JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#166 Post autor: DanielosVK » czw paź 25, 2012 16:33 pm

lis23 pisze:
DanielosVK pisze: Bo ja nie ziewam, gdy muzyka jest smętna, tylko gdy jest wg mnie nieciekawa i nie ma w niej za wiele do szukania. I taki wydaje mi się być Lincoln, sądząc po klipach. )
Ale, Wiesz, słuchając complete LOTR też można ziewać, a nawet usnąć, zwłaszcza słuchając " Powrotu Króla ", czy to znaczy, że to jest zła muzyka?
Porównujesz dwie kompletnie niezwiązane ze sobą sytuacje.

Słuchając komplitów LOTRa można się zmęczyć ilością materiału i ew. underscore (choć nawet on jest w tym wypadku często fascynujący, ale to by the way). W przypadku Lincolna to to, co mnie odrzuca w klipach to po prostu zwykła wtórność, nic konkretnego, do czego mógłbym wracać po czasie. I nie mówię, że jest to muzyka zła, tylko, że klipy brzmią po prostu przeciętnie i nieciekawie. A to na razie są tylko klipy.

A LOTRy to geniusz. Szczerze wątpię, czy Lincoln w ogóle się do tego zbliży, porównanie więc tym bardziej bezsensowne.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14345
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#167 Post autor: lis23 » czw paź 25, 2012 16:56 pm

DanielosVK pisze: Porównujesz dwie kompletnie niezwiązane ze sobą sytuacje.

Słuchając komplitów LOTRa można się zmęczyć ilością materiału i ew. underscore (choć nawet on jest w tym wypadku często fascynujący, ale to by the way). W przypadku Lincolna to to, co mnie odrzuca w klipach to po prostu zwykła wtórność, nic konkretnego, do czego mógłbym wracać po czasie. I nie mówię, że jest to muzyka zła, tylko, że klipy brzmią po prostu przeciętnie i nieciekawie. A to na razie są tylko klipy.

A LOTRy to geniusz. Szczerze wątpię, czy Lincoln w ogóle się do tego zbliży, porównanie więc tym bardziej bezsensowne.

Dlaczego nieporównywalne?
complete LOTRa mają ciekawe momenty ale jest też sporo ilustracyjności i underscore, które nuży, a " Lincoln " może i będzie wtórny ale na pewno nie będzie nużył - zresztą, ja tam oryginalności nie oczekuje, oczekuję słuchalności i po klipach liczę, że ją dostanę

a LOTRy są fajne ale z geniuszem nie przesadzajmy ;) - co nie zmienia fakyu, iz to praca życia dla Shorea a Williams nie musi już nic udowadniać, stąd wtórność, która mi absolutnie nie przeszkadza, skoro przekonałem się do " Szeregowca Ryana " ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#168 Post autor: DanielosVK » czw paź 25, 2012 17:02 pm

Eh. Rozmawiaj ze ścianą.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#169 Post autor: Mystery » czw paź 25, 2012 21:15 pm

Adam pisze:kto się zakłada że Dżon dostanie oskara za Lincolna? ja obstawiam tak. film pozamiata na nagrodach, a Dżon będzie nominowany za jedną pracę i mu się głosy nie rozłożą.
W tym roku nadeszła najwyższa pora by branża wreszcie doceniła Desplata, który ze względu na rangę filmów do których w tym roku komponował, był gwiazdą w festiwalu Cannes i przy Złotych Globach i Oscarach, też takową powinien być. Domena, "robisz film, który ma się liczyć na festiwalach, pierwsze co robisz zatrudniasz Desplata", sprawdza się w tym roku jak nigdy dotąd.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60021
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#170 Post autor: Adam » pt paź 26, 2012 17:10 pm

audycja u Woodsa z 20 minutami muzy z Lincolna:

http://www.cinematicsound.net/this-just-in-19/
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#171 Post autor: muaddib_dw » sob paź 27, 2012 18:18 pm

Adam pisze:audycja u Woodsa z 20 minutami muzy z Lincolna:

http://www.cinematicsound.net/this-just-in-19/
I co słuchał ktoś :?: Wszyscy milczą :!: Czyżby powiedzenia Adama się ziściło :mrgreen:

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#172 Post autor: Paweł Stroiński » sob paź 27, 2012 18:44 pm

Ja się wypowiem dopiero na temat całego score. Takich 20-minutowych wyborów nie słucham.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14345
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#173 Post autor: lis23 » sob paź 27, 2012 19:57 pm

muaddib_dw pisze:
Adam pisze:audycja u Woodsa z 20 minutami muzy z Lincolna:

http://www.cinematicsound.net/this-just-in-19/
I co słuchał ktoś :?: Wszyscy milczą :!: Czyżby powiedzenia Adama się ziściło :mrgreen:
Właśnie słucham i puki co jestem zadowolony - tematycznie nie jest to być może poziom " War Horse " bo nie ma tu aż tak silnych emocji ale mimo to muza przypomina trochę zeszłoroczną pracę, jest świetna technicznie, ma bardzo ładny i mocny temat, ciekawe instrumentarium, jestem już bardzo ciekaw całości pracy.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#174 Post autor: Wawrzyniec » sob paź 27, 2012 20:20 pm

Ja sam też poczekam na cały score, ale z fragmentów, które słyszę, brzmi to wszystko bardzo dobrze. Ładne granie na poziomie, od strony technicznej, tradycyjnie czysta perfekcja. Bardzo ładna, stonowana muzyka, ale nie do tego stopnia, że muszę spinać poślady i wciskać się w smoking i zakładać binokla. Ale też nie taka, gdzie należy ubrać się w dres i podrapać po tyłku. Jednym słowem brzmi to jak klasyczna muzyka filmowa i to ja lubię najbardziej. :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14345
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#175 Post autor: lis23 » sob paź 27, 2012 21:26 pm

Czy w 2 i 3 części audycji też jest muza z " Lincolna "? - puki co, słucham już drugiej części i tu jest " Argo " Desplata i " Atlas Chmur " / przy okazji, dobre prace, nawet bardzo / ale chciałbym wiedzieć, czy dalej coś jeszcze z filmu Spielberga będzie.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#176 Post autor: muaddib_dw » wt paź 30, 2012 10:59 am

Pokładałem spore nadzieję z utworem nr 12 i się nie zawiodłem http://www.youtube.com/watch?v=FmTUdKyVCHc - piękny, dostojny :!:

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#177 Post autor: Kaonashi » wt paź 30, 2012 11:06 am

Kilka ładnych fraz na solowe skrzypce, a tak to nie ma o co ucha zawiesić.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#178 Post autor: muaddib_dw » wt paź 30, 2012 11:14 am

Kaonashi pisze:Kilka ładnych fraz na solowe skrzypce, a tak to nie ma o co ucha zawiesić.
Kto co lubi.

The Peterson House and Finale http://www.youtube.com/watch?v=QvSXTNJbKqU - majestatyczna suita tematów.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#179 Post autor: Kaonashi » wt paź 30, 2012 11:30 am

Oczywiście, że kto co lubi, gusta są różne i należy to szanować. Tylko zawsze trzeba brać poprawkę na to co by było gdyby inne nazwisko widniało na okładce.

Jeju jakie to majestatycznie ckliwe.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

#180 Post autor: muaddib_dw » wt paź 30, 2012 11:47 am

Widać takie ma być :)

ODPOWIEDZ