w 100% wiernie co do milisekundy i intonacji nagrać to jak oryginał?Adam pisze:nie, bo niektórzy potrafią zrobić to idealnie, a tu nie potrafiliMichał Turkowski pisze:Każde koncertowe wykonanie jest w takim razie podróbą ?
Przecież re-rec sam w sobie ma być odświeżeniem, nową interpretacją, daniem muzyce nowego życia.
Re: CONAN THE BARBARIAN & CONAN THE DESTROYER - Intrada
wcale nie. posłuchaj Raise The Titanic to zrozumiesz co znaczy zachowanie brzmienia oryginału, i danie nowego życia muzie której taśmy zostały zniszczone w pożarze domu kompozytora, i który to film miał muzę w mono, i gdzie płta nie okazała się wersją koncertową. z Conanem zrobili dokładnie to samo co z Lion In The Winter - nie wyszedł im świetny score, tylko świetnie wykonana koncertówka brzmiąca odmiennie. i o to chodzi, nikt nie krytykuje tego co zrobili, bo zrobili świetnie, tylko krytykuje się ten aspekt, że jest to odmienne od oryginału i tyle. także Turek z mojej strony tyle. out of ring.
NO CD = NO SALE