Silver Linings Playbook (2012) DANNY ELFMAN
Re: Silver Linings Playbook (2012) DANNY ELFMAN
Całkiem przyjemne klipki.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Silver Linings Playbook (2012) DANNY ELFMAN
Niby przyjemne, ale Elfman takie rzeczy już przerabiał i to nie raz. To będzie jeden z tych małych, eksperymentalnych score'ów Elfmana, w których zrywa ze swoim typowym brzmieniem (w typie Taking Woodstock, Good Will Hunting), o których za rok nikt nie będzie pamiętał.

Re: Silver Linings Playbook (2012) DANNY ELFMAN
ano, o czym ma człowiek pamiętać jak to 20 min muzy ledwo, do tego tylko na mp3? 

#FUCKVINYL
Re: Silver Linings Playbook (2012) DANNY ELFMAN
Są score'y czy wydania, które trwają 30 minut a robią dużo większe wrażenie i zapisują się w pamięci niż niejedne 78-minutowe przerosty nad treścią, już o jakichś komplitowych 150-minutowych wydaniach nie wspomnę.

Re: Silver Linings Playbook (2012) DANNY ELFMAN
Adam pisze:ano, o czym ma człowiek pamiętać jak to 20 min muzy ledwo

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Silver Linings Playbook (2012) DANNY ELFMAN
no i?
to przecież jeden z najsłabszych albumów Joa
nawet na muzykafilmowa.pl nie ma recki, więc wiedz że coś się dzieje 



#FUCKVINYL
Re: Silver Linings Playbook (2012) DANNY ELFMAN
http://www.youtube.com/watch?v=QfKEso5Y ... e=youtu.beAdam pisze:no i?to przecież jeden z najsłabszych albumów Joa
nawet na muzykafilmowa.pl nie ma recki, więc wiedz że coś się dzieje
Świetny, ale krótki album.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Silver Linings Playbook (2012) DANNY ELFMAN
córa już ładniejsza i aż dziwne że to nie Bridget jest mamą skoro tak podobne 

#FUCKVINYL
Re: Silver Linings Playbook (2012) DANNY ELFMAN
eee tam ładniejsza - i wcale nie podobne.