No, ale przynajmniej nie dali 4,5 TGWDT
The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burwell
-
Templar
Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw
No przecież oni zawsze tak dobrze oceniają wszystko
No, ale przynajmniej nie dali 4,5 TGWDT

No, ale przynajmniej nie dali 4,5 TGWDT
Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw
Nikomu się chyba do tego nie pali.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
-
Templar
Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw
Chyba nikt poza mną i hp_gofem nie oglądał pozostałych części 
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9395
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw
Niektórzy nie oglądali żadnej 
Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw
A ja oglądałem wszystkie
Tak wiem epic fail, ale mi tam nie straszny żaden film 
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw
Ja oglądałem tylko jedynkę, ale w dalekich planach jestem zainteresowany całą serią, takie wybryki popkultury trzeba znaćKaonashi pisze:A ja oglądałem wszystkieTak wiem epic fail, ale mi tam nie straszny żaden film
Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw
Ano żebyś wiedział 
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9896
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw
Ja też widziałem wszystkie części i myślałem, że gorszego gniota od pierwszej części nie da się nakręcić. Trwałem w tym przekonaniu aż do obejrzenia czwartej części 
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35184
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw
Jak film tak zły, że aż zabawny to sobie obadaj 'The Room", zamiast tracić czas na Zmierzchy.Mystery Man pisze:Ja oglądałem tylko jedynkę, ale w dalekich planach jestem zainteresowany całą serią, takie wybryki popkultury trzeba znaćKaonashi pisze:A ja oglądałem wszystkieTak wiem epic fail, ale mi tam nie straszny żaden film
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9896
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw
a czy któryś z szanownych panów widział to wybitne dzieło japońskiej kinematografii? Może Koper, miłośnik wschodu?
http://www.youtube.com/watch?v=8uE4iKPq2XU
http://www.youtube.com/watch?v=8uE4iKPq2XU
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35184
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw
Trailer widziałem już dawno temu, ale do tej pory nie udało mi się zdobyć.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw
Dwójka była najgorsza, w czwórce pomimo steku bzdur była przynajmniej jakaś akcja.Wojtek pisze:Ja też widziałem wszystkie części i myślałem, że gorszego gniota od pierwszej części nie da się nakręcić. Trwałem w tym przekonaniu aż do obejrzenia czwartej części
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9896
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw
Dwójka miała przynajmniej ładne zdjęcia i muzykę.
Jedynka, poza kołysanką, miała jakaś atonalną, chujową tapetę, która mnie mierziła, a zdjęcia i tonacja kolorystyczna przyprawiała o mdłości (w scenach akcji o zawroty głowy, epileptycy nie powinni oglądać tego filmu (a tak po prawdzie, to nikt nie powinien)).
A czwórka była zwyczajnie obrzydliwa - tak kruchy i delikatny temat jak aborcja, w takim popcornowym gniocie dla dojrzewających dziewczynek jak Zmierzch? Kim oni są, żeby mówić o tak poważnym temacie? I do tego kto jest ich targetem? Nastoletnie dziewczynki, jaki to będzie miało wpływ na ich psychikę?
Poza tym scena, w której Jacob wypowiada posłuszeństwo samcowi alfa, miała dojebaną tak patetyczną muzykę, dialogi, była tak żałośnie nadęta i beznadziejnie zagrana, że nie wytrzymałem i wyłączyłem film. Wróciłem do niego chyba po paru tygodniach, żeby dokończyć to obrzydlistwo.
Jedynka, poza kołysanką, miała jakaś atonalną, chujową tapetę, która mnie mierziła, a zdjęcia i tonacja kolorystyczna przyprawiała o mdłości (w scenach akcji o zawroty głowy, epileptycy nie powinni oglądać tego filmu (a tak po prawdzie, to nikt nie powinien)).
A czwórka była zwyczajnie obrzydliwa - tak kruchy i delikatny temat jak aborcja, w takim popcornowym gniocie dla dojrzewających dziewczynek jak Zmierzch? Kim oni są, żeby mówić o tak poważnym temacie? I do tego kto jest ich targetem? Nastoletnie dziewczynki, jaki to będzie miało wpływ na ich psychikę?
Poza tym scena, w której Jacob wypowiada posłuszeństwo samcowi alfa, miała dojebaną tak patetyczną muzykę, dialogi, była tak żałośnie nadęta i beznadziejnie zagrana, że nie wytrzymałem i wyłączyłem film. Wróciłem do niego chyba po paru tygodniach, żeby dokończyć to obrzydlistwo.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: The Twilight Saga. Breaking Dawn. Part 1-2 - Carter Burw
a co Ty taki świętojebliwy że się tak obruszasz?Wojtek pisze:A czwórka była zwyczajnie obrzydliwa - tak kruchy i delikatny temat jak aborcja, w takim popcornowym gniocie dla dojrzewających dziewczynek jak Zmierzch? Kim oni są, żeby mówić o tak poważnym temacie? I do tego kto jest ich targetem? Nastoletnie dziewczynki, jaki to będzie miało wpływ na ich psychikę?
NO CD = NO SALE
