Ale ja nie twierdzę, że Malick od razu jakieś arcydzieło stworzy. Ja tylko staram się wejść w sposób rozumowania Akademii. I tak też jak w tym roku Oscara zdobędzie raczej Giacchino, gdyż w sumie żaden score od "Pixara" nie dostał Oscara, tak za rok stateutkę musi na logikę dostać Desplat, no chyba, że się pojawi z czymś ciekawym Newman. Dobra, a jak nie za "Tree of Life" to na pewno coś tam jeszcze Desplat w tym roku komponuje. Popatrzmy, co my tu mamy... Hm...
O mam "The Special Relationship"

Zwłaszcza, że film zapowiada się na taki, co to Akademii może się spodobać. A więc jak nie "Tree of Life" to "The Special Relationship", mówię Wam, jeszcze zobaczycie za rok
