James Horner

[Mystery]

Tym razem IMDB miało dobre info
"James Horner is currently scoring Carlo Carlei’s upcoming film adaptation of Romeo and Juliet"
http://filmmusicreporter.com/2012/10/16 ... nd-juliet/

[Adam]

dalej twierdzę że to ryzykowny i mało potrzebny angaż pod względem oczywistych porównań które będą

[Mystery]

dalej twierdzę że to ryzykowny i mało potrzebny angaż pod względem oczywistych porównań które będą

Nie wydaje mi się, żeby Horner robił wcześniej takie klasyczne romansidło dziejące się w takich czasach, no i myślę, że dzieło Szekspira i reżyser, który w swoich filmach stawia na dobrą muzykę, nieco go zainspirują. Ogólnie patrząc na nazwiska odpowiadające za scenariusz, zdjęcia, montaż i muzykę, całkiem dobra realizatorska ekipa się tam zebrała. Póki co, James miał na tapecie Szekspira w The Dresser, ale to było 30 lat temu, a w filmie muzyka leciała bodajże na początku i na końcu.
Fajnie jakby Horner poszedł nieco w klasycyzm, klawesyn i te sprawy. Parę razy już wchodził w podobny klimat i zawsze to było fajne w jego wykonaniu (Kroniki Spiderwicka, Casper).

Taki klimacik (rzecz jasna na orkiestrę) byłby mile widziany, a i nawet sam temacik James mógłby wziąć w obroty
http://www.youtube.com/watch?v=T81PlqnFNQE

[kiedyśgrześ]

jaki kurna klawesyn Horner kocha kopiować Prokofiewa, to niech leci Prokofiewem, jego Romeo i Julią, ale byłby czad

http://www.youtube.com/watch?v=YXAGrO_k ... re=related

[Wawrzyniec]

W ogóle teraz kręcenie "Romeo i Julii" po Luhrmanie jest według mnie mocno ryzykowne.

[Mystery]

Horner kocha kopiować Prokofiewa, to niech leci Prokofiewem, jego Romeo i Julią, ale byłby czad

Tyle, że tą kopię każdy by wychwycił, to to samo, co zżynać z IX symfonii Beethovena

W ogóle teraz kręcenie "Romeo i Julii" po Luhrmanie jest według mnie mocno ryzykowne.

To było 17 lat temu i było jakie było, tu będzie klasyczne podejście, ale ogólnie kręcenie historii którą każdy zna jest ryzykowne, chyba, że niesie z sobą jakieś znamiona świeżości, vide Gnomeo i Julia, tam jednak Howard się zbytnio nie popisał.

[Adam]

będzie For The Love Of A Princess (Volume 2)

[Wawrzyniec]

będzie For The Love Of A Princess (Volume 2)

I jedynka za oryginalność.

[Mystery]

będzie For The Love Of A Princess (Volume 2)

Już to widzę, oczami Hornera

[Paweł Stroiński]

Hornerowi to nie przeszkadza Przecież całe Escape from the Tavern z Willowa jest właśnie z Romea. Chciałbym, by ktoś umiejętnie wplótł elementy uwertury, genialny kawałek.

Jeszcze jeden kompozytor zerżnął inny kawałek z Romea w zupełnie innym kontekście, ale o tym nie będę mówił może . Wspominałem o tym chyba w odpowiednim temacie zresztą.

[Paweł Stroiński]

No bez jaj, tylko nie mogę sobie przypomnieć, czy to jest śmierć Merkucja czy Tybalta.

[kiedyśgrześ]

Hornerowi to nie przeszkadza Przecież całe Escape from the Tavern z Willowa jest właśnie z Romea...

ale on tam rżnął jakiś kawałek dziejący się w okolicach śmierci Tybalta (o ile pamiętam), a ja chcę introdukcję rodów, please James, please

Tyle, że tą kopię każdy by wychwycił, to to samo, co zżynać z IX symfonii Beethovena

tak jakby wszyscy po usłyszeniu czteronutowca mówili "tak, tak, Rachmaninow, znam"

[Wawrzyniec]

Niesamowite, ale się nagle Horner popularny zrobił. Jeszcze dwa lata temu "Horner się skończył na Kill'Em All" (cyt. Adam Krysiński), a teraz tylko Horner tu Horner tam. Proszę, proszę.

[Adam]

no bo tak było, ale powstał i odbił się

[Templar]

Niesamowite, ale się nagle Horner popularny zrobił. Jeszcze dwa lata temu "Horner się skończył na Kill'Em All" (cyt. Adam Krysiński), a teraz tylko Horner tu Horner tam. Proszę, proszę.

Chyba 3 lata temu, od Avatara to napierdala same dobre rzeczy